W pierwszym ligowym spotkaniu sezonu 2020/2021 Zagłębiu Lubin nie szło przez długi czas, ale dzięki zabójczej skuteczności przy stałych fragmentach w końcówce pojedynku udało się naszym piłkarzom odwrócić wynik meczu z 0:1 na 2:1.

Faworytem bukmacherów i ekspertów przed spotkaniem był poznański Lech. Chyba większość z nich podawało swoje typy na podstawie "wielkości" klubu, jego potencjału i możliwości finansowych przy zatrudnianiu nowych piłkarzy, nie biorąc pod uwagę faktu, jak trudno gra się ostatnio Lechowi przeciwko Zagłębiu. A fakty są takie, że przed dzisiejszym spotkaniem Lech przegrywał lub remisował ostatnich pięć meczów z "Miedziowymi". 

Niemniej jednak trzeba oddać, że przez zdecydowaną większość meczu lepszym zespołem był właśnie "Kolejorz" - szczególnie w pierwszej części, którą skwitował golem Mikaela Ishaka. Później było lepiej, szczególnie po wejściu Łukasza Poręby.

Wracając jednak chronologicznie do tego, co działo się na murawie Stadionu Zagłębia, pierwszą godną odnotowania sytuacją była ta z 16. minuty meczu, gdzie na bramkę Dominika Hładuna bardzo mocno uderzył Tymoteusz Puchacz. Strzał był silny, ale skutecznie wybronił to wychowanek Zagłębia, dzięki czemu uratował nas od utraty gola. Zaledwie dwie minuty później mogło być już 1:0 dla gości - najpierw w sytuacji sam na sam przed bramką odnalazł się Kamil Jóźwiak, ale jego próbę skutecznie wyjaśnił Hładun, a następnie dobitkę zablokował Dominik Jończy.

Odpowiedzieliśmy dopiero przed upływem drugiego kwadransa. W 28. minucie instynktownie uderzył głową debiutujący Samuel Mraz, ale strzał Słowaka w niezły sposób wybronił Filip Bednarek. Pięć minut później mieliśmy sporo szczęścia, bo po mocnym strzale jednego z zawodników "Kolejorza" i rykoszecie, futbolówka obiła słupek, po czym wyszła w pole i wyjaśnili sytuację defensorzy z Lubina.

Swoją drugą sytuację jeszcze przed przerwą miał Mraz, ale chyba w nie do końca kontrolowany sposób przejął piłkę i będąc sam na sam uderzył wprost w Bednarka. 

W czwartej minucie doliczonego czasu gry do pierwszej połowy Lech Poznań udokumentował swoją przewagę. W okolicach szesnastki nieco pogubili się nasi obrońcy, do piłki dopadł Mikael Ishak, mocno uderzył lewą nogą i skierował piłkę do bramki, otwierając wynik meczu. Do przerwy mieliśmy więc rezultat 0:1.

W drugiej połowie "Miedziowi" zagrali lepiej - przede wszystkim w obronie, bo Lech nie stworzył sobie w pierwszych piętnastu minutach drugiej połowy takich okazji, jakie miał w pierwszej części. W ofensywie lepiej wyglądaliśmy po wejściu Łukasza Poręby za Jakuba Żubrowskiego. "Miedziowi" nieco zrzucili wówczas hamulec ręczny, który był zaciągnięty jak za czasów Łukasza Piątka i zaczęli odważniej iść do przodu.

Mimo to, Lech miał jeszcze jedną groźną sytuację, gdzie piłkę przed pole bramkowe dostał Kamiński, ale na szczęście bardzo skutecznie zablokował lechitę Kacper Chodyna. Ta interwencja była kluczowa, bo goście nie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, dzięki czemu Zagłębie nie miało podciętych skrzydeł w końcówce.

