Stal Mielec zajmuje aktualnie 16. lokatę. Mielczanie zgromadzili na swoim koncie 20 punktów, na które składają się cztery zwycięstwa, osiem remisów i aż jedenaście porażek. Nasi najbliżsi rywale zdobyli dotychczas 24 bramki, stracili natomiast aż 39 trafień. Warto odnotować jednak, że podkarpacki zespół rozegrał o jedno spotkanie mniej od większości innych drużyn. Strata do przedostatniego Podbeskidzia wynosi zaledwie punkt, dlatego Stal wciąż liczy się w walce o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W walce o pozostanie w PKO BP Ekstraklasie Stali z pewnością nie pomagają częste zmiany na stanowisku trenera. W tym sezonie ligowym beniaminka prowadziło bowiem aż trzech szkoleniowców. Ostatnia zmiana szkoleniowca miała miejsce niespełna tydzień temu – Leszek Ojrzyński został zastąpiony przez 72-letniego Włodzimierza Gąsiora.
Zagłębie Lubin plasuje się aktualnie na 9. pozycji. Lubinianie w 2021 roku spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Na wiosnę wygraliśmy zaledwie trzy spotkania, przy czym nawet po zwycięstwach ciężko było powiedzieć, że Zagłębie wyglądało tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. W starciu z niżej notowanym rywalem „Miedziowi” muszą przede wszystkim skupić się na prowadzeniu gry i eliminowaniu przydarzających się błędów. Z niecierpliwością czekamy też na pierwszego gola Karola Podlińskiego na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Sprowadzony z Radomiaka napastnik nie okazał się, jak dotąd, receptą na nasze problemy w ataku.
W zespole z Podkarpacia występuje aktualnie czterej byłych piłkarzy Zagłębia. Mowa tu oczywiście o Michale Gliwie, Mateuszu Matrasie, a także Damianie Primelu oraz Krystianie Getingerze. Niestety dwaj pierwsi wspomniani zawodnicy nie są zbyt dobrze zapamiętani z czasów występów w naszym klubie. Michał Gliwa z pewnością był jednym z najgorszym bramkarzy ostatniej dekady, z kolei Matras zdecydowanie nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, zaliczając zaledwie kilkanaście występów w miedziowych barwach.
Jak historycznie wyglądały starcia obu ekip? Z mielczanami mierzyliśmy się dziewiętnastokrotnie. Bilans przemawia za Zagłębiem, bowiem to właśnie nasz zespół zwyciężał jedenastokrotnie, sześć razy padał remis, a Stal wygrywała dwukrotnie.
W najbliższym meczu będziemy musieli sobie radzić bez kapitana, a zarazem etatowego lewego obrońcy – Sasy Balicia. Czarnogórzec w starciu z Podbeskidziem obejrzał ósmą żółtą kartkę w sezonie. Niewykluczone, że z tego powodu szansę otrzyma Mateusz Bartolewski, który ostatni występ od pierwszej minuty zaliczył 5 lutego w meczu z Lechem Poznań.
Na żółte kartki musi uważać jedynie Patryk Szysz, który ma na swoim koncie trzy napomnienia.
Do dyspozycji po kontuzji powraca już Sasa Zivec, co z pewnością cieszy wszystkich sympatyków Zagłębia. W kadrze na mecz ze Stalą Mielec nie będzie na pewno Daniela Dudzińskiego, który w sobotnie popołudnie zagrał w barwach Zagłębia II przeciwko Ruchowi Chorzów. Pozostała część zawodników powinna być w pełni przygotowana do rywalizacji w Mielcu.
Arbitrem niedzielnego pojedynku będzie Paweł Raczkowski. 37-latek w bieżącym sezonie prowadził dotychczas jedno spotkanie z udziałem lubinian. Pełną obsadę sędziowską na mecz 25. serii gier możecie sprawdzić tutaj.
Oczywiście, jak przed każdym meczem Zagłębia, zapraszamy do udziału w naszej zabawie #TyperMKS. Przypominamy, że zarejestrowani użytkownicy mogą typować wynik meczu punktualnie do godziny jego rozpoczęcia.
Czy styl gry Zagłębia będzie wreszcie satysfakcjonujący. Czy naszemu zespołowi uda się wywieźć z Mielca trzy punkty? Czy może to walcząca o utrzymanie Stal sprawi niespodziankę? Przekonamy się już w niedzielę tuż po godzinie 14:15.