Obydwie zawodniczki są wychowankami Zagłębia. Do kadry pierwszej drużyny zostały włączone przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. Wraz z Kingą Stanisławczyk, cała trójka miała być powiewem młodości, które małymi krokami miały być wprowadzane do pierwszego składu, by znaczyły coraz większą rolę. Jednakże z całej tej trójki tylko Stanisławczyk łapie się do składu, zarówno w tym sezonie, jak i w poprzednim. Miłek i Kocińska większość czasu spędziły na trybunach, oglądając poczynania koleżanek na parkiecie, stąd decyzja o tym, by zostały wypożyczone do pierwszoligowego klubu z Legnicy, aby mogły zbierać kolejne doświadczenia.
Powodzenia!
Autor: Patryk Olszak