Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk

Stadion Zagłębia, Lubin 24-10-2022 20:30, PKO Ekstraklasa, 14. kolejka

0:3
(0:1)
  • Gol Flávio Paixão

    18'

  • 20'

    Zmiana Tomasz Makowski - Filip Kocaba

  • Żółta kartka David Stec

    26'

  • 46'

    Zmiana Martin Doležal - Rafał Adamski

  • 46'

    Zmiana Kōki Hinokio - Łukasz Łakomy

  • 52'

    Żółta kartka Jarosław Jach

  • 60'

    Zmiana Filip Starzyński - Tomasz Pieńko

  • Zmiana Conrado - Kacper Sezonienko

    62'

  • Gol Jarosław Kubicki

    67'

  • Zmiana Jakub Kałuziński - Łukasz Zwoliński

    73'

  • Gol Michał Nalepa

    78'

  • 80'

    Zmiana Bartłomiej Kłudka - Tornike Gaprindashvili

  • Zmiana Jarosław Kubicki - Kristers Tobers

    80'

  • Zmiana Flávio Paixão - Bassekou Diabaté

    80'

  • 85'

    Żółta kartka Tomasz Pieńko

  • 89'

    Żółta kartka Filip Kocaba

  • Żółta kartka Joel Abu Hanna

    89'

Koniec meczu

Pierwszy skład

  • 89 Kacper Bieszczad
  • 27 Bartłomiej Kłudka
  • 2 Bartosz Kopacz
  • 4 Jarosław Jach
  • 8 Guram Giorbelidze
  • 26 Kacper Chodyna
  • 6 Tomasz Makowski
  • 18 Filip Starzyński
  • 33 Kōki Hinokio
  • 39 Damjan Bohar
  • 15 Martin Doležal

Ławka rezerwowych

  • 1 Jasmin Burić
  • 5 Aleks Ławniczak
  • 9 Tornike Gaprindashvili
  • 11 Arkadiusz Woźniak
  • 19 Rafał Adamski
  • 21 Tomasz Pieńko
  • 35 Filip Kocaba
  • 77 Mateusz Bartolewski
  • 99 Łukasz Łakomy

Pierwszy skład

  • 12 Dušan Kuciak
  • 29 David Stec
  • 25 Michał Nalepa
  • 23 Mario Maloča
  • 2 Rafał Pietrzak
  • 99 İlkay Durmuş
  • 6 Jarosław Kubicki
  • 7 Maciej Gajos
  • 88 Jakub Kałuziński
  • 20 Conrado
  • 28 Flávio Paixão

Ławka rezerwowych

  • 1 Michał Buchalik
  • 4 Kristers Tobers
  • 9 Łukasz Zwoliński
  • 79 Kacper Sezonienko
  • 10 Bassekou Diabaté
  • 3 Henrik Castegren
  • 11 Dominik Piła
  • 33 Marco Terrazzino
  • 97 Joel Abu Hanna
50% Posiadanie piłki 50%
18 Strzały 11
1 Strzały celne 5
17 Strzały niecelne 6
2 Interwencje bramkarzy 1
22 Faule 6
3 Żółte kartki 2
0 Czerwone kartki 0
7 Rzuty rożne 6
3 Spalone 2

W piątkowy wieczór na zakończenie 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin zmierzy się z Lechią Gdańsk. Po ostatnich tygodniach, obfitujących w rozczarowania, dziś o posadę zagra trener Piotr Stokowiec. Jeśli szkoleniowiec „Miedziowych” przegra, zapewne pożegna się ze stanowiskiem.

W przeszłości Zagłębie Lubin z Lechią Gdańsk grało 36 razy. Bilans spotkań jest bardziej korzystny dla drużyny z Gdańska, która wygrała z nami 18 razy. „Miedziowi” zwyciężyli 8-krotnie, padło również 10 remisów. W ostatniej rywalizacji padł remis 2:2, a gole dla naszego zespołu strzelali Patryk Szysz i Filip Starzyński.

Sytuacja w Zagłębiu Lubin jest wręcz grobowa i niewiele wskazuje na to, by miała ona w szybkim tempie ulec poprawie. Niestety, coraz więcej znaków na ziemi i niebie wskazuje na to, że pewna formuła się skończyła i jedynym ratunkiem dla „Miedziowych” będzie dokonanie zmiany na stanowisku pierwszego trenera. Na chęć zmiany szkoleniowca, niemalże przez każdego z kibiców, składa się wiele czynników. Sporo o tym Filip Trokielewicz i Paweł Junory powiedzieli w ostatnim odcinku podcastu #MKSTalk - zapraszamy do odsłuchu (kliknij tutaj).

