Radomiak Radom - Zagłębie Lubin

Stadion Miejski 28-04-2024 12:30, PKO Ekstraklasa, 30. kolejka

3:4
(0:3)
  • Gol Dawid Kurminowski

    20'

  • 29'

    Żółta kartka Luizão

  • Żółta kartka Marek Mróz

    29'

  • Gol Aleks Ławniczak

    30'

  • Gol Dawid Kurminowski

    39'

  • 46'

    Zmiana Christos Donis - Luizão

  • 46'

    Zmiana Luka Vušković - Luís Machado

  • 46'

    Zmiana Vagner - Peglow

  • 51'

    Gol Vagner

  • Gol Dawid Kurminowski

    53'

  • 61'

    Żółta kartka Luka Vušković

  • 64'

    Zmiana Krystian Okoniewski - Jardel

  • 64'

    Zmiana Leândro - Michał Kaput

  • Zmiana Tomasz Pieńko - Marek Mróz

    73'

  • 74'

    Gol Jan Grzesik

  • 76'

    Żółta kartka Mateusz Cichocki

  • Zmiana Serhii Buletsa - Mateusz Wdowiak

    80'

  • Zmiana Marko Poletanović - Tomasz Makowski

    84'

  • 86'

    Gol Dawid Abramowicz

  • Żółta kartka Bartosz Kopacz

    90'

Koniec meczu

Pierwszy skład

  • 28 Gabriel Kobylak
  • 13 Jan Grzesik
  • 29 Raphael Rossi
  • 16 Mateusz Cichocki
  • 33 Dawid Abramowicz
  • 6 Michał Kaput
  • 8 Luizão
  • 23 Peglow
  • 27 Rafał Wolski
  • 20 Luís Machado
  • 22 Jardel

Ławka rezerwowych

  • 4 Luka Vušković
  • 77 Christos Donis
  • 70 Vagner
  • 9 Leândro
  • 1 Filip Majchrowicz
  • 14 Damian Jakubik
  • 7 Lisandro Semedo
  • 99 Guilherme
  • 18 Krystian Okoniewski

Pierwszy skład

  • 87 Sokrátis Dioúdis
  • 27 Bartłomiej Kłudka
  • 2 Bartosz Kopacz
  • 5 Aleks Ławniczak
  • 13 Mateusz Grzybek
  • 7 Kacper Chodyna
  • 6 Tomasz Makowski
  • 8 Damian Dąbrowski
  • 77 Mateusz Wdowiak
  • 17 Marek Mróz
  • 90 Dawid Kurminowski

Ławka rezerwowych

  • 21 Tomasz Pieńko
  • 1 Jasmin Burić
  • 55 Luís Mata
  • 31 Igor Orlikowski
  • 20 Marko Poletanović
  • 16 Serhii Buletsa
  • 11 Arkadiusz Woźniak
  • 18 Juan Muñoz
  • 23 Patryk Kusztal
58% Posiadanie piłki 42%
13 Strzały 14
5 Strzały celne 6
4 Strzały niecelne 5
3 Interwencje bramkarzy 1
14 Faule 13
3 Żółte kartki 1
0 Czerwone kartki 0
6 Rzuty rożne 5
1 Spalone 1

W niedzielę niemal w samo południe Zagłębie Lubin w Radomiu zagra o pełną pulę z Radomiakiem. Forma „Miedziowych” na wiosnę jest katastrofalna i nasi zawodnicy będą musieli się mocno napocić, aby wygrać i tym samym złapać oddech od zespołów będących w strefie spadkowej i jej okolicach.

Niedzielny pojedynek będzie ósmym w historii między Zagłębiem a Radomiakiem. W poprzednich spotkaniach lubinianie wygrali czterokrotnie, zaś zespół z Radomia wygrał w trzech meczach. Nigdy nasze mecze nie kończyły się remisem. W rundzie jesiennej po kiepskim meczu przegraliśmy zasłużenie 2:3.

Wszyscy wiemy, że lubinianie są pod formą od wczesnej jesieni, jednak w szeregach kibiców „Miedziowych” tliła się nadzieja, że wiosna w wykonaniu zespołu Waldemara Fornalika będzie lepsze i z utrzymaniem PKO BP Ekstraklasy nie będzie problemu. Tymczasem „dobre wiosny Fornalika” w Lubinie okazały się być mitem i Zagłębie w chwili obecnej drży o ligowy byt. Lubinianie punktują mizernie, a zgromadzone na wiosnę 10 oczek powoduje, że w tabeli za 2024 rok jesteśmy na dopiero na 16. miejscu. Nasza drużyna znajduje się na 11. pozycji w tabeli i ma na koncie 35 punktów, co pozwala na zachowanie pięciopunktowej przewagi nad 16. Koroną Kielce. Strach pomyśleć, gdzie obecnie byśmy się znajdowali, gdyby nie fakt punktowania ponad stan na początku kampanii 2023/2024.

