10 lat - tyle czasu musiało minąć, by znów w Lubinie można było świętować tytuł mistrzowski. Tyle lat posuchy w końcu ziściło się podczas dzisiejszego spotkania, gdy nasze mistrzynie pokonały EKS Start Elbląg aż 32:17. Zapraszam do relacji z tego spotkania.

Początek spotkania już pokazał, że Zagłębie chce iść po swoje. W 3. minucie mieliśmy jeszcze wynik 2:2, ale za sprawą przede wszystkim Joanny Drabik, w 10. minucie gry mieliśmy już 7:3 dla Miedziowych. O czas poprosił trener gości - Andrzej Niewrzawa. Na niewiele to się jednak zdało. Kolejne sześć trafień padło łupem naszego zespołu, po czym Joanna Waga dopiero w 19. minucie przełamała niemoc przyjezdnych, zdobywając czwartą bramkę. Kolejne dwie bramki padły łupem przyjezdnych, które wykorzystały małe rozluźnienie w grze Zagłębia. Czterominutową niemoc strzelecką przełamała Karolina Kochaniak z rzutu karnego, dzięki czemu mieliśmy wynik 14:6. Bramkę zdobyła także Monika Maliczkiewicz, która przerzuciła całe boisko, wykorzystując brak Kepesidou w bramce Startu. Do końca pierwszej połowy obraz gry się nie zmienił. Ostatecznie na przerwę obydwie drużyny schodziły przy pewnym prowadzeniu Zagłębia 18:7. Mistrzostwo było już na wyciągnięcie ręki.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch bramek Startu, po czym do głosu doszło Zagłębie, rzucając trzy kolejne bramki. W drużynie gości występował ten sam problem, co w pierwszej części gry, czyli masa niewymuszonych błędów własnych w ataku, co skutkowało sporą ilością bramek Zagłębia zdobytych z samych kontrataków. Widać było efekt krótkiej ławki w ekipie gości, które z każdą minutą gry wyraźnie słabły. W 41. minucie przy wyniku 23:11 o drugi czas w tym meczu poprosił trener Niewrzawa. Inicjatywa nadal była po stronie Zagłębia, które chwile później za sprawą Jovany Milojević prowadziło już 28:13! Dzięki temu w Zagłębiu można było zobaczyć zawodniczki, które częściej były na ławce rezerwowych. Na 5 minut przed końcem lubinianki prowadziły 29:16, oczekując tylko końcowej syreny, by móc się cieszyć z drugiego złota dla żeńskiego Zagłębia w historii! Minutę później o czas poprosiła Bożena Karkut, wyraźnie chcąca jeszcze postawić na koncentracje w ostatnich minutach. Końcowy wynik to 32:17. Mistrzostwo należy do nas!

MKS Zagłębie Lubin - EKS Start Elbląg 32:17 (18:7)

Zagłębie

Maliczkiewicz, Wąż, Drzemicka - Grzyb, Matieli, Zawistowska, Górna, Hartman, Galińska, Świerżewska, Noga, Drabik, Milojević, Stanisławczyk, Kochaniak

Start

Kepesidou, Pająk - Waga, Cygan, Pękala, Stapurewicz, Bojicič, Agović, Szczepanik, Choromańska, Gedłek,  

MVP: Joanna Drabik (Zagłębie)

Szkoda jedynie, że świętować będzie można oficjalnie dopiero 30-go maja w Lublinie, ale z drugiej strony miło świętować tytuł na terenie odwiecznych rywalek. Miejmy nadzieję, że to mistrzostwo będzie początkiem sukcesów naszego zespołu!

MISTRZ, MISTRZ ZAGŁĘBIE!!!

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (0)