I we wspomnianej końcówce stało się to, czego chyba spodziewali się tylko najwytrwalsi kibice "Miedziowych". Najpierw w 82. minucie piłkę głową do bramki skierował Lubomir Guldan, a następnie, zaledwie pięć minut później, także głową drugiego gola dla Zagłębia zdobył Sasa Balić. Dzięki dwóm, bardzo szybkim, trafieniom w końcówce i ofiarnej grze w obronie w ostatnich minutach spotkania, lubinianie zwyciężyli z Lechem Poznań 2:1. Czy zasłużenie? Z gry więcej mieli goście, ale nie potrafili wypunktować naszego zespołu. My zaś pokazaliśmy charakter i wygraliśmy w meczu, który po takim przebiegu byłby do przegrania w 9 na 10 przypadków.

Gratulujemy drużynie zwycięstwa i tego samego oczekujemy w starciu z innym poznańskim zespołem - Wartą!

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (16)


23.08.20 12:06
Zwycięzców się nie sądzi ale wszyscy się ze mną zgodzą że to zwycięstwo to jeden wielki fart a skrzydeł i ataku jak nie było tak nie ma Starzyński nieobecny nieaktywny nie ma nikogo na jego pozycję i czuję się za pewne czy się stoi czy się leży 100 tys się należy

processing comment 0 0
23.08.20 08:02
mam nadzieję że od teraz to BOHAR będzie egzekwował rzuty rożne

processing comment 0 0
22.08.20 15:13
Jutro jest mecz Górnik Polkowice z Arką w PP czy wybieramy sie na to spotkanie ? I czy kibole z Arki będa ? Ktos moze udzielic odpowiedzi ?

processing comment 0 0
22.08.20 11:56
Tdzl jakby połamał mu nogi i dostał czerwień to pierwszy mu bij bravo. Rok jest napastnikiem i rozliczany powinien być za bramki, jak na razie ma ich aż 0 w ekstraklasie, ale nie o to mi chodziło, tylko o konsekwencje w decyzjach władz klubu.

processing comment 0 0
22.08.20 11:11
Co wy chcecie od Roka? Chłop wszedł na końcówkę z walką i zaangażowaniem, co nie jest takie oczywiste biorąc pod uwagę jak traktuje się go w klubie. Fauluje jak idota? To najlepsze co mógł zrobić w tym momencie, boorąc pod uwagę, że broniliśmy wyniku. Sevela zresztą też chyba nie podziela twojej opinii bo bił mu brawo jakby strzelił bramę.

processing comment 0 0
22.08.20 11:01
Bardziej Lech ten mecz przegrał niż Zagłębie wygrało, to wie każdy z nas kto oglądał mecz. Nie wiem dlaczego czepiacie się Żubrowskiego, czy Chodyny? Może nie zagrali c..j wie jakiego spotkania ale przecież od nich należy na tą chwilę najmniej wymagać. Prawda jest taka, że oprócz Jończego, Guldana i Balića to cała reszta zagrała jeden wielki piach, no można jeszcze wyróżnić Hładiego. Żubrowski walczył, nie ustrzegł się paru błędów, ale tragedii jak chociażby u Starzyńskiego nie było. Gdyby Mraz wykorzystał sam na sam to by Żubrowski miał asystę. Chodyna z początku trochę elektryczny, ale z czasem dawał radę, a w końcówce zablokował przy słupku strzał Kamińskiego do pustej bramki po interwencji Hladiego. Grał przeciwko Puchaczowi i Jóźwiakowi czyli patrząc na niego to solidni ligowcy i nie jednego obrońcę nosem wciągną. Fajne są trzy punkty, chociaż wiadomo, że gra nie powalała i męczyliśmy bułę okropnie, ale mam nadzieję, że z każdym meczem będzie lepiej. Dzisiaj obejrzałem wywiad po meczu z Balićem i fajnie powiedział, że nie grają o pierwszą ósemkę tylko o coś więcej. Może w końcu doczekamy emocji na koniec sezonu bo czekamy na nie od czterech lat

