Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze

Stadion Zagłębia 22-04-2022 20:30, PKO Ekstraklasa, Kolejka - 30

2:4
(1:2)

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

Sezon 2021/2022 w PKO BP Ekstraklasie wkracza w decydującą fazę i trzeba powiedzieć wprost, że żarty dla naszej drużyny się skończyły. Każdy inny rezultat w meczu z Górnikiem Zabrze niż zwycięstwo Zagłębia Lubin spotęguje problemy naszej drużyny i jeszcze bardziej uzmysłowi możliwość spadku lubinian do Fortuna 1. Ligi.

Zagłębie Lubin w rundzie wiosennej obecnego sezonu jest najgorszą drużyną w lidze. Złośliwi powiedzą, że na równi z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, ale specjalnie nikt nie powinien się kłócić z tym stwierdzeniem i przyzna, że to co gra dwukrotny mistrz Polski w 2022 roku, woła o pomstę do nieba, a wygrane z Wisłą Płock, wspomnianą Niecieczą oraz Stalą Mielec, są dziełem przypadku, a nie wynikiem jakiegoś pomysłu i ciężkiej pracy. Fakty są takie, że wskutek skandalicznych decyzji właściciela klubu, czyli KGHM Polska Miedź SA, w ostatnich latach, przyszło nam bronić się przed spadkiem, co jeszcze niedawno wydawałoby się być nieśmiesznym żartem.

Ciężko nam silić się kolejny raz na frazesy, że piłkarzom zależy na tym, by odwrócić złą kartę i zrewanżować się za porażkę sprzed kolejki. Nie będziemy za nich ręczyć, bo po ostatnich meczach członkowie redakcji są już bez rąk, a dzisiejszą zapowiedź pisze grafik. Na poważnie, to już sami nie wiemy, czy piłkarzom zależy na wygrywaniu i niestety, coraz częściej łapiemy się na tym, że obecny sezon wygląda bardzo podobnie, jak ostatni spadkowy, a zaangażowanie, to ostatnie o co można podejrzewać piłkarzy.

Zagłębie zajmuje 15. miejsce w tabeli, co oznacza, że nasza drużyna znajduje się na ostatniej bezpiecznej pozycji i ustępuje jedynie Wiśle Kraków, Górnikowi Łęczna oraz Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Dorobek punktowy "Miedziowych" wynosi 31, a składają się na niego 9 zwycięstw, 4 remisy i aż 16 porażek. To najwyższa liczba porażek z całej PKO BP Ekstraklasy. Nasza drużyna ma dwa oczka przewagi nad 16. Wisłą Kraków.

Rywalem lubinian będzie Górnik Zabrze, który mimo gry w kratkę jest na pozycji numer 9. Górnik ma 37 punktów, które zgromadził dzięki 10 zwycięstwom i 7 remisom.

Zaplanowany na piątek mecz będzie 66. w historii. Bilans jest lepszy dla gości z Zabrza, ponieważ Zagłębie wygrało 18 wcześniejszych meczów, padło 26 remisów, a zabrzanie wygrali 26 spotkań. Ostatni raz graliśmy ze sobą 30 października ubiegłego roku. Wówczas było 0:0 bo bardzo słabym meczu, który uśpił kibiców zgromadzonych na stadionie i przed telewizorami.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Wszystkich kibiców zapraszamy oczywiście na Stadion Zagłębia, by wspierać klub w walce o utrzymanie. Bilety oczywiście są dostępne w sprzedaży.

Przypominamy także o zabawie #TyperMKS, w której możecie oddawać typy do 19:30.

Zagłębie to MY!

Niestety nic się nie zmieniło i Zagłębie Lubin nadal kontynuuje marsz ku pierwszej lidze. Po fatalnej grze lubinianie przegrali przy Skłodowskiej-Curie 98 z Górnikiem Zabrze 2:4.

Mimo beznadziejnej gry naszej obrony trener Piotr Stokowiec nie zdecydował się na jakiekolwiek roszady w tej formacji. Jedyne korekty, o jakie pokusił się szkoleniowiec dotyczyły obsady środka pomocy oraz jednego ze skrzydeł. Za Cheikhou Dienga zagrał Patryk Szysz, a za Jakuba Żubrowskiego Aleksandar Šćekić.

Pierwszy gol padł już w 3. minucie meczu, a jego strzelcem był Krzysztof Kubica. Zawodnik Górnika wyskoczył najwyżej, źle pilnowany do piłki dogranej przez Dariusza Pawłowskiego i strzałem głową pokonał Dominika Hładuna.

Osiem minut później było już 2:0. Tym razem po dośrodkowaniu w pole karne znów popis dali nasi obrońcy, z czego skorzystał niepilnowane Pawłowski, który z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki.