Choć oczywiście wyniki ostatnio nie są dobre i Zagłębie ma wyraźny problem z wygrywaniem, tak nie jest to jedyna rzecz, która w oczach sympatyków dwukrotnego mistrza Polski dyskwalifikuje Piotra Stokowca. Oprócz osiąganych rezultatów, szkoleniowiec w ogóle nie rozwija drużyny, poszczególnych zawodników, gra fatalny dla widza futbol i w dodatku nie pomaga sobie w mediach, wygłaszając tezy, w które chyba tylko on sam wierzy. Choć mogłoby się wydawać, że w sytuacji, gdy trener jest pod ścianą, to zmieni swoje podejście w kwestii wypowiedzi, niestety - nic bardziej mylnego. Tutaj z pomocą przychodzi telewizja klubowa i najświeższy, przedmeczowy wywiad ze szkoleniowcem.

Wróćmy jednak do samego meczu. Zagłębie Lubin w poniedziałkowy wieczór zagra z Lechią Gdańsk, która ma jeszcze bardziej rozczarowujący sezon niż my. Nasi rywale przed poniedziałkowymi meczami są na 17. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Z bilansem 2 zwycięstwa, 2 remisy i 8 porażek mają w dorobku tylko 8 punktów i nawet ewentualna wygrana z Zagłębiem Lubin nie pozwoli im na podniesienie się w tabeli choćby o jedną pozycję. Lechia ma jednak jeden mecz zaległy, więc będzie miała szansę poprawić nieco swój bilans punktowy. W ostatniej kolejce zawodnicy, których niedawno objął trener Marcin Kaczmarek, przegrali u siebie 0:3 z Rakowem Częstochowa. W zespole lubinian nie jest o wiele lepiej, choć faktycznie w tym momencie mamy o 9 punktów więcej od gdańszczan. Tak czy inaczej, jesteśmy na 13. miejscu w tabeli, mamy 17 oczek przy bilansie 4 wygrane, 5 remisów i 4 porażki. W ostatniej kolejce mocno zawodników Piotra Stokowca wyjaśnił Widzew Łódź, wygrywając 3:0. W dodatku „Miedziowi” skompromitowali się w środę, ulegając po dogrywce 0:1 Motorowi Lublin w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Należy przypomnieć, że zawodnicy z Lublina do meczu z Zagłębiem przystępowali jako 17. (przedostatnia) drużyna eWinner II ligi, w której grają nasze rezerwy.

W zespole Zagłębia Lubin panuje mały szpital i trener Piotr Stokowiec nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników. Wiadomo, że na pewno nie zagrają Dawid Kurminowski, Jakub Żubrowski, Marko Poletanović, a niepewna jest sytuacja Tomasza Makowskiego, Aleksa Ławniczaka, Bartłomieja Kłudki, Kacpra Lepczyńskiego i Martina Doležala. Dobrą informacją jest to, że po bardzo poważnej kontuzji kostki powrócił na boisko Saša Živec - zdążył już zagrać kilka minut w drużynie rezerw i niewykluczone, że znajdzie się na ławce rezerwowych w meczu pierwszego zespołu.

Szkoleniowiec zespołu gości, Marcin Kaczmarek, nie zgłaszał przed meczem z Zagłębiem większych problemów kadrowych i powinien mieć do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich zawodników. – W każdym kolejnym meczu chcemy szukać swoich przewag na boisku, ubogacać naszą grę poprzez każdy kolejny trening. Dla nas Zagłębie jest następnym przeciwnikiem ekstraklasowym, który również będzie chciał szukać przełamania, bo nie wygrywają zbyt często u siebie. Oni zapewne uważają ten mecz jako ten do zapunktowania, ja bym tak do tego podchodził. Jeśli chodzi o nas, to nie mamy na co czekać. W każdym meczu szukamy szans na punkty i teraz będzie tak samo. Mam nadzieję, że w Lubinie zagramy dobry mecz i to my będziemy się na koniec cieszyli – mówił dla lechia.pl przed meczem trener Marcin Kaczmarek.

Ani Zagłębie, ani Lechia nie mają graczy, którzy poniedziałkowy mecz opuszczą z powodu zawieszenia za żółte lub czerwone kartki. Nie oznacza to jednak, że nikt nie musi uważać. O jedną żółtą kartkę od przymusowej pauzy są Bartosz Kopacz i Tomasz Makowski z Zagłębia Lubin oraz Conrado, Maciej Gajos i Jarosław Kubicki z Lechii Gdańsk. Pełny raport kartkowy znajduje się tutaj.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Zapraszamy wszystkich kibiców na Stadion Zagłębia - bilety można kupić online, w sklepie klubowym w galerii Cuprum Arena oraz w przystadionowych kasach. Nie zapomnijcie również o oddaniu typów w naszej redakcyjnej zabawie #TyperMKS. Do wygrania oryginalna koszulka meczowa Zagłębia Lubin. Czas na typowanie starcia z Lechią Gdańsk macie do 19:30.