Nasz niedzielny rywal również nie może mówić o pozytywnych nastrojach, bo i Radomiak Radom jest uwikłany w walkę o pozostanie w PKO BP Ekstraklasie. Radomianie mają tyle samo punktów co Zagłębie i w tabeli są 12. Na wiosnę forma Radomiaka jest podobna do naszej, bo gracze Macieja Kędziorka w 2024 roku zgromadzili tylko 11 punktów, czyli o jedno oczko więcej od lubinian.

Gdzie obie drużyny mogą szukać punktów zaczepienia? Na pewno nie w defensywie, bo oba pojedynkujące się w niedziele zespoły tracą sporo goli – Zagłębie 43, a Radomiak 47. W ofensywie jednak obie drużyny mogą postraszyć. W dobrej formie na wiosnę jest Dawid Kurminowski, który w tym sezonie strzelił osiem goli. Z kolei w zespole Radomiaka Radom, mimo że Pedro Henrique oraz Edi Semedo, czyli najlepsi strzelcy już są w innych klubach, to tacy gracze jak Esmiraldo Sá Silva „Jardel”, Guilherme Zimovski czy Rafał Wolski potrafią napsuć sporo krwi swoim przeciwnikom.

- Wiem, że mają bardzo szybkich skrzydłowych i swoją grę opierają na szybkich wyjściach do kontrataku. Uważam jednak, że mamy na tyle mocny zespół, by się temu przeciwstawić i zgarnąć komplet punktów. To oczywiście będzie trudne spotkanie, jak z resztą każde w tej lidze, ale jeśli od początku meczu wejdziemy na nasz wysoki poziom to możemy wrócić do domu z trzema punktami. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do meczu i musimy przełożyć formę z treningów na niedzielę. Wiemy w jakiej sytuacji się znajdujemy i oczywiście nie jesteśmy z niej zadowoleni, ale niektóre drużyny mają jeszcze trudniejsze położenie na finiszu ligi. Najważniejsze jest, by zapunktować i ucieszyć naszych kibiców, a co do szczegółów planu taktycznego to nie chciałbym ich zdradzać - mówił dla zaglebie.com Juan Munoz, hiszpański napastnik Zagłębia Lubin.

Sytuacja kadrowa w zespole „Miedziowych” jest dobra, bo nikt nie zmaga się z urazem oraz nikt nie pauzuje za kartki. Nie ma również zagrożonych pauzami w szeregach Zagłębia. Możliwe, że dojdzie do zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu do minionej kolejki, ale będzie to wynikało jedynie z decyzji sportowych. Jeśli chodzi o zespół gospodarzy, to nie jest już tak dobrze. Z żółte kartki zawieszony na niedzielny mecz jest Bruno Jordão, a z powodu kontuzji zabraknie Roberto Alvesa i Leonardo Rochy. W dodatku zagrożonych pauzą w kolejnym meczu jest aż sześciu graczy: Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz, Leandro, Luis Machado, Leonardo Rocha (3 żółte kartki), Raphael Rossi (11 żółtych kartek).

Obie drużyny nie są jeszcze pewne utrzymania i nawet wygrana w niedzielnym meczu ani Zagłębiu, ani Radomiakowi go nie zapewni. Zdobycie trzech punktów może jednak dać większy spokój w oglądaniu się za plecy.

- Zarówno Radomiak, jak i my potrzebujemy tych punktów. Widzimy, że tabela się spłaszcza, nie chcielibyśmy oglądać się za siebie i wolelibyśmy patrzeć do góry. Dlatego potrzebujemy zwycięstwa w tym meczu. Na pewno jest to zespół o dwóch obliczach. Trochę inaczej prezentuje się na wyjeździe oraz u siebie. Oczywiście wsparcie kibiców i gra przed własną publicznością doda im skrzydeł, natomiast znamy mocne strony Radomiaka i mamy swój plan na ten mecz. Realizujemy swoje przygotowania i na tę chwilę nie chcielibyśmy nic więcej zdradzać - powiedział w przedmeczowym wywiadzie z oficjalnym serwisem Zagłębia trener Waldemar Fornalik.

Mecz rozpocznie się punktualnie o 12:30 wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego Piotra Lasyka. Was tradycyjnie zapraszamy do oddania typów na to spotkanie w zabawie #TyperMKS.

Do boju, Zagłębie!

W meczach Zagłębia Lubin z Radomiakiem Radom wygrywają goście i tak stało się tym razem. W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy „Miedziowi” pokonali Radomiaka Radom 4:3 i tym samym przybliżyli się do utrzymania w rozgrywkach. W niedzielne popołudnie dla lubinian gole strzelali Dawid Kurminowski (trzy) oraz Aleks Ławniczak.

Trener Waldemar Fornalik dokonał kilku korekt w składzie Zagłębia Lubin. W meczu z Radomiakiem Radom od początku zagrali choćby Bartłomiej Kłudka czy Mateusz Wdowiak, którzy w ostatnim czasie siedzieli na ławce.

