Karol Podliński swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w zespole Wkry Żuromin. Jako junior występował także w drużynie warszawskich Białych Orłach.
Latem 2016 roku zawodnik przeniósł się z Mławianki Mława do Znicza Pruszków, w którym występował aż 2,5 roku. Po wygaśnięciu umowy z zespołem z województwa mazowieckiego Podliński parafował umowę z III-ligową Leginovią Legionowo, z którą następnie wywalczył awans na szczebel centralny.
Co ciekawe latem zeszłego roku Zagłębie Lubin testowało Podlińskiego. Zawodnik wystąpił nawet w grze kontrolnej naszego zespołu, jednak swoją grą nie udało mu się przekonać do siebie sztabu szkoleniowego "Miedziowych". Na angaż 23-latka zdecydował się wówczas Radomiak, z którego dzisiaj napastnik przechodzi do Zagłębia.
Według informacji Piotra Janasa z Gazety Wrocławskiej, Podliński kosztował "Miedziowych" 200 tysięcy złotych.
- Jest to typ zawodnika wpisujący się zarówno w taktykę naszego zespołu jak i strategię działania. Młody, perspektywiczny, dający nam nowe możliwości ustawienia drużyny pod kątem gry. Dodatkowym atutem Karola jest jego charakter, jest niezwykle ambitnym chłopakiem, ciężko pracującym na treningach, a przy tym twardo stąpającym po ziemi. Widać to po progresie, jaki osiągnął w ostatnim czasie, stając się czołową postacią Radomiaka, gdzie zarówno strzelał bramki jak i notował asysty. Stylem gry przypomina nieco Bartka Białka – jest więc graczem silnym, wysokim, dobrze grającym tyłem do bramki, a tego nam w poprzednich spotkaniach brakowało – powiedział Lubomir Guldan, dyrektor sportowy Zagłębia Lubin.
- Obserwowaliśmy Karola już od dłuższego czasu, tak naprawdę o momentu, w którym zakończył u nas testy cały, czas mieliśmy go na oku. W ostatnich miesiącach poczynił naprawdę duże postępy w Radomiaku, będąc czołowym graczem tego zespołu – dodał Słowak.
Karol, witamy w Zagłębiu i życzymy powodzenia!