Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Zagłębie Lubin

Stadion w Niecieczy 11-03-2022 18:00, PKO Ekstraklasa, Kolejka - 25

0:2
(0:0)

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

W piątkowy wieczór Zagłębie Lubin poszuka zwycięstwa w starciu z rywalem o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Rywalem, który w obecnym sezonie już trochę krwi swoim przeciwnikom napsuł. Mowa o Bruk-Bet Termalice Nieciecza, która podbudowana zwycięstwem w ostatniej kolejce będzie zapewne trudna do ogrania.

Po 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy nasz dzisiejszy rywal zajmuje w tabeli ostatnie - 18. miejsce. Bilans Bruk-Bet Termaliki Nieciecza to 22 punkty za 5 zwycięstw, 7 remisów i 11 porażek. Oznacza to, że niecieczanie mają jeszcze jeden zaległy mecz - z Legią. Zagłębie Lubin zajmuje pozycję 13. i ma zaledwie trzy oczka więcej od zespołu z Niecieczy. Bilans lubinian to 7 zwycięstw, 4 remisy i aż 13 porażek. Tak - przegraliśmy dwa mecze więcej od "Słoników", w dodatku mając jedno spotkanie rozegrane więcej. Tak czy siak, w tabeli na dole panuje ścisk, więc nie będzie mowy o tym, że ktoś odpuści. Dla obu drużyn, w zasadzie dla całego dołu tabeli, rezultat tego meczu będzie niezwykle ważny. 

Bilans spotkań jest korzystny dla naszej drużyny. Zagłębie wygrało w 5 meczach. Poza tym 3 razy padał remis, a zaledwie 1 raz komplet punktów zgarniała Termalica. W ostatnim meczu, który odbywał się we wrześniu 2021 roku, wygraliśmy 2:1 po golach Tomasa Zajica i Mateusza Bartolewskiego - dla gości strzelił Piotr Wlazło.

W zespole gospodarzy zabraknie na pewno Wiktora Biedrzyckiego, który jest zawieszony za żółte kartki. Niepewna jest sytuacja Mateusza Grzybka, który zmagał się z urazem. Piotr Stokowiec nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Jewgienija Baszkirowa, Kamila Kruka oraz Adama Ratajczyka. Do treningów wrócili po kontuzjach Tomas Zajic i Tomasz Pieńko, a także dostępny będzie Sasa Balić, który odpokutował jednomeczowe zawieszenie za żółte kartki. Sasa zastąpi zapewne Mateusza Bartolewskiego, który prawdopodobnie opuści kolejny mecz z powodu urazu.

Zapraszamy Was wszystkich do oddania typów związanych z tym starciem w zabawie #TyperMKS.

Do boju, Zagłębie!

 

Bardzo ważne zwycięstwo stało się faktem! W spotkaniu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin pokonało w Niecieczy tamtejszą Bruk-Bet Termalikę 2:0. Gole padały po rzutach karnych, a ich autorem był Patryk Szysz.

W wyjściowym składzie doszło do dwóch zmian, w porównaniu do ostatniego meczu. Kacper Chodyna wrócił na prawą obronę, a na lewej stronie bloku defensywy miejsce zajął Sasa Balić, który wrócił po pauzie za żółte kartki. Oprócz tego, trener Stokowiec zmienił jednego skrzydłowego – miejsce Erika Daniela zajął Cheikhou Dieng.

W początkowej fazie meczu mogliśmy zaobserwować pozytywną energię w naszym zespole. Było widać chęć zwycięstwa, radość z gry i to przekładało się na sytuacje.

Już w 1. minucie meczu oglądaliśmy pierwszą akcję Zagłębia Lubin. Dośrodkowanie w pole karne Kacpra Chodyny przerodziło się w strzał i piłkę musiał przerzucać nad poprzeczką bramkarz gospodarzy. Gorąco było też po rzucie rożnym, gdzie gola zdobył Bartosz Kopacz. Niestety sędzia dopatrzył się chwilę wcześniej, przy rozegraniu, pozycji spalonej Patryka Szysza, przez co została odgwizdana pozycja spalona. W 6. minucie spotkania Kacper Bieszczad dość niefrasobliwie wybił piłkę wprost pod nogi rywala, ale strzał Piotra Wlazły na naszą bramkę był zbyt lekki i bez problemów piłkę złapał nasz bramkarz. W 10. minucie spotkania bardzo dobrze wymienili piłkę Hinokio z Łakomym, ale nikt nie zdołał zamknąć dośrodkowania wzdłuż bramki, po czym futbolówka wyszła poza boisko. W 14. minucie powinno być 1:0 dla Zagłębia Lubin, w dogodnej sytuacji przed bramką Pauliuczenki znalazł się Dieng, ale zamiast trafić w piłkę, zarył o murawę... Dalej przeważało Zagłębie. W 18. minucie spotkania swoją okazję miał Łukasz Łakomy, ale jego strzał zewnętrzną częścią lewej stopy został sparowany na bok przez bramkarza Bruk-Bet Termaliki. W 24. minucie Koki Hinokio podprowadził piłkę i uderzył na bramkę, ale niestety futbolówka powędrowała ponad bramką. Sporo szczęścia mieliśmy w 38. minucie spotkania, gdy piłkę stracił słabiej dysponowany w pierwszej połowie Patryk Szysz, z kontrą wyszli rywale, ale najpierw Jhon Chancellor, a następnie Kacper Bieszczad zażegnali niebezpieczeństwa. Chwilę później znów próbowali gospodarze, ale bardzo niecelnie uderzył w kierunku naszej bramki Roman Gergel. Minutę później po błędzie w wyprowadzeniu w dobrej sytuacji znalazł się Poznar, strzał napastnika gospodarzy zatrzymał się na słupku. Gol nie zostałby uznany, bo sędzia odgwizdał spalonego. Do przerwy mieliśmy więc 0:0 ze wskazaniem na Zagłębie Lubin.