Zagłębie TO MY!

Zagłębie Lubin zagrało po swojemu i w ogóle nie zaskoczyło swoich kibiców. W 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy po słabej grze musiało uznać wyższość Lechii Gdańsk przegrywając 0:3. Po tym meczu posada trenera Piotra Stokowca wisi na włosku. Patrząc na to, jak wygląda drużyna, ciężko wyobrazić sobie inny scenariusz niż zwolnienie szkoleniowca „Miedziowych”.

Nad dzisiejszą porażką z Lechią Gdańsk nie ma sensu specjalnie debatować i szczegółowo rozdzielać jej na czynniki pierwsze od razu, na gorąco, po meczu, bo znów nie zagrało to samo, co zawsze. Trener Piotr Stokowiec kolejny raz nie trafił ze składem, jeśli chodzi o zestawienie pierwszej jedenastki. Kolejny raz nasza drużyna nie była w stanie czymkolwiek zaskoczyć rywala. Gra naszych piłkarzy była statyczna, do bólu przewidywalna. Kolejny też raz nie potrafiliśmy zareagować również na to, co dzieje się na boisku.

Piotr Stokowiec w poniedziałkowy wieczór już na początku padł ofiarą swojego żołnierza, bo nie do końca gotowy do gry Tomasz Makowski pogłębił uraz po rozpoczęciu meczu, a oczekując na zmianę, w 18. minucie nie wrócił za akcją i z grymasem bólu na twarzy obserwował jedynie, jak Flavio Paixao mierzonym strzałem pokonuje Kacpra Bieszczada ze strefy, w której właśnie powinien znajdować się Makowski. Przy kolejnych golach nie było lepiej, bo swoje trzy grosze dorzucali inni zawodnicy Zagłębia, zarówno przy trafieniu Jarosława Kubickiego, jak i Michała Nalepy. Nie ma zawodnika „Miedziowych”, który po spotkaniu z Lechią Gdańsk może spojrzeć w lustro i powiedzieć, że wykonał dobrą prace i nic nie może sobie zarzucić.

Ciężko wymienić jakikolwiek pozytywy w składzie Zagłębia Lubin, bo „Miedziowi” funkcjonowali w sposób katastrofalny zarówno jako zespół, jak i indywidualnie. Brakuje liderów, ale brakuje również pomysłu na to, jak grać, by się dalej nie kompromitować. NIestety recepty na ten problem nie zna trener Piotr Stokowiec i widać to coraz bardziej. Szczególnie bezradność oraz wybujałe ego wychodzi na konferencjach prasowych, a ta po przegranym meczu z Lechią jest najlepszym podsumowaniem pracy tego szkoleniowca w Lubinie. Pewna formuła już się wyczerpała a toksyczny związek im dłużej będzie trwał, tym wyrządzi obu stronom więcej szkód.

Jeśli chcemy zachować chociaż odrobinę honoru w tym sezonie, czas na natychmiastowe wyciągnięcie konsekwencji wobec osób, które są odpowiedzialne za to, jak funkcjonuje drużyna. Czas ucieka, a dawanie kolejnej szansy osobom, które są święcie przekonane o swojej nieomylności i nie zamierzają wyciągać wniosków nie ma absolutnie żadnego sensu.

24 października 2022, 20:30 - Lubin (Stadion Zagłębia)

Zagłębie Lubin 0:3 Lechia Gdańsk

bramki: Flávio Paixão 18, Kubicki 67, Nalepa 78

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 27. Bartłomiej Kłudka (79, 9. Tornike Gaprindaszwili), 2. Bartosz Kopacz, 4. Jarosław Jach, 8. Guram Giorbelidze - 26. Kacper Chodyna, 6. Tomasz Makowski (19, 35. Filip Kocaba), 33. Kōki Hinokio (46, 99. Łukasz Łakomy), 18. Filip Starzyński (60, 21. Tomasz Pieńko), 39. Damjan Bohar - 15. Martin Doležal (46, 19. Rafał Adamski).

Lechia Gdańsk

12. Dušan Kuciak - 29. David Stec, 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloča, 2. Rafał Pietrzak - 99. İlkay Durmuş, 6. Jarosław Kubicki(80, 4. Kristers Tobers), 7. Maciej Gajos, 88. Jakub Kałuziński (73, 9. Łukasz Zwoliński), 20. Conrado (62, 79. Kacper Sezonienko) - 28. Flávio Paixão (80, 10. Bassekou Diabaté).

żółte kartki: Jach, Pieńko, Kocaba - Stec.
sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
widzów: 3280.