Azoty to niepokonana dotychczas drużyna. Rozegrali 5 spotkań, jednakże wygrywając wszystkie bardzo pewnie i póki co są poważnymi kandydatami by zagrozić Wiśle Płock oraz by powalczyć z Vive Kielce na podobnym poziomie. Zagłębie natomiast jest na fali wznoszącej po odbiciu się od dna i po dwóch zwycięstwach, odpowiednio w Szczecinie i w Tarnowie. Azoty natomiast wróciły ostatnio po dłuższej przerwie do gry, wygrywając ze Stalą Mielec aż 35:21.
Ostatnie lata w pojedynkach między Zagłębiem a Azotami to w większości wygrane Azotów. Jednakże zdarzały się mecze wygrane czy zremisowane przez Zagłębie w niesamowitych okolicznościach. W sezonie 18/19 i 19/20 w meczach domowych Zagłębie potrafiło pokonać Azoty, odpowiednio 28:26 i 31:28, a w 2015 roku, udało się zremisować po 36, przegrywając dwiema bramkami na 40 sekund przed końcem! Resztę spotkań w ostatnich latach należały do puławian.
Ostatni raz Zagłębie wygrało w Puławach w 2005 roku, wygrywając 30:28. Od tego czasu minęło wiele lat, dzisiaj Azoty wydają się po za zasięgiem, mając w składzie takich zawodników jak np. Michał Jurecki, jednakże każdy wie, że nazwiska nie grają, a lepsza dyspozycja dnia może być wiążąca. Przykładem może być siatkówka, gdzie lubińskie Cuprum wygrało z kandydatem do mistrzostwa Polski Skrą Bełchatów 3:0, podczas gdy skład siatkarzy wydaje się najsłabszy od lat. Więc wygrana w Puławach nie musi być w cale tylko marzeniem.
Mecz z Azotami już o 17.
Autor: Patryk Olszak