Już w najbliższą niedziele o godzinie 17:30 w ramach 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin zmierzy się z mistrzem Polski - Legią Warszawa. „Miedziowych” czeka dość trudne wyzwanie, ponieważ mimo lepszych wyników osiąganych przez Zagłębie Lubin przy Łazienkowskiej w ostatnich latach, nie jest to dla nas łatwy teren.

Po sześciu kolejkach PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin plasuje się na 3. miejscu w tabeli z dorobkiem 13 punktów. Piłkarzom Martina Seveli udało się zdobyć komplet punktów czterokrotnie, raz musieli się zadowolić tylko jednym oczkiem i raz musieli uznać wyższość rywala. W ostatniej kolejce Zagłębie Lubin podejmowało lidera rozgrywek - Górnika Zabrze. „Miedziowi” w tym meczu zaprezentowali się naprawdę dobrze i po bramce Sasy Zivca i pięknym golu Patryka Szysza udało się zwyciężyć 2:0. Zagłębie w tym sezonie nie strzela dużo bramek, bo udało się ich zdobyć zaledwie osiem, ale również mało traci, bo tylko cztery. „Miedziowi” na ten moment mają rozegrane dwa mecze poza własnym obiektem, w których udało się zdobyć trzy punkty. Na pewno w grze Zagłębia widać poprawę w stosunku do pierwszych spotkań, lecz wciąż trzeba pracować nad skutecznością, bo sytuacji w meczu na zdobycie bramki mamy sporo, ale nie potrafimy ich zamieniać na gole.

Czas teraz powiedzieć kilka słów o naszym niedzielnym rywalu. Legia Warszawa po sześciu meczach w PKO BP Ekstraklasie plasuje się na 9. miejscu w tabeli. Warto jednak zaznaczyć, że „Wojskowi” mają rozegrane tylko cztery spotkania. Legia dwa mecze przegrała i dwa wygrała, tracąc przy tym pięć bramek i strzelając sześć. Optymizmem napawa to, że Legionistom nie udało się zdobyć ani jednego punktu grając na własnym stadionie. Legia, jako pierwszy klub w ekstraklasie zmienił trenera. Swój ostatni mecz w lidze rozegrała dosyć dawno, bo prawie miesiąc temu, a spowodowane to było najpierw eliminacjami do Ligi Europy, a w dniu meczu z Wartą Poznań u jednego zawodników z Poznania wykryto koronawirusa, przez co rywalizacja Warta – Legia została odwołana. Po porażce z Jagiellonią (1:2) z klubem pożegnał się Aleksandar Vukovic, a w jego miejsce przyszedł były już selekcjoner reprezentacji U-21 - Czesław Michniewicz. Jako ciekawostkę można powiedzieć, że to właśnie z tym trenerem w 2007 roku swoje drugie Mistrzostwo Polski zdobywało Zagłębie Lubin, a feta odbyła się wówczas na stadionie Legii Warszawa.

Najskuteczniejszym zawodnikiem „Wojskowych” jest Tomas Pekhart, który w tym sezonie czterokrotnie wpisywał się na liste strzelców. Legia w tym sezonie gra znacznie poniżej oczekiwań, najpierw zespół pożegnał się z europejskimi pucharami, przegrywając po fatalnej grze, aż 0:3 z mistrzem Azerbejdżanu - Qarabagiem. Następnie mistrzowie Polski musieli uznać wyższość Cracovii w Superpucharze Polski. Legioniści przegrali ten mecz po rzutach karnych, lecz w całym spotkaniu zdołali oddać tylko jeden celny strzał.

W zeszłym sezonie Zagłębie Lubin mierzyło się z Legią Warszawa dwukrotnie. W pierwszym meczu „Miedziowi” ulegli na wyjeździe 0:1, lecz u siebie wygrali 2:1 po bramkach byłych już zawodników Zagłębia, czyli Bartosza Białka i Damjana Bohara. Warto zaznaczyć, że Martin Sevela z Legią jeszcze nie przegrał i w niedziele na pewno będzie chciał podtrzymać tą passę.

Czas teraz odświeżyć sobie nieco pamięć i przypomnieć historię pojedynków między Zagłębiem Lubin, a Legią Warszawa. Z „Wojskowymi” mierzyliśmy się 61 razy. Niestety prawie połowę spotkań, bo aż 30, wygrał zespół z Warszawy, 19 razy padał wynik remisowy i tylko 12 razy to zespół Zagłębia okazywał się lepszy. We wszystkich tych spotkaniach Legia zdołała strzelić 91 bramek, a Zagłębie 54.