processing comment 0 0
22.08.20 10:58
Wynik dużo lepszy niż gra. Z sytuacji bramkowych takie 6:2 dla Lecha. Bardzo martwi fatalny w tym meczu Figo: wiele strat, fatalnie bite rzuty rożne, kilka bardzo niechlujnych podań. Słabizna. Taki piłkarz nie może być najsłabszy na placu gry. Drugi temat to Mraz: niestety nie zbawi naszego ataku. Z perspektywy trybun jego wykończenie 1 na 1 było fatalne, ale po obejrzeniu powtórki... kryminał. Gościu nawet nie podniósł głowy. W sytuacji 1 na 1 nawet nie popatrzył na bramkarza. To zwiastuje, że niestety 2-3 mecze pogra i ława.

processing comment 0 0
22.08.20 10:24
Wynik lepszy niż gra. Bravo Gulda, bravo Balic. A teraz realnie Zubrowski przypomina Janoszke skutecznością, nawet nr na koszulce mają ten sam. Musimy się wzmocnić bo daleko nie zajedziemy, ale raczej za dużo się w tej kwestii nie wydarzy. W klubie brakuje konsekwencji, najpierw Roka nie zabiera się na obóz i zostawia w drugim zespole, potem prezentuje jako zawodnika i daje szansę w meczu a ten fauluje bez piłki jak idiota, całe szczęście, że dostał tylko żółta. Takie promowanie go na siłę nic nie da, może tylko wpłynąć na wynik w czasie meczu. Potrzebny jest jeszcze jeden napastnik dopóki Mraz nie złapie formy o ile w ogóle ją złapie.

processing comment 0 0
22.08.20 09:56
Kibice, pamiętajcie o ocenach - poniżej link ;).

https://mkszaglebie.pl/art/show/wystaw-oceny-pilkarzom-zaglebia-za-wygrany-mecz-z-lechem-poznan/5323

processing comment 0 0
22.08.20 09:17
Mraz z bieganiem na bakier a Żubrowski to drugi piona ale ten z Poloni. Transferu po ch..



Fart ale trzeba docenić pkuty

processing comment 0 0
22.08.20 00:13
Szczęśliwe 3 punkty, chociaż nawet 1 w tym meczu po takiej grze byłby OK. Możemy być zadowoleni i po następnym meczu być nawet liderem. Tylko obawiam się, że nasze władze patrząc na wyniki stwierdzą, że nie potrzeba dalszych transferów. A te są KONIECZNE. Jak było Piasta stać na Świerczoka a nas nie? Przecież po takim transferze frekwencja by też poszła w górę i to by się "odrobiło". Czy nasz prezes tego nie rozumie, że musi być przynajmniej jeden magnes w drużynie, który przyciąga kibiców? Wszyscy chyba czekamy przynajmniej na jedną poważną gwiazdę, pieniądze chyba są za Białka i Filipa.

processing comment 0 0
22.08.20 00:09
Wynik ok ale gra słabizna..

processing comment 0 0
22.08.20 00:06
Wygrana cieszy ,ale na innych może to nie starczyć

BRAWO! !!

processing comment 0 0
21.08.20 21:47
Ogolnie niezasłuzyliśmy chocby na 1 pkt. Pierwsza połowa to dramat, druga polowa do 75 min zero pomysłu. Żubrowski to wielkie nieporozumienie, Chodyna i jego dosrodkowania bez komentarza ! Starzyński to cień samego siebie. Na wielki plus Guldan, który ratowal nas niesamowicie, Zivec na plus. Jestem wielce zaskoczony ze Lech wygrany mecz przegral na wlasne zyczenie. Brawo za koncówke. PS. Rok Sirk nieporozumienie ! Z Wartą tylko zwyciestwo !!! Do zobaczenia za tydzien !

processing comment 0 0
21.08.20 21:45
Byłem pełen obaw ale z minuty na minutę wierzyłem że ich wypunktujemy.
Brawa za walkę do końca.
Saszka w końcu ukułeś!

processing comment 0 0
21.08.20 21:37
No fuks Lech był lepszy ale gra się do końca :)

processing comment 0 0