Fatalna inauguracja Zagłębia
„Miedziowi” w pierwszych dwóch meczach 2020 roku przegrali, w dodatku gra w spotkaniach z Piastem Gliwice i Wisłą Kraków wyglądała dramatycznie i nie byliśmy świadkami choćby jednego przebłysku w meczu, który mógłby zwiastować, że w najbliższym czasie coś ulegnie poprawie. Faktem jest to, że po dwóch porażkach i zwycięstwach innych drużyn, po 22. kolejkach mamy zaledwie pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Ciężkie nogi
W ostatnich dwóch meczach piłkarze „Miedziowych” byli wolniejsi i mniej sprawni od swoich przeciwników. Zauważył to Martin Ševela, więc liczymy na to, że w tygodniu poprzedzającym mecz z Wisłą Płock zawodnicy trenowali w ten sposób, by załapać potrzebną świeżość.
Najgorszy sezon Zagłębia od czasów pucharów
Zagłębie Lubin po 22. serii gier jest na 11. pozycji w tabeli ekstraklasy i ma na koncie 28 punktów. W ostatnich pięciu sezonach za każdym razem na tym samym etapie rozgrywek nasza drużyna była wyżej w tabeli - nawet za kadencji krytykowanych Mariusza Lewandowskiego i Bena van Daela.
Bez wielkich rewolucji w składzie
Jeśli nie doszło do jakichś urazów, raczej nie powinniśmy się spodziewać rewolucji w składzie. Prawdopodobnie Konrada Forenca zastąpi Dominik Hładun i być może dojdzie do roszady na pozycji napastnika, gdzie w ostatnich dwóch meczach niewidoczny był Bartosz Białek. Poza tym powinniśmy obejrzeć podobne zestawienie, jak przed tygodniem w meczu z „Białą Gwiazdą”.
Jak już pisaliśmy na naszej stronie, nikt w Zagłębiu nie musi pauzować za kartki. Zagrożeni pauzą w derbach są Filip Starzyński, Bartosz Kopacz i Saša Balić. Z powodu kontuzji zabraknie zapewne Kamila Mazka.
Rywalizujemy o ósemkę
W niedzielne przedpołudnie zagramy z Wisłą Płock, z którą walczymy bezpośrednio o miejsce w pierwszej ósemce PKO Ekstraklasy. Wisła po 22. kolejkach ekstraklasy zajmuje miejsce 8. i ma 31 punktów. W poprzednich dwóch meczach, które rozegrane zostały w 2020 roku, „Nafciarze” przegrali z Pogonią Szczecin 2:3 (choć prowadzili 2:0) oraz zremisowali bezbramkowo z ŁKS-em. W meczu z Zagłębiem Lubin zabraknie na pewno zawieszonych za żółte kartki Grzegorza Kuświka i Mateusza Szwocha. O krok od zawieszenia są Dominik Furman, Jakub Rzeźniczak, Piotr Tomasik, Alan Uryga - mają po 3 żółte kartki.
Przed meczem powiedzieli
Olaf Nowak (napastnik Zagłębia Lubin)
– Mój gol strzelony Wiśle byłby z pewnością dodatkowym smaczkiem, niezależnie od tego, że zwyczajnie nasz zespół bardzo potrzebuje bramek i punktów – przyznaje „Olo” w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
– Pobyt w Płocku to w ogóle przewrotna historia. Pojawiłem się tam za sprawą trenera Leszka Ojrzyńskiego, on chciał mnie w drużynie. Gdy jeszcze z nami był, zagrałem z Górnikiem i z Lechem. Wyglądałem nieźle i sądzę, że u niego w kolejnych meczach grałbym coraz więcej. Natomiast Radosław Sobolewski dużą sympatią chyba mnie nie darzył. Mało u niego grałem.
– Czuję, że potrzebuję stabilizacji na trochę dłuższy czas w jednym klubie i chciałbym, żeby to było Zagłębie. Taki był mój plan, na razie go realizuję. Przed wyjazdem na zgrupowanie w Turcji było jasne, że muszę się tam wykazać. Udało się, choć nie strzeliłem gola w sparingach. Po powrocie do Polski trener Ševela powiedział mi, że chce, abym był w kadrze pierwszej drużyny - całość do przeczytania na przegladsportowy.pl.
Giorgi Merebashvili (pomocnik Wisły Płock)
- Jeden punkt w dwóch meczach to nie jest wynik, który nas satysfakcjonuje. Nie do końca tak miało być. Pocieszeniem może być fakt, że zarówno w meczu z Pogonią Szczecin, jak i ŁKS-em momentami wyglądaliśmy bardzo dobrze. Nie ulega jednak wątpliwości, że przed nami jeszcze bardzo dużo pracy, musimy skupić się nad skutecznością, bo tego ewidentnie zabrakło.
- Zagłębie nie zdobyło nawet jednego punktu. Nie chcę oceniać ich gry w dwóch dotychczasowych meczach, nie ma to większego znaczenia przed dzisiejszym spotkaniem. Prawda jest taka, że drużyna z Lubina również potrzebuje punktów, jest to jeden z naszych rywali w walce o górną ósemkę. Tym bardziej musimy zrobić wszystko, żeby za dwie godziny dopisać do naszego dorobku trzy oczka. To znacząco poprawiłoby naszą sytuację, dało trochę oddechu - powiedział dla wisla-plock.pl zawodnik „Nafciarzy’.
Prawdopodobne składy
Wisła Płock: Kamiński - Michalski, Uryga, Rzeźniczak, Garcia - Kocyła, Ambrosiewicz, Furman, Rasak, Merebaszwili - Sheridan.
Zagłębie Lubin: 30. Hładun - 44. Czerwiński, 2. Kopacz, 33. Guldan (kpt.), 3. Balić - 7. Živec, 24. Tosik, 99. Slisz, 39. Bohar - 18. Starzyński - 21. Białek.
Jaki wynik typujecie? Co zmienilibyście względem poprzedniego meczu? Zapraszamy do wypowiadania się w komentarzach!