Jako granicę naszej analizy występów 25-latka wyznaczyliśmy sobie trzy lata wstecz, zatem sezon 2018/2019 będzie kampanią, od której zaczniemy dokładną analizę występów rosłego stopera, mogącego także występować w środku pola.

W Atlético Malagueño, a więc rezerwach Málagi, Soler występował właśnie blisko trzy lata temu. Rezerwy andaluzyjskiej ekipy występowały wówczas na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii, a więc w lidze, z której dość często do PKO BP Ekstraklasy trafiają zawodnicy wywodzący się z Półwyspu Iberyjskiego. W 23 spotkaniach, w których wystąpił Soler, jego drużyna straciła 34 gole. Czterokrotnie defensywa, współtworzona przez nowego gracza Zagłębia, spisała się bez szwanku, zachowując czyste konto. Ianowi nie udało się zadebiutować na boiskach La Ligi. Zaliczył jednak jeden występ w Pucharze Króla. To właśnie w Atlético Solerowi zdarzało się dość często grywać w środku pola, bowiem aż w dziesięciu meczach zabezpieczał pozycję pomocnika.

Z trzeciej ligi hiszpańskiej Soler przeniósł się na Słowację, gdzie reprezentował barwy tamtejszego MFK Zemplinu Michalovce. Swoją przygodę z Fortuna Ligą piłką rozpoczął całkiem nieźle, gdy wskoczył do pierwszego składu, to był stałym bywalcem wyjściowej jedenastki swojego zespołu. Za naszą południową granicą Hiszpan postrzegany był już wyłącznie jako stoper. W pierwszym sezonie, ze względu na sytuację pandemiczną, rozegrał tylko czternaście meczów w Fortuna Lidze, a jego zespół stracił w tych spotkaniach 20 bramek. W zeszłej kampanii Ian Soler również w większości meczów był pierwszym wyborem trenera Zemplinu. Rozegrał 28 ligowych spotkań, natomiast postawa defensywy jego ekipy pozostawiała wiele do życzenia, No koniec sezonu zespół zajął 9. lokatę w dwunastozespołowych rozgrywkach. A w meczach, w których 25-latek grał Zemplin stracił aż 48 bramek…

Obrońcy Zagłębia, szczególnie ostatnimi czasy, przyzwyczaili nas do swojego ciągu na bramkę rywala. Analizując fragmenty klipów, prezentujących zagrania Solera, zauważyć możemy ofensywne ciągotki, chęć włączenia się do akcji. Nie jest natomiast zawodnikiem bramkostrzelnym – w 44 meczach na Słowacji zdobył dwie bramki i zanotował asystę. Czy potrzebujemy jednak stopera – golleadora? Nie, nie potrzebujemy… Lorenco Simić jest przykładem „ofensywnego” obrońcy, którego bramki nie rekompensują braków w fazie bronienia. Ian Soler dość często posyła długie piłki, co u nas objawiało się raczej jako bolączka niż atut.

Eugenio González Aguilera – hiszpański dziennikarz piszący o polskiej piłce – o Solerze mówi nam tak:

- Ian jest silnym stoperem, dobrze grającym głową. Jest dobrze wyszkolony technicznie, w związku z czym posyła dobre, górne piłki.

- Zdarzało mu się grać jako środkowy pomocnik, dlatego umie rozgrywać, jest dobrym kreatorem gry.

- Z pewnością dobrze zaadaptuje się do Polski, nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją, gdyż występował na Słowacji.

- W Zagłębiu ostatnio nie występował żaden Hiszpan, dlatego ciężko wyciągnąć wnioski, co do tego, jak Hiszpan wkomponuje się w grę „Miedziowych".

W dotychczas rozegranych sparingach defensywa „Miedziowych”, podobnie jak inne formacje, spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań… W sparingu z Wartą Poznań Ian Soler nieco skopiował ubiegłoroczne wyczyny Lorenco Simicia, faulując w polu karnym rywala. Czy podobnie jak Lorenco, Ian lepiej będzie radził sobie z przodu niż z tyłu? Jakie są wasze odczucia odnośnie Iana Solera? Sądzicie, że Hiszpanowi uda się zostać liderem linii obrony? Czy może 25-latek nie będzie lekarstwem na nasze problemy w grze obronnej?