Zagłębie II Lubin przystępowało do meczu z LKS-em Goczałkowice-Zdrój uskrzydlone dwoma zwycięstwami z Gwarkiem Tarnowskie Góry oraz Miedzią II Legnica. Doświadczony zespół z Goczałkowic-Zdroju przegrał z MKS-em Kluczbork oraz wygrał z Piastem Żmigród.
Choć w dwóch poprzednich meczach nasi młodzi zawodnicy grali od rywala dużo lepiej, to niestety w sobotnim pojedynku z formą było już gorzej.
Gola na 1:0 strzeliliśmy co prawda już w 7 minucie spotkania, gdy Bartosz Zynek odwrócił się i precyzyjnie uderzył na bramkę, dając nam prowadzenie. Prowadzić jednak mogliśmy już od 4. minuty, jednak Błażej Czuban w dość nietypowy sposób wykonał rzut karny i trafił w poprzeczkę.
Nie za długo nacieszyliśmy się z prowadzenia. Już w 11. minucie meczu Filip Matuszczyk pokonał Dominika Kalinowskiego i od tej pory na tablicy wyników widniał remis 1:1. Doświadczony zespół gości kontrolował przebieg meczu i do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
Po przerwie grą naszej drużyny nie wyglądała zbyt dobrze. Efektem tego było trafienie na 2:1 dla Goczałkowic-Zdroju autorstwa Bartosza Marchewki.
Paradoksalnie po stracie drugiego gola nasi piłkarze ruszyli do ataku, grali szybciej, z większym pomysłem i zaczęli stwarzać sytuację pod bramką gości. Niestety nie udało się już odwrócić losów meczu i trzy punkty pojechały do Goczałkowic-Zdroju. Trzeba przyznać, że z perspektywy całego meczu ten rezultat jest sprawiedliwy. Nam pozostaje trzymać kciuki za naszych młodych piłkarzy w kolejnych meczach.
III liga gr. III, 4. kolejka
Zagłębie II Lubin - LKS Goczałkowice-Zdrój 1:2
bramki: Zynek 7 - Matuszczyk 11, Marchewska 59
Zagłębie II: 1. Kalinowski - 2. Borkowski, 3. Rogalski, 4. Lepczyński, 5. Romanski, 6. Kizyma, 7. Zynek, 8. Zając (82' 13. Mach), 9. Czuban (46' 17. Hanc), 10. Bukowski (53' 16. Laskowski), 11. Kłudka (75' 18. Siga).