Drugą połowę zaczęliśmy podobnie, jak pierwszą. W pierwszych dziesięciu minutach oddaliśmy kilka strzałów, a najgroźniejszy z nich był ten Łakomego zza pola karnego, ale podobnie jak wcześniej, tym razem również górą był bramkarz.

W 64. minucie spotkania Łukasz Łakomy dograł genialną, prostopadłą piłkę do Patryka Szysza, ten nieco zgubił się z piłką, ale został faulowany przez Mateja Hybsa. Czech obejrzał żółtą kartkę, a arbiter wskazał na „wapno”, bo cała sytuacja działa się w polu karnym. Do „jedenastki” podszedł sam poszkodowany i pewnie ją wykorzystał.

To nie był koniec popisów Szysza z karnego w tym meczu. W 72. minucie Patryk drugi raz był faulowany i sędzia drugi raz się nie zawahał. Podobnie jak przed siedmioma minutami, do piłki znów podszedł poszkodowany i znów pewnie pokonał Pauliczenkę.

Po dwóch minutach mogliśmy mieć szybki, zimny prysznic, ale stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Adam Radwański, który w polu karnym znalazł się oko w oko z Bieszczadem – no i przegrał z nim pojedynek. W 84. minucie zakotłowało się pod naszą bramką, ale po dwóch groźnych strzałach zawodników z Niecieczy sędzia przerwał grę z powodu spalonego. W doliczonym czasie gry Dawid Kocyła zdecydował się jeszcze na mocny, płaski strzał, ale choć z problemami, to skutecznie interweniował nasz bramkarz.

Sędzia zakończył mecz przy wyniku 0:2, co oznacza naszą wygraną i zdobycie bardzo ważnych w kontekście utrzymania punktów. Widać, że drużyna rozwija się pod wodzą Piotra Stokowca i popełnia coraz mniej błędów – za co gratulacje!

Na osobną pochwałę zasługuje Kacper Bieszczad. Rozegrał jak dotąd cztery mecze w wyjściowej jedenastce Zagłębia, w trzech zachował czyste konto, wpuścił zaledwie jednego gola, a drużyna z nim w składzie zdobyła osiem punktów. Dodajmy do tego kilka wyśmienitych interwencji i mamy materiał na rozwiązanie zagadki „Jak nie mieć problemu z młodzieżowcem”.

Brawo, Zagłębie!

 

11 marca 2022, 18:00 - Nieciecza (stadion Bruk-Betu Termaliki)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:2 Zagłębie Lubin

bramki: Szysz 65 (k), 72 (k)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

35. Pawieł Pawluczenko - 27. Bartłomiej Kukułowicz, 6. Nemanja Tekijaški, 77. Artem Putiwcew, 17. Matěj Hybš - 7. Roman Gergel (70, 8. Samuel Štefánik), 22. Michal Hubínek (81, 14. Dawid Kocyła), 28. Maciej Ambrosiewicz (70, 95. Sebastian Bonecki), 18. Piotr Wlazło, 11. Muris Mešanović (70, 10. Adam Radwański) - 88. Tomáš Poznar (70, 9. Kacper Śpiewak).

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 44. Jhon Chancellor, 3. Saša Balić (84, 23. Jakub Wójcicki) - 17. Patryk Szysz (87, 7. Saša Živec), 6. Aleksandar Šćekić, 33. Kōki Hinokio, 99. Łukasz Łakomy (78, 14. Jakub Żubrowski), 29. Cheikhou Dieng (79, 9. Erik Daniel) - 15. Martin Doležal (79, 13. Karol Podliński).

żółte kartki: Poznar, Hubínek, Hybš, Bonecki - Šćekić, Dieng, Chodyna.
sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
widzów: 1631.

Oceny pojawią się po pierwszych głosach użytkowników