Po wygranej szczypiornistek, wygranej piłkarzy w Krakowie, czas na trzecie zwycięstwo w ten weekend. Szczypiorniści Zagłębia nie chcieli być gorsi i pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 24:19. Zapraszam do relacji z tego spotkania.

Pierwsze minuty pierwszej połowy to niewątpliwie bardzo dobra gra bramkarzy obydwu drużyn. Zarówno Marcin Schodowski jak i Artur Kot po stronie gości bronili kilkukrotnie ważne piłki dla swoich zespołów. Pierwsza bramka dla Miedziowych padła dopiero w 7 minucie za sprawą Marka Marciniaka, który ze skrzydła dobrze wykorzystał kontratak Miedziowych. W 13 minucie na tablicy widniał wynik 3:3 po wykorzystanym karnym przez Wojciecha Hajnosa. Dalsza część nie zmieniła znacząco swojego obrazu. Dalej w bramce Zagłębia świetnie dysponowany był Schodowski, który obronił między innymi karnego, a po drugiej stronie więcej błędów niż skutecznych obron bramkarskich mogliśmy obejrzeć, przez co w 23 minucie na tablicy mieliśmy wynik zaledwie 4:5 dla gości z Piotrkowa. Niemoc strzelecką lubinian przełamał po kontrze Marciniak, rzucając piątą bramkę dla naszego zespołu. Schodowski w bramce wyczyniał cuda, broniąc aż trzy karne przez 30 minut pierwszej części gry. Do przerwy wynik dość rzadki jak na mecze szczypiorniaka, bo tylko 8:7 dla Zagłębia.

Druga część spotkania już pokazała, że nie będzie tak defensywna jak pierwsza. Szybka bramka Michała Stankiewicza otworzyła drugą polowe, po czym Zagłębie powoli starało się odchodzić od Piotrkowianina. Jednakże tylko na moment. Pierwsze 5 minut dało nam również już trzy dwuminutowe kary dla zawodników obu zespołów. Dwubramkowe prowadzenie gospodarzy utrzymywało się przez najbliższy czas. W 38 minucie gry dwa karne dla Zagłębia znalazły swoje miejsce na poprzeczce bramki strzeżonej wtedy przez Kacpra Ligarzewskiego. W 47 minucie gry przerwano grę z powodu trudności z oddychaniem na ławce rezerwowych Wojciecha Hajnosa. W 50 minucie gry na najwyższe prowadzenie w tym meczu wyszło Zagłębie, doprowadzając do wyniku 19:15. Na 5 minut przed końcem przy wyniku 20:17 o czas poprosił Jarosław Hipner, próbując zmobilizować swoich zawodników do ostatniego wysiłku, by utrzymać wynik w tym meczu. W 57 minucie Jakub Bogacz rzucił bramkę na 22:18, co w zasadzie pieczętowało drugie trzy punkty w tej rundzie dla Zagłębia. Obrona Marcina Schodowskiego na 50 sekund przed końcem meczu była gwoździem do trumny Piotrkowianina, który wyjedzie z Lubina z zerowym dorobkiem punktowym. Ostateczny wynik to to 24:19, po bramce Jakuba Bogacza w ostatniej sekundzie gry po szybkim kontrataku. Brawo Panowie!

MKS Zagłębie Lubin - Piotrkowianin 24:19 (8:7)

 

Zagłębie: Schodowski, Bartosik –  Stankiewicz 2, Netz 3, Moryń, Pawlaczyk, Gębala, Sroczyk 2, Pietruszko 2, Marciniak 3, Hajnos 3, Bogacz 4, Kupiec 3, Adamski, Drobiecki 1, Chychykalo 1.

Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot 1 – Stolarski 1, Iskra, Matyjasik 2, Szopa 2, Kaźmierczak, Swat 5, Surosz, Pożarek, Musiołek, Mastalerz, Sobut 2, Tórz 2, Pacześny 1, Rutkowski 3.

MVP meczu: Marcin Schodowski

 

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (0)