Już w 4. minucie meczu Radomiak Radom był bliski objęcia prowadzenia, jednak zmierzającą piłkę do bramki, po podcince Jardela, wybił praktycznie z linii bramkowej Mateusz Grzybek. Minutę później mogło być 1:0 dla „Miedziowych”, ale w sytuacji sam na sam przestrzelił Mateusz Wdowiak. Zagłębie Lubin objęło prowadzenie w 19. minucie. Z prawej strony boiska szybko i precyzyjnie rozprowadzili akcję Marek Mróz i Kacper Chodyna, ostatni ze wspomnianych dograł wzdłuż bramki, gdzie czekał już Dawid Kurminowski. Napastnik pewnym strzałem pokonał Gabriela Kobylaka i tym samym zdobył swoją dziewiątą bramkę w sezonie. W kolejnych minutach było dość spokojnie, ale w 29. minucie „Miedziowi” podwyższyli prowadzenie. Do dośrodkowania Mateusza Grzybka doszedł Kacper Chodyna, ubiegł bramkarza dogrywając wzdłuż bramki, a do futbolówki doszedł Aleks Ławniczak, który strzałem główką na pustą bramkę podwyższył prowadzenie dla Zagłębia. To nie był jednak koniec strzelania w pierwszej połowie. W 39. minucie Marek Mróz popisał się ładnym rajdem, zagrał w uliczkę do Dawida Kurminowskiego, który płaskim strzałem pokonał Kobylaka. Do przerwy Zagłębie Lubin zasłużenie prowadziło 3:0. Po raz ostatni nasza drużyna zdobyła trzy bramki w pierwszej połowie blisko dwa lata temu, w rozgrywanym 5 maja 2022 roku spotkaniu z… Radomiakiem Radom. Wówczas spotkanie zakończyło się rezultatem 6:1 na korzyść „Miedziowych”.

Druga część meczu rozpoczęła się emocjonująco. W 51. minucie Radomiak zdobył bramkę. Vagner z kilku metrów strzelił w środek bramki, wykorzystując błąd Kłudki, który wybił futbolówkę wprost pod nogi napastnika gospodarzy. Ale Zagłębie w niedzielne popołudnie nie pękało. Po dwóch minutach mieliśmy kolejnego gola dla „Miedziowych”. Kacper Chodyna precyzyjnie podał do Dawida Kurminowskiego, a ten technicznym strzałem strzelił bramkę, notując tym samym hattricka. Przy tej akcji wspomniany Chodyna zgromadził trzecią asystę w meczu. Po raz ostatni hat-tricka w barwach Zagłębia Lubin strzelił Jakub Świerczok. Było to 10 grudnia 2017 roku w meczu przeciwko Pogoni Szczecin. W 74. minucie byliśmy świadkami kolejnych emocji, bo Radomiak po dość przypadkowej akcji zdobył drugiego gola w meczu. Kolejny raz piłkę pod nogi rywalom zagrał Bartłomiej Kłudka, z czego skorzystał Jan Grzesik. Obrońca Radomiaka uderzył mocno z pierwszej piłki i bez większych problemów pokonał Sokratisa Dioudisa. W 86. minucie spotkania Radomiak złapał kontakt. Mateusz Grzybek w głupi sposób stracił piłkę, następnie Leandro dośrodkował piłkę w pole karne, skąd z ostrego kąta bramkę zdobył Dawid Abramowicz.

Spotkanie ostatecznie zakończyło się naszym zwycięstwem 4:3. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze i wypracowaliśmy przewagę, jednak w drugiej części gry zabrakło koncentracji w kluczowych momentach. Niestety szansy nie wykorzystał Bartłomiej Kłudka, który brał udział we wszystkich trzech straconych golach. Swoimi decyzjami dotyczącymi zmian również nie pomógł trener Waldemar Fornalik, bo gra Zagłębia nie należała do najlepszych szczególnie w ostatnim kwadransie drugiej połowy. Wygrana z Radomiakiem Radom przybliża Zagłębie Lubin do utrzymania w PKO BP Ekstraklasie.

28 kwietnia 2024, 12:30 - Radom (Radomskie Centrum Sportu)

Radomiak Radom 3:4 Zagłębie Lubin

bramki: Vágner Dias 51, Grzesik 74, Abramowicz 86 - Kurminowski 20, 39, 53, Ławniczak 30

Radomiak Radom

28. Gabriel Kobylak - 13. Jan Grzesik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz - 23. João Peglow (46, 70. Vágner Dias), 6. Michał Kaput (64, 9. Leândro), 8. Luizão (46, 77. Chrístos Dónis), 27. Rafał Wolski, 20. Luís Machado (46, 4. Luka Vušković) - 22. Jardel (63, 18. Krystian Okoniewski).

Zagłębie Lubin

87. Sokrátis Dioúdis - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek - 7. Kacper Chodyna, 6. Tomasz Makowski (83, 20. Marko Poletanović), 8. Damian Dąbrowski, 17. Marek Mróz (73, 21. Tomasz Pieńko), 77. Mateusz Wdowiak (79, 16. Serhij Bułeca) - 90. Dawid Kurminowski.

żółte kartki: Luizão, Vušković, Cichocki - Mróz, Kopacz.
sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
widzów: 8020.