Uważam, że nie byliśmy zespołem gorszym w starciach z Wisłą Płock, Wisłą Kraków czy Lechią, a schodziliśmy z boiska pokonani. I to dość wysoko. Myślę jednak, że stać nas na to, by przełamać się i już z Lubina wywieźć komplet punktów – mówi piłkarz zabrzańskiego Górnika, Robert Dadok. Zapraszamy do lektury naszej przedmeczowej rozmowy!

Bilans Górnika Zabrze w lidze na wiosnę 2022 roku to: dwa zwycięstwa, trzy remisy i pięć porażek. Z czego wynika Wasz regres formy?

- Nie potrafiliśmy ostatnio wykorzystywać sytuacji, które się nadarzały. Z drugiej strony stwarzaliśmy sobie sporo okazji bramkowych, a skuteczność szwankowała, więc w tym tkwi problem. Tak jak powiedziałeś ostatnio przegrywaliśmy, ale nie było tak, że byliśmy zespołem gorszym. Nie najlepiej wyglądała także nasza obrona. Dobrze byłoby zagrać wreszcie na zero z tyłu, ponieważ tracąc trzy czy cztery gole, ciężko jest wygrać. Jesteśmy zespołem, który generalnie jest nastawiony mocno ofensywnie. Z tego też powodu pojawiają się czasem luki w defensywie. Raz jeszcze powtórzę - uważam, że nie byliśmy zespołem gorszym w starciach z Wisłą Płock, Wisłą Kraków czy Lechią, a schodziliśmy z boiska pokonani. I to dość wysoko. Myślę, że stać nas na to, by przełamać się i już z Lubina wywieźć komplet punktów.

Z jednej strony tak jak mówisz – w żadnym z przegranych meczów nie byliście gorsi, a z drugiej pod względem wyników wpadliście w dołek.

- Dokładnie. W kilku ostatnich meczach równie dobrze to my moglibyśmy wygrać wysoko czy zremisować. Ale chcę podkreślić - absolutnie w żaden dołek nie wpadliśmy. Ani mentalnie, ani sportowo. W piłce tak jak w życiu – nie zawsze idzie tak jak sobie założyłeś. Do końca sezonu pozostało pięć spotkań. Myślę, że w końcu ta konsekwencja zaprocentuje.

 Co daje Ci gra z Lukasem Podolskim?

 - Lukas daje drużynie dużo. Między innymi pod względem utrzymania się przy piłce. Od siebie powiedzieć mogę, że lub, gdy pojawia się na lewej stronie boiska, bo mogę wtedy liczyć na dużo przerzutów od niego. Robi się miejsce dla mnie, by pokazać akcenty ofensywne. Dużo też o tym rozmawialiśmy, by jak najczęściej tak się działo.

 Czy Górnik Zabrze w tym sezonie jeszcze o coś walczy?

 - Jasne, że o coś walczymy. Jeszcze pięć czy sześć meczów temu ja sam mówiłem, że ambicją moją i tej drużyny jest znaleźć się na miejscu premiującym grę w eliminacjach UEFA Conference League. Każdy z nas na pewno bardzo chciałby, żebyśmy zakończyli bieżący sezon jak najwyżej. To na pewno nie jest tak, że gramy o nic i zadowalamy się tym, gdzie się obecnie znajdujemy.

Jakiego meczu spodziewasz się w piątek? Wymiany cios za cios czy pragmatycznego futbolu?

 - Spodziewam się raczej wymiany ciosów. Obydwa zespoły nastawione są dość ofensywnie. Zobaczymy też, z jakim nastawieniem na murawę wybiegnie Zagłębie, dla którego jest to przecież istotne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. „Miedziowi” muszą oglądać się za siebie, bo ich sytuacja nie jest bezpieczna. My na pewno będziemy chcieli zaatakować, szybko otworzyć wynik spotkania, tak jak miało to miejsce chociażby w meczu z Cracovią, gdy wygraliśmy.

 

Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze

Stadion Zagłębia 22-04-2022, 20:30
PKO Ekstraklasa, Kolejka - Kolejka - 30

2:4
(1:2)
źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (0)