Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin

Tarczyński Arena 27-02-2022 17:30, PKO Ekstraklasa, Kolejka - 23

0:0
(0:0)

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

W niedzielny wieczór odbędą się 46. Derby Dolnego Śląska. Zagłębie Lubin będzie chciało zrehabilitować się za porażkę z jesieni, w dodatku trzy punkty pozwoliłyby na uspokojenie sytuacji w tabeli PKO BP Ekstraklasy.

Po piątkowych i sobotnich meczach na dole ligowej tabeli zapanował spory ścisk. Górnik Łęczna wydostał się ze strefy spadkowej, pod kreską są Legia Warszawa, Wisła Kraków i Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a Zagłębie Lubin zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce, czyli lokatę numer 15. Lubinianie mają na koncie 23 punkty, czyli o jeden więcej niż wspomniana 16. Legia oraz 17. Wisła. Sytuacja może nie jest najlepsza, ale ewentualna wygrana pozwoliłaby na to, by przeskoczyć w tabeli... Śląsk Wrocław. Nasi derbowi rywale mają w dorobku 25 oczek i są na pozycji 12. Wygrana w niedzielę we Wrocławiu, bez względu na wyniki innych meczów, spowodowałaby więc wyminięcie wrocławian.

Ze Śląskiem Wrocław graliśmy dotychczas 45 razy. Zagłębie wygrało 19 meczów, Śląsk 17, a remis padał 10-krotnie. Ostatni mecz, za który oczywiście nasi piłkarze będą chcieli się zrewanżować, miał miejsce pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Wówczas po słabej grze ulegliśmy rywalowi zza miedzy 1:3.

Przeczytaj również | Remigiusz Jezierski: Zgadza się wszystko, poza wynikami - kliknij

W derbowym starciu nie zagrają na pewno Filip Starzyński, Jewgienij Baszkirow, Tomaš Zajic oraz Kamil Kruk. Nie wiadomo, jak wygląda sytuacja Filipa Starzyńskiego oraz Adama Ratajczyka. Za kartki u nas nikt nie pauzuje, ale uważać muszą Ilja Żygulow, Jakub Wójcicki oraz Saša Balić. W zespole Śląska także nikt nie pauzuje z powodu kartek, ale uważać muszą Diogo Verdasca, Petr Schwarz, Wojciech Golla i Szymon Lewkot. Z powodu kontuzji w pojedynku derbowym nie zagrają na pewno Mark Tamas i Konrad Poprawa.

Spotkanie niestety odbędzie się bez udziału kibiców gości. Osoby, które będą chciały obejrzeć spotkanie zapraszamy do uczestnictwa w kinie samochodowym na Stadionie Zagłębia lub obejrzenia spotkania w Canal+. Mecz rozpocznie się o 17:30.

Zapraszamy do typowania wyniku starcia derbowego w naszej zabawie #TyperMKS - do wygrania jest oryginalna koszulka meczowa Zagłębia Lubin!

Do boju, Zagłębie!

Za nami 46. Derby Dolnego Śląska. Niestety niedzielna rywalizacja Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin nie przyniosła zbyt wielu emocji i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Trener Piotr Stokowiec nie zdecydował się na to, by zmienić cokolwiek w wyjściowym składzie, w porównaniu do wygranego przed tygodniem starcia z Wisłą Płock. Na ławce znalazło się miejsce dla zawieszonych za żółte kartki w poprzednim meczu Łukasza Poręby i Jakuba Żubrowskiego. Zabrakło niestety jeszcze Tomasza Pieńko, który zmaga się z urazem.

Pierwszą groźną sytuację mieliśmy w 9. minucie spotkania, gdzie po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Wojciecha Golli ze Śląska Wrocław. Obrońca gospodarzy uderzył mocno, ale piłką minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kacpra Bieszczada. W kolejnych minutach działo się niewiele. W 30. minucie miała miejsce pierwsza dobra okazja Zagłębia. Napędził ją Patryk Szysz, dośrodkował do Erika Daniela, ten zbyt długo się zbierał z uderzeniem i ostatecznie po rykoszecie piłka powędrowała poza boisko. Chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Kacper Chodyna, ale przestrzelił i nadal mieliśmy 0:0. Pięć minut później w sytuacji sam na sam po dograniu Szysza znalazł się Martin Doležal, niestety zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany. W 39. minucie żółta kartką za faul na Eriku Exposito został ukarany Sasa Balić. Było to czwarte napomnienie dla Czarnogórca w sezonie, dlatego Sasy zabraknie w kolejnym meczu. Do przerwy nic już ciekawego się nie działo i oba zespoły schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.

W 54. minucie z dystansu uderzał Róbert Pich, ale strzał był lekki i bez problemu poradził sobie z nim Bieszczad. Trzy minuty później oglądaliśmy dośrodkowanie w pole karne Śląska, z woleja uderzał Scekić, ale został zablokowany. Po rzucie rożnym było jeszcze zamieszanie w polu karnym gospodarzy, ale zostało ono wyjaśnione wybiciem piłki. W 61. minucie Śląsk był bliski zdobycia gola. Piłka została dośrodkowana do Exposito, wygrał on główkę z naszym piłkarzem, zgrał do Picha, a ten również głową pomylił się o centymetry. Po minucie odpowiedziało Zagłębie, przed polem karnym Koki Hinokio podał do Łukasza Łakomego, ale strzał "Łakiego" był bardzo niecelny. W 68. minucie meczu z dystansu uderzał Szysz, ale piłka minimalnie minęła poprzeczkę. Po przewadze Śląska w pierwszym minutach drugiej połowy, kolejne minuty należały do naszej drużyny, brakowało jednak dokładności. W 70. minucie powinniśmy prowadzić 1:0. Cudowne podanie do Szysza posłał Łakomy, ten wystawił piłkę do pustej bramki Dolezalowi, ale wślizgiem czeski napastnik strzelił nad bramką. Łatwiejszej sytuacji nie mógł chyba sobie wymarzyć…

 

Po akcji Zagłębia mocnym strzałem odpowiedział Dino Stiglec, ale skutecznie bronił Bieszczad. Z dobitką innego zawodnika Śląska również nie miał problemów młody bramkarz „Miedziowych”. W 79. minucie prawą stroną pomknął Karol Podliński, zszedł do środka, ale jego strzał był strasznie niecelny.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i sędzia zakończył zawody przy stanie 0:0.

7 lutego 2022, 17:30 - Wrocław (Tarczyński Arena Wrocław)

Śląsk Wrocław 0:0 Zagłębie Lubin

Śląsk Wrocław

22. Michał Szromnik - 19. Patryk Janasik, 2. Diogo Verdasca, 14. Wojciech Golla, 4. Dino Štiglec - 7. Róbert Pich, 29. Krzysztof Mączyński, 8. Patrick Olsen, 5. Waldemar Sobota (78, 33. Adrian Łyszczarz), 10. Dennis Jastrzembski (60, 25. Marcel Zylla) - 9. Erik Expósito.

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 3. Saša Balić, 77. Mateusz Bartolewski (85, 5. Aleks Ławniczak) - 17. Patryk Szysz, 6. Aleksandar Šćekić, 99. Łukasz Łakomy (71, 8. Łukasz Poręba), 33. Kōki Hinokio, 9. Erik Daniel (81, 7. Saša Živec) - 15. Martin Doležal (71, 13. Karol Podliński).

żółta kartka: Balić.
sędziował: Szymon Marciniak (Płock).

Oceny pojawią się po pierwszych głosach użytkowników