Według informacji "Sport.pl" Szymon Pawłowski otrzymał oficjalną ofertę kontraktu od Lecha Poznań. Pawłowski od 1 stycznia może podpisać umowę z nowym klubem, która wejdzie w życie pół roku później.

Lech jednak będzie chciał pozyskać Szymona już zimą, czyli analogicznie do sytuacji pozyskania Marka Kozioła przez nasz klub. Choć "Przegląd Sportowy" pisze o 200-300 tysiącach euro odstępnego, to my spodziewamy się kwoty o połowę mniejszej.

- Przed końcem roku nie podejmiemy decyzji. Z władzami klubu spotkamy się po urlopie Szymona i ustalimy strategię działania - mówi w "Przeglądzie Sportowym" menedżer zawodnika Bartłomiej Bolek.

"Szefowie Zagłębia, jeśli ich zawodnik nie zaakceptuje warunków nowej umowy, będą musieli rozważyć, co lepsze - zatrzymać wiodącego piłkarza w drużynie jeszcze na pół roku albo usiąść z kalkulatorem w ręku, robiąc rachunek zysków i strat. Na odejściu Pawłowskiego już zimą klub zaoszczędziłby sześć jego pensji. Dodatkowo zarobiłby na transferze 200-300 tys. euro" - czytamy we fragmencie "Przeglądu Sportowego".