Do meczu z Legią Zagłębię przystąpi bez kontuzjowanych Damiana Oko, Dawida Pakulskiego oraz Jakuba Sypka. Pod znakiem zapytania stoi również występ Sasy Balicia, który mecz z Górnikiem Zabrze zakończył już w 21. minucie. Sasa raczej nie zagra, jednak klub nie poinformował o tym, co dokładnie dolega naszemu obrońcy i jak długo potrwa jego absencja. Całkiem możliwe, że w kadrze meczowej znajdzie się nowy zawodnik Zagłębia Lubin, Adam Ratajczyk, który przerwę rezprezetacyjną spędził na zgrupowaniu kadry U-19. Nie wiadomo, czy od pierwszej minuty na boisku nie zobaczymy Dejana Drazicia, który dał dobrą zmianę w ostatnim meczu. Możliwy jest wariant z Patrykiem Szyszem na pozycji numer 9 i Draziciem oraz Zivcem na bokach. Rywalizacja na pewno jest spora, zobaczymy na jakie rozwiązanie zdecyduje się Martin Sevela.

W zespole Legii Warszawa na pewno zabraknie Vamary Sanogo, który w czerwcu zerwał ścięgno Achillesa i nie zagra do końca roku oraz Marko Vesovicia, który zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Pod znakiem zapytania stoi występ Mateusza Wieteski, Bartosza Kapustki i Andre Martinsa. Wszyscy ci zawodnicy występ w Superpucharze Polski zakończyli przedwcześnie, lecz Marek Saganowski zapewnia, że urazy nie są groźne i wszyscy zawodnicy powinni być do dyspozycji Czesława Michniewicza na mecz z Zagłębiem Lubin.

Spotkanie między Zagłębiem Lubin, a Legią Warszawa zapowiada się niezwykle ciekawie. „Miedziowi” są w czołówce i na pewno będą chcieli dorzucić trzy punkty do swojego dorobku.

Mecz odbędzie się o godzinie 17:30, a transmisję na żywo z tego spotkania przeprowadzi Canal+.

Przypominamy kibicom, którzy są zarejestrowani w naszym serwisie, że mogą typować wynik pojedynku z Legią. Wszystkie szczegóły dotyczące rundy 7 #TyperMKS znajdują się tutaj.

Autor: Arkadiusz Wąsiel

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (8)


18.10.20 13:20
Na legia.net znalazłem taki wpis pod zapowiedzią meczu z Zagłębiem:
"Często słabszy wygrywa więc mamy szansę"
:))

processing comment 0 0
16.10.20 13:45
@Dziad to że Warszawa jest stolicą naszego państwa to oczywiście wiem. Sam mieszkam pod stolicą i niemal wszyscy na stolicę mówią tutaj Warszawka a mieszkańców nazywają Kongresiakami ...
Wszyscy tutaj gdzie mieszkam kibicują Ległej. Jestem jednym z nielicznych, co kibicuje Zagłębiu bo w Lubinie się urodziłem i zawsze WZL kibicować będę.
Pozdrawiam.

processing comment 0 0
15.10.20 13:33
To że są w czerwonej strefie nie zmienia faktu, że mecz się odbędzie tyle że bez publiczności co trochę mnie martwi bo piłkarzyki legii mieliby oddech swoich kibiców na plecach, a to oznacza presję, nerwowke itd. Mimo wszystko przy takiej formie rywali brak punktów będzie porażka

Edytowano : 2020-10-15 13:38:11

Nasz powiat również jest zagrożony czerwoną strefą, więc mecz z Lechią prawdopodobnie odbędzie się bez kibiców

processing comment 0 0
15.10.20 12:11
StaryKibicZL - nie Warszawka tylko Warszawa. Pamiętaj że jest to stolica naszego kraju.

processing comment 0 0
15.10.20 09:47
Szanowni kibice WZL (bo w końcu nie sami Panowie - również są też i Panie). Od soboty 17.10.2020 Warszawka wchodzi w czerwoną strefę ... Do końca nie jestem przekonany, że mecz się odbędzie ...

processing comment 0 0
14.10.20 18:59
Wyjatkowo mam dobre prezeczucie takie na nie zbyt ładne 1-0 dla WZL . Licza sie punkty. A po tym czekam na fejsboka i tweetera 7egiuni :)

processing comment 0 0
14.10.20 18:06
14.10.20 15:29
Mam nadzieję że Czesio nie ogarnie piłkarzyków ze stolycy i wygramy ten mecz. Łatwo nie będzie ale myślę że mamy spore szanse pomimo to że i tak zagramy w 10.

processing comment 0 0