Przed niedzielnym spotkaniem Zagłębia Lubin ze Stalą Mielec, trener Marcin Włodarski mówi o opowiedział o wnioskach po ostatnim meczu z Jagiellonią oraz wyzwaniach, jakie czekają jego nasz zespół w nadchodzącej rywalizacji. „Miedziowi” mają za sobą trudne spotkanie, ale szkoleniowiec wierzy, że solidna praca i koncentracja na błędach z przeszłości pozwolą osiągnąć w Mielcu upragnione trzy punkty.

W rozmowie z oficjalnym serwisem klubu, trener Marcin Włodarski nie ukrywał rozczarowania wynikiem meczu z Jagiellonią Białystok, w którym Zagłębie straciło trzy bramki, z czego dwie po prostych błędach. „Jesteśmy lekko zawiedzeni wynikiem, bo z pewnością liczyliśmy na więcej. Trzeci gol dla gości padł po ładnej akcji, ale dwie pierwsze bramki straciliśmy w bardzo głupi sposób” – ocenił. Zwrócił też uwagę, że drużyna pracowała w tygodniu nad poprawą skuteczności w finalizacji akcji i zamykaniu przestrzeni dla rywala.

Pomimo przegranej z „Jagą”, trener Włodarski docenił postawę swojego zespołu, szczególnie w drugiej połowie, co jego zdaniem może być pozytywnym prognostykiem przed nadchodzącymi meczami. „To ważne pod względem mentalnym, by pokazać, że potrafimy wrócić do gry nawet po słabszym początku. Musimy jednak unikać strat bramek na starcie, co zmusza nas do gonienia wyniku” – zaznaczył.

Przed „Miedziowymi” dość napięty grafik, bo do spotkań ligowych dochodzi również mecz pucharowy z Wartą Poznań. Do najbliższych meczów lubinianie więc będą przygotowywać się kompleksowo. Przy analizie najbliższego rywala, Włodarski podkreślał, że Stal Mielec to drużyna o solidnym stylu gry, opartym na wyprowadzaniu piłki spod pressingu oraz groźnych stałych fragmentach, z których zdobywa wiele bramek. „To dla nas trudny teren – ostatni raz wygraliśmy w Mielcu ponad trzy lata temu” – zauważył trener. Jego zdaniem kluczowe dla osiągnięcia dobrego wyniku będą agresywność w starciach oraz opanowanie przy kontrach.

Trener Zagłębia zdradził również, że sytuacja kadrowa przed meczem jest niemal niezmieniona, a sztab ma nadzieję na powrót Tomasza Pieńki. „Walczymy o jego powrót, ale czy będzie gotowy do gry, dowiemy się tuż przed meczem” – zakończył.

Czy Zagłębie przełamie niemoc na trudnym terenie w Mielcu i wróci na zwycięską ścieżkę? Na odpowiedź będziemy musieli poczekać do niedzielnego popołudnia.

Cześć, funkcjonujemy nieprzerwanie od roku 2012 i jesteśmy wiodącym oraz najlepszym nieoficjalnym portalem poświęconym Zagłębiu Lubin. Omawiamy różnorodne tematy związane z zespołem piłkarskim oraz dwoma drużynami piłki ręcznej. Jeśli doceniasz naszą pracę, postaw proszę wirtualną kawkę! Dziękujemy! :)