Zagłębie Lubin - Cracovia

Stadion Zagłębia, Lubin 30-10-2022 12:30, PKO Ekstraklasa, 15. kolejka

0:2
(0:0)

Raport niedostępny!

Pierwszy skład

  • 89 Kacper Bieszczad
  • 19 Rafał Adamski
  • 15 Martin Doležal
  • 77 Mateusz Bartolewski
  • 5 Bartosz Kopacz
  • 4 Jarosław Jach
  • 2 Aleks Ławniczak
  • 27 Bartłomiej Kłudka
  • 26 Kacper Chodyna
  • 99 Łukasz Łakomy
  • 21 Tomasz Pieńko
  • 20 Marko Poletanović
  • 39 Damjan Bohar
  • 33 Kōki Hinokio
  • 18 Filip Starzyński

Ławka rezerwowych

Brak informacji

Pierwszy skład

Brak informacji

Ławka rezerwowych

Brak informacji

Raport niedostępny!

Wnikliwie obserwujący sytuację Zagłębia Lubin nie mają zbyt wygórowanych oczekiwań i w niedzielnym pojedynku 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy nie zdziwi ich jakiekolwiek rozstrzygnięcie. Piłkarze oraz sztab szkoleniowy Zagłębia Lubin mają jednak wiele do udowodnienia, dlatego sympatycy „Miedziowych” niecierpliwie czekają na pierwszy gwizdek sędziego Bartosza Frankowskiego.

Do pojedynku z Cracovią Zagłębie Lubin przystępuje do spotkania z Cracovią po czterech meczach bez zwycięstwa z rzędu. Taki stan rzeczy, wraz z odpadnięciem z Fortuna Pucharu Polski z Motorem Lublin, spowodował, że sytuacja w Zagłębiu Lubin stała się bardzo nerwowa. Po porażce z Lechią Gdańsk trener Piotr Stokowiec został wezwany na dywanik, ale ostatecznie usłyszał, że nie straci stanowiska do końca rundy i ma szansę na wyprowadzenie drużyny z kryzysu. Po sobotnich meczach lubinianie zajmują 14. miejsce i maja 17 punktów. Głównym powodem, dla którego na szczęście mamy drobną przewagę nad strefą spadkową, jest to, że Lechia Gdańsk, Korona Kielce czy przede wszystkim Miedź Legnica nie są wcale lepsi od nas. 

Przesłuchaj podcast #MKSTalk | #16 Beznadziejne Zagłębie przegrywa trzeci mecz z rzędu 

„Pasy” po rozegraniu sobotnich meczów zajmują pozycję numer 9. i mają o dwa punkty więcej od „Miedziowych”. W ostatniej kolejce zespół Jacka Zielińskiego zagrał dobre spotkanie i zremisował przy Kałuży z Lechem Poznań 0:0. Mając na uwadze, że zespół z Krakowa w ostatnich tygodniach prezentuje lepszy futbol od Zagłębia, to właśnie w gościach należy upatrywać faworyta.

W przeszłości z Cracovią graliśmy 36 razy - to sporo, mając na uwadze, że po raz pierwszy w lidze pojedynkowaliśmy się w 2003 roku. Bilans jest dość wyrównany - Zagłębie wygrało 11 meczów, padło 13 remisów, a „Pasy” były górą 12 razy. Po raz ostatni graliśmy ze sobą w kwietniu 2022 roku. Cracovia po golu Kamila Pestki z 8. minuty meczu wygrała z naszym zespołem 1:0.

Piotr Stokowiec na sto procent nie będzie mógł skorzystać z Kacpra Lepczyńskiego, Jakuba Żubrowskiego oraz Dawida Kurminowskiego, którzy leczą urazy. Oprócz tego niepewny jest występ Sasy Zivca, Martina Dolezala, Tomasza Makowskiego i Marko Poletanovicia. Nikt w naszym zespole nie jest zawieszony za żółte kartki, ale o jedną kartkę od przymusowej pauzy są Bartosz Kopacz i Tomasz Makowski.

W drużynie Cracovii nie obejdzie się bez absencji. Nie zagrają na pewno David Jablonsky (pauza za żółte kartki, a także Kamila Pestki, Mathiasa Hebo Rasmussena, Jakuba Myszora, Pawła Jaroszyńskiego oraz Jakuba Jugasa, którzy są kontuzjowani. Do kadry powinni wrócić Matej Rodin oraz Michal Siplak, Na żółte kartki w drużynie gości niedzielnego meczu muszą uważać Jakub Jugas, Florian Floshaj, Cornel Rapa, Takuto Oshima.

Przypominamy Wam, że możecie cały czas walczyć o oryginalną koszulkę meczową Zagłębia Lubin za zwycięstwo w naszej redakcyjnej zabawie #TyperMKS. Szczegóły znajdziecie tutaj. Czas na oddanie typów do niedzieli do godziny 11:30.

Spotkanie odbędzie się o 12:30, będzie transmitowane w Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz w Canal+ Online. Transmisja telewizyjna to jednak ostateczność, zapraszamy Was do kibicowania na Stadion Zagłębia, bo Zagłębie to MY! Bilety można nabyć w kasach stadionowych lub online. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Tygodnie upływają, a w Zagłębiu Lubin nadal nic się nie zmienia. „Miedziowi” w 15. kolejce PKO BP Ekstraklasy ulegli 0:2 Cracovii i tym samym przedłużają negatywną passę meczów bez zwycięstwa do pięciu.

