Zespół Andrzeja Niewrzawy nigdy nie był wygodnym rywalem dla Zagłębia i nie inaczej może być i tym razem. Zapraszam do zapoznania się z sylwetką rywalek.
Start, tak jak wspomniałem, wygrał swoje pierwsze dwa spotkania. Pokonały 26:24 Młyny Stoisław Koszalin oraz pokonały 25:24 na wyjeździe Ruch Chorzów. Pomimo tego, oczywistym faworytem meczu będzie Zagłębie, które naszpikowane jest gwiazdami, a zespół z Elbląga polega przede wszystkim młodzieży, które wsparte są kilkoma doświadczonymi zawodniczkami. Celem na pewno jest zajęcie jak najwyższego miejsca na koniec sezonu, ale ciężko będzie im utrzymać zwycięzki szlak przez większość sezonu, stąd myślę, że spokojne 5 miejsce byłoby dla nich dobrym wynikiem.
Skład Elblążanek przed sezonem zmniejszył się o Tatijanę Trbović, która była niewątpliwie podstawową zawodniczką Startu, oraz Aleksandra Orowicz. W ich miejsce zakontraktowano kilka zawodniczek z Truso Elbląg i z Kościerzyny, dodatkowo kontraktując Katarinę Bojičić i Magdalini Kepesidou. Trenerem Startu niezmiennie od kilku lat jest Andrzej Niewrzawa.
Zagłębie przystępuje do meczu po przegranej w Piotrkowie Trybunalskim po karnych oraz po wygranej w derbach z KPR-em Kobierzyce. Gonić trzeba Lublin, to jasne, lecz przede wszystkim trzeba patrzeć na siebie, by nie gubić punktów jak w pierwszej kolejce w Piotrkowie.
Autor: Patryk Olszak