W bieżącym sezonie niespełna 22-letni stoper wystąpił w 13 meczach, które okrasił jedną bramką. Dyspozycja Kruka na jesień była nierówna. Do podstawowego składu "Miedziowych" wskoczył dopiero w 6. kolejce i derbowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Od "Kruczka" oczekujemy o wiele więcej, natomiast warto zwrócić uwagę, z jakimi ananasami współtworzył parę stoperów. Powiedzmy sobie szczerze - Ian Soler, Aleksandar Pantić czy Lorenco Simić to piłkarze, przy których nikt nie czułby się pewnie.
- Kamil Kruk miał lepsze i gorsze momenty. Ale koniec końców dostosował się do poziomu Iana Solera, Aleksandara Panticia czy Lorenco Simicia - mówił w jednym z ostatnich wywiadów na łamach naszego serwisu Mateusz Rokuszewski, redaktor naczelny weszlo.com.
Obecna umowa Kruka obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku, niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że nasz wychowanek pozostanie w Zagłębiu na dłużej.