Trener Piotr Stokowiec zdecydował się na ustawienie z trójką stoperów oraz dwójką wahadłowych - formacja jednak zmieniała się zależnie od tego czy atakowaliśmy, czy broniliśmy. Najważniejsze zmiany personalne, jakich dokonał Piotr Stokowiec, to oczywiście powrót do pierwszej jedenastki Łukasza Łakomego i Mateusza Bartolewskiego.

W pierwszych dziesięciu minutach na boisku było dość spokojnie, jednak było widać pozytywne nastawienie kilku zawodników Zagłębia. Energicznie poruszali się po boisku lub interweniowali między innymi Łukasz Łakomy czy Marko Poletanović. W 11. minucie meczu byliśmy bliscy objęcia prowadzenia, ale strzał prawą nogą Łukasza Łakomego wybronił instynktownie Karol Niemczycki. „Pasy” odpowiedziały pierwszy raz groźnie siedem minut później, gdzie po akcji oskrzydlającej piłka trafiła przed pole karne do Jehwena Konplanki, jego strzał był jednak niecelny. W 29. minucie zakotłowało się pod bramką „Pasów”, po podaniu Mateusza Bartolewskiego strzelił nawet Jarosław Jach, ale był na ewidentnej pozycji spalonej, dlatego sędziowie odgwizdali ofsajd. W 39. minucie Damjan Bohar podał do Filipa Starzyńskiego, ten zdecydował się na mocny strzał po ziemi z okolicy 20 metrów przed bramką Niemczyckiego. Piłka po strzale „Figo” odbiła się od słupka i opuściła boisko. Do przerwy już nic się nie zmieniło i obie drużyny schodziły do szatni przy stanie 0:0. Więcej z gry miało Zagłębie Lubin i oczywiście było widać nieco lepszą grę, niż we wcześniejszych meczach, jednak dalej było to widowisko, które nie porwało tłumów.

W 46. minucie goście mieli dogodną sytuację do objęcia prowadzenia, ale strzał Benjamina Kalmanna minął o niewiele słupek bramki strzeżonej przez Kacpra Bieszczada. W 60. minucie meczu Cracovia miała kolejne dwie dobre sytuacje, a ich bohaterem był Patryk Makuch. Pierwszy raz skorzystał z błędu Mateusza Bartolewskiego, wypracował pozycję i uderzył na bramkę, jednak jego strzał wybronił Bieszczad. Chwilę później znów Makuch uderzał w kierunku bramki, ale tym razem Bieszczad nie miał żadnych problemów z interwencją. W 66. minucie stało się to, na co zapowiadało się od kilku minut. Cracovia napierała, a Zagłębie było bezradne. Bejamin Kallman skorzystał z katastrofalnego ustawienia obrońców Zagłębia Lubin i strzałem głową pokonał Kacpra Bieszczada. W tej sytuacji dużo lepiej mogli zachować się Jarosław Jach, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak i co najważniejsze - Bartłomiej Kłudka, bo to on bezpośrednio krył Kallmana. W 75. minucie kolejny raz było gorąco pod bramką „Miedziowych”, ale tym razem strzał Makucha na bok zbił Bieszczad. W 80. minucie Cracovia była bliska podwyższenia prowadzenia, z bliskiej odległości Ghita uderzył w słupek. W 82. minucie swoją okazję miał wprowadzony w drugiej połowie na plac gry Rafał Adamski, ale jego strzał był zbyt lekki. W 85. minucie spotkania na boisku pojawił się Guram Giorbelidze i kilka sekund po wejściu na plac gry źle się ustawił, z czego skorzystał Patryk Makuch, który płaskim strzałem pokonał Kacpra Bieszczada i podwyższył prowadzenia „Pasów”. W 90. minucie meczu Zagłębie Lubin wyprowadziło kontrę, którą strzałem zakończył Bartłomiej Kłudka. Uderzenie było fatalne, za co wychowanek „Miedziowych” został wygwizdany przez kibiców. Zagłębie Lubin ostatecznie przegrało 0:2 i patrząc na to, jak prezentowało się w drugiej połowie, w pełni na porażkę zasłużyło.

30 października 2022, 12:30 - Lubin (Stadion Zagłębia)

Zagłębie Lubin 0:2 Cracovia

bramki: Källman 67, Makuch 86

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 4. Jarosław Jach, 77. Mateusz Bartolewski (85, 8. Guram Giorbelidze) - 18. Filip Starzyński (70, 33. Kōki Hinokio), 20. Marko Poletanović(70, 21. Tomasz Pieńko), 99. Łukasz Łakomy, 39. Damjan Bohar (70, 26. Kacper Chodyna) - 15. Martin Doležal (59, 19. Rafał Adamski).

Cracovia

23. Karol Niemczycki - 25. Otar Kakabadze, 2. Cornel Râpă, 88. Matej Rodin, 5. Virgil Ghiță, 3. Michal Sipľak - 71. Patryk Makuch, 18. Takuto Oshima, 20. Karol Knap (68, 22. Florian Loshaj), 10. Jewhen Konoplanka (84, 11. Michał Rakoczy) - 9. Benjamin Källman (85, 45. Filip Balaj).

żółte kartki: Kopacz, Hinokio - Râpă.
sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
widzów: 4012.