Wykorzystując przerwę reprezentacyjną, porozmawialiśmy chwilę ze skrzydłowym Zagłębia Lubin - Erikiem Danielem. Zapraszamy do lektury.

Wiem, że chciałeś trafić do Polski od dłuższego czasu.
 
- Zgadza się. Jeszcze kiedy występowałem w Spartaku Myjava i w MFK Ružomberok były polskie kluby, które przejawiały zainteresowanie pozyskaniem mnie. Nie chciałbym natomiast teraz zdradzać, o które drużyny dokładnie chodzi. Wtedy nic z przenosin do Polski nie wyszło, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Dziś jestem piłkarzem Zagłębia i występuje w ekstraklasie. Od dłuższego czasu czułem, że potrzebuje nowego impulsu.
 
Jak to się w ogóle stało, że zostałeś piłkarzem Zagłębia?
 
- Trener Martin Sevela chciał, bym przyszedł do Lubina. Jak wiemy, dzisiaj nie prowadzi on już Zagłębia, ale koniec końców jestem zadowolony, że tu trafiłem. Ponadto ważne jest również to, że zainteresowanie moją osobą przejawiał także Lubomir Guldan. Doszliśmy do porozumienia i dziś bronię barw „Miedziowych”. To tak pokrótce.
 
Jest kilka punktów wspólnych, które łączą Ciebie i Zagłębia Lubin - w Slovanie występują teraz chociażby Dejan Drazić czy od niedawna Samuel Mraz. Pytam w kontekście tego, czy radziłeś się kogoś przed przejściem do Zagłębia? Sprawdzałeś może, jak wygląda miasto? Nie jest ono zbyt duże…
 
- Tak, pytałem znajomych o klub. Sporo na temat Zagłębia dowiedziałem się od Dejana Drazicia. Najbardziej interesowało mnie oczywiście to, jak funkcjonuje klub jako organizacja, jak to wszystko wygląda od środka.
 
- Jeśli chodzi o Lubin, prawdę mówiąc, nie przeszkadza mi za bardzo to, że miasto nie jest zbyt rozrywkowe. Mam rodzinę, więc na niej się skupiam.
 
No właśnie - przyjechałeś do Lubina sam czy z rodziną?
 
- Przyjechałem tutaj sam, ponieważ moja córka poszła teraz do pierwszej klasy. Byłoby zatem ciężko, by wraz z żoną tutaj zamieszkały. Całe szczęście odległość między Polską i Słowacją nie jest największa, dlatego widujemy się często.
 
Jak oceniłbyś swoją grę i wyniki Zagłębia po czternastu dotychczas rozegranych kolejkach?
 
- Na pewno nikt w zespole nie jest zadowolony z miejsca, jakie aktualnie zajmujemy. Mamy świadomość, że kibice oczekują od nas lepszych wyników. Piłka czasem nie jest sprawiedliwa... Jestem przekonany, że w poszczególnych meczach głupio traciliśmy punkty. To już jednak jest za nami. Ciężko pracujemy i wyciągamy wnioski, by podobnych błędów jak w niektórych meczach już nie popełniać. Mam nadzieję, że kibice nadal będą nas mocno wspierać, a my odpłacimy się im walką i zaangażowaniem na boisku.
 
- To samo tyczy się mnie. Tak jak powiedziałeś, mam dwie bramki i dwie asysty, ale uważam, że stać mnie na dużo więcej. Jestem ambitnym człowiekiem i zależy mi na poprawie tego dorobku.
 
Wypożyczenie do Zagłębia Lubin dobiegnie końca z wraz z początkiem lipca 2022 roku. Co będzie dalej?
 
- Tak jak powiedziałeś, jestem do drużyny „Miedziowych” wypożyczony na rok, a czas pokaże, co będzie dalej. Natomiast mój kontrakt ze Slovanem obowiązuje do czerwca 2023 roku. Na razie skupiam się na tym, co jest tu i teraz, chcę jak najlepiej wykonywać swoją robotę. A na koniec… Nie wykluczam żadnej możliwości.
źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (1)


16.11.21 21:49
guest profile picture
Dobry zawodnik z Ericka

processing comment 0 0