Łagodnie rzecz ujmując, dzisiejszy mecz nie stał na wysokim poziomie i grający w sobotnie popołudnie piłkarze w pełni dopasowali swoje umiejętności do panującej aury. Pierwsza bramka dla rywali padła stosunkowo szybko. Już w 8. minucie Polok wykorzystał swoją sytuację i z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce Kacpra Bieszczada, który wcześniej został powalony na ziemię. Z perspektywy trybun, można było domniemywać, że zawodnik gości faulował. Tak czy owak, sędzia wskazał na środek boiska, przyznając tym samym gola naszym rywalom. Po zdobyciu gola ROW Rybnik wycofał się i wyczekiwał na to, co zrobi Zagłębie. "Miedziowi" nie mieli pomysłu na to, by poważnie zagrozić zespołowi z Rybnika. Jedyne zagrożenie, jakie potrafiliśmy stworzyć miało miejsce po akcjach Kacpra Chodyny. Jeden z jego strzałów z wielkim trudem wybronił Paszek. Do przerwy niewiele już się działo i nadal wynik meczu był na korzyść gości. W drugiej połowie staraliśmy się dłużej utrzymywać przy piłce, ale niestety nic z tego nie wynikało. Nieco ponad kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy, doświadczony Wodecki wykorzystał rzut karny dla gości. Arbiter podyktował jedenastkę za zagranie piłki ręką jednego z zawodników "Miedziowych". Gol Wodeckiego był ostatnim, jaki obejrzała garstka kibiców zgromadzonych w Lubinie. Zagłębie II Lubin nadal pod formą i z bilansem 1-9-5 zajmuje przedostanie miejsce w tabeli.

Krzychu

III liga gr. III, 15. kolejka

Zagłębie II Lubin 0:2 ROW Rybnik

bramki: Polok 8, Wodecki 63 (k.)

Zagłębie II: 1. Bieszczad - 2. Borkowski, 3. Lepczyński, 4. Kruk, 5. Bogacz, 6. Soszyński (46. 15. Mach), 7. Sypek, 8. Więcek, 9. Czuban, 10. Dudziński (90. 14. Laskowski), 11. Chodyna (83. 16. Gołębiowski).

ROW Rybnik (skład wyjściowy): 1. Paszek - 5. Pacholski, 6. Mandrysz, 7. Krotofil, 8. Baranskyi, 14. Piejak, 15. Jary, 18. Warmiński, 27. Szkatuła, 35. Polok, 88. Wodecki.