Azoty Puławy byli poważnym kandydatem do walki o srebro, lecz przegrane z Górnikiem Zabrze czy Wisłą Płock, trochę podcięły skrzydła naszym najbliższym rywalom. W Pucharze Polski także nie będą mieli szansy na sukces, ponieważ w ćwierćfinale odpadli... z Zagłębiem, które pokonało puławian 31:30 w wyjazdowym starciu.
Zagłębie natomiast po odpadnięciu z Pucharu Polski po porażce z Grupą Azoty Tarnów, chce zrehabilitować się i znów pokonać faworyzowanego rywala. Starcia z Azotami, jak pokazała historia, nie są spotkaniami jednostronnymi. Po za ostatnim starciem między tymi drużynami, Zagłębie w ostatnich dwóch sezonach wygrało obydwa domowe starcia z puławianami (odpowiednio:31:28 i 28:26).
W ekipie naszych rywali trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na legendarnego już Michała Jureckiego czy aktualnego reprezentanta Polski – Rafała Przybylskiego. Na ławce rezerwowych zabraknie jednak trenera Azotów - Larsa Walthera, który wczoraj w związku z zapaleniem płuc trafił do szpitala. Zastąpi go Michał Skórski.
Starcie Zagłębie – Azoty już jutro o godzinie 14:15. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.