Oddech złapaliśmy w 26. minucie meczu. Filip Starzyński indywidualnym rajdem napędził akcje, złożył Janickiemu siatkę, uderzył w kierunku bramki i na raty pokonał Sandomierskiego.

Do przerwy Górnik Zabrze zasłużenie prowadził 2:1.

Choć graliśmy fatalnie i przynajmniej kilku zawodników zasługiwało na zmianę już w przerwie, to trener Stokowiec nie zdecydował się na dokonanie jakiejkolwiek zmiany. Na boisku pozostali więc ci, którzy byli w piątkowy wieczór ogrywani w dziecinny sposób, a szkoleniowiec nie dał swoim podopiecznym impulsu. Zemściło się to już w 47. minucie, gdy kolejny popis naszej obrony wykorzystał Krawczyk, który wszedł w pole karne jak w masło i strzałem po ziemi pokonał Hładuna.

To nie był jednak koniec złych informacji dla naszej drużyny. W 52. minucie goście zdobyli czwartego gola, a jego autorem był Bartosz Nowak, który po wejściu w pole karne sprytnym lobem umieścił piłkę w siatce.

Zagłębie w 58. minucie dostało rzut karny, a wszystko przez to, że w polu szesnastu metrów piłkę ręką zagrał Kubica. Jedenastkę pewnie wykorzystał Patryk Szysz.

To było jednak wszystko, na co było stać Zagłębie Lubin i mecz zakończył się naszą zasłużoną porażką 2:4.

Powiedzieć, że mecz rozczarował, to nic nie powiedzieć. Wcześniej można było się doszukiwać pecha, ale dziś piłkarze Zagłębia Lubin napluli kibicom w twarze. Jak słusznie przyznało wielu Twitterowiczów, w Zagłębiu nie ma piłkarzy, są jedynie zawodnicy, statyści oznaczeni numerami.

Nie macie prawa nazywać się piłkarzami.

Lubin, Stadion Zagłębia

22 kwietnia 2022 r. godz. 20:30, 30. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Zagłębie Lubin 2:4 Górnik Zabrze

bramki: Starzyński 26, Szysz 59 (k.) - Kubica 3, Pawłowski 11, Krawczyk 47, Nowak 52

Zagłębie Lubin

30. Dominik Hładun - 26. Kacper Chodyna, 44. Jhon Chancellor, 2. Bartosz Kopacz (kpt.), 3. Sasa Balić - 6. Aleksandar Scekić, 99. Łukasz Łakomy, 18. Filip Starzyński, 9. Erik Daniel, 17. Patryk Szysz - 15. Martin Dolezal. 30. Dominik Hładun - 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 44. Jhon Chancellor, 3. Saša Balić (62, 77. Mateusz Bartolewski) - 17. Patryk Szysz, 6. Aleksandar Šćekić (62, 29. Cheikhou Dieng), 18. Filip Starzyński (69, 14. Jakub Żubrowski), 99. Łukasz Łakomy (62, 8. Łukasz Poręba), 9. Erik Daniel (86, 21. Tomasz Pieńko) - 15. Martin Doležal.

Rezerwowi: 89. Kacper Bieszczad, 77. Mateusz Bartolewski, 5. Aleks Ławniczak, 27. Bartłomiej Kłudka, 14. Jakub Żubrowski, 8. Łukasz Poręba, 21. Tomasz Pieńko, 29. Cheikhou Dieng, 11. Tomas Zajic.

Górnik Zabrze

99. Sandomierski - 2. Wiśniewski (kpt.), 26. Janicki, 64. Janza - 16. Pawłowski, 6. Kubica, 8. Manneh, 11. Cholewiak, 10. Podolski, 17. Nowak - 21. Krawczyk.99. Grzegorz Sandomierski - 2. Przemysław Wiśniewski, 26. Rafał Janicki, 64. Erik Janža - 16. Dariusz Pawłowski, 8. Alasana Manneh (81, 23. Jean Mvondo), 6. Krzysztof Kubica (81, 22. Dariusz Stalmach), 10. Lukas Podolski, 17. Bartosz Nowak (87, 7. Dani Pacheco), 11. Mateusz Cholewiak - 21. Piotr Krawczyk (77, 96. Robert Dadok).

Rezerwowi: 1. Bielica, 7. Pacheco, 9. Marin, 22. Stalmach, 23. J. Mvondo, 29. Dziedzic, 44. Ziółkowski, 77. Szymański, 96. Dadok.

żółte kartki: Poręba - Kubica, Podolski.

sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).
widzów: 3387.

Centrum meczowe #ZAGGÓR

Oceny pojawią się po pierwszych głosach użytkowników