Thomas Thomasberg (trener Pogoni Szczecin)

- Gdy widziałem się tu z Wami dwa tygodnie temu, po porażce z Jagiellonią, wszyscy czuliśmy, że na tamtą przegraną nie zasłużyliśmy. Dzisiaj cieszę się, że wygrywamy i że skuteczność wreszcie była po naszej stronie. Tworzyliśmy mnóstwo dogodnych sytuacji bramkowych, a tym razem potrafiliśmy je wykorzystać. Cieszą mnie dwie bramki Molnára, trafienie Przyborka oraz gole Greenwooda i „Kery”. Powiedziałem chłopakom w przerwie, że stać nas na lepszą grę. Myślę, że w ostatnich 20 minutach wyglądało to już naprawdę nieźle. Oczywiście zawsze miło jest wygrać mecz i być efektywnym, bo wcześniej nam tego brakowało. W pierwszej połowie niezbyt dobrze broniliśmy dośrodkowań, ale później sytuacja już się poprawiła. Ostatecznie kończymy mecz - moim zdaniem - z zasłużonym zwycięstwem, które da nam pewność siebie na kolejne, ważne spotkania.

- Zawsze jestem szczery i teraz też będę. Sądzę, że to nieco zbyt wysoka wygrana i nie do końca oddaje to, jak wyglądaliśmy w ofensywie i defensywie. Dziś byliśmy po prostu bardzo skuteczni. Chcę oddać Zagłębiu, że zagrało naprawdę dobry mecz - mogli strzelić więcej goli. Jednak dla nas, po ostatnich spotkaniach, najważniejsze było zwycięstwo. Na przedmeczowej konferencji zostałem zapytany, dlaczego kibice powinni dziś przyjść na stadion. Odpowiedziałem, że chcę, by przyszli, żebyśmy mogli po meczu wspólnie świętować. Cieszy mnie, że mimo iż stadion nie był pełny, wsparcie było ogromne. Liczę, że tak efektowna wygrana choć trochę rozgrzała naszych kibiców w ten mroźny wieczór.