Zagłębie Lubin - Lech Poznań
Stadion Zagłębia 06-08-2023 17:30, PKO Ekstraklasa, 3. kolejka
1:1
(1:0) |
-
41'
Gol Dawid Kurminowski
-
Gol Miha Blažič
76'
-
Koniec meczu
Pierwszy skład
- 22 Szymon Weirauch
- 27 Bartłomiej Kłudka
- 2 Bartosz Kopacz
- 5 Aleks Ławniczak
- 13 Mateusz Grzybek
- 6 Tomasz Makowski
- 8 Damian Dąbrowski
- 21 Tomasz Pieńko
- 7 Kacper Chodyna
- 39 Damjan Bohar
- 90 Dawid Kurminowski
Ławka rezerwowych
- 1 Jasmin Burić
- 25 Michał Nalepa
- 74 Kamil Kruk
- 31 Igor Orlikowski
- 11 Arkadiusz Woźniak
- 16 Serhij Bułeca
- 9 Tornike Gaprindashvili
- 35 Filip Kocaba
- 17 Marek Mróz
Pierwszy skład
- 35 Filip Bednarek
- 2 Joel Pereira
- 23 Miha Blažič
- 16 Antonio Milić
- 5 Elias Andersson
- 21 Dino Hotić
- 22 Radosław Murawski
- 7 Afonso Sousa
- 10 Filip Marchwiński
- 11 Kristoffer Velde
- 9 Mikael Ishak
Ławka rezerwowych
- 41 Bartosz Mrozek
- 3 Barry Douglas
- 15 Michał Gurgul
- 44 Alan Czerwiński
- 6 Jesper Karlstrom
- 30 Nika Kwekweskiri
- 50 Adriel Ba Loua
- 17 Filip Szymczak
- 90 Artur Sobiech
Długi czas jedynie w sferze naszych marzeń pozostawało stuprocentowe wypełnienie Stadionu Zagłębia. Choć dla innych klubów sold outy mogą być czymś naturalnym, tak w naszym środowisku nie zanosiło się na to i po 14 latach od otwarcia obiektu, piłkarze „Miedziowych” zagrają przy pełnych trybunach. W niedzielę o 17:30 wypełniony kibicami stadion przywita zawodników Zagłębia Lubin i Lecha Poznań.
W ostatnich tygodniach uniwersum Zagłębia Lubin zwariowało – inaczej nazwać tego nie można. Z klubu, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu byliśmy na kursie w kierunku Fortuna 1. Ligi i którego miało dość wielu własnych sympatyków, w kilka tygodni zrobiliśmy się klubem ze znakomitym polskim trenerem, Bartkiem Kłudką podbijającym highlightsy na całym świecie, najlepszą ekipą na #TwitterZL i Adminem oficjalnych social mediów rozwalającym system. Co najważniejsze, jako kibice staliśmy się środowiskiem bardziej skonsolidowanym, zaangażowanym i przede wszystkim pozytywnie nastawionym, co nie jest przecież w naszym regionie takie oczywiste. Co więc się stało? Klub zaczął podejmować strategiczne decyzje w oparciu o logikę, pojawiły się ciekawe transfery i ich prezentacje, a sama działalność klubu jest bardziej przejrzysta i nie widać w niej ukrytego dna. A jeśli dodamy do tego dwie wygrane na start sezonu, w tym w derbach ze Śląskiem Wrocław, a także atrakcyjnego rywala w niedzielę, możemy śmiało powiedzieć, że wróciła moda na Zagłębie.
#twitterzl
— ChybaTy 🇮🇱🏳️🌈 (@rbuczynski46) August 4, 2023
Mamy komplet!
Widzimy sie wszyscy w niedziele, każdy ma na sobie POMARAŃCZOWĄ koszulke i szalik i głośnym dopingiem wspieramy nasz klub.
WIELKIE ZAGŁĘBIE! pic.twitter.com/U1C83R2JSg
Spotkanie z Lechem Poznań będzie 72. w historii. We wcześniejszych grach częściej wygrywał „Kolejorz”, który pokonał naszą drużynę 28 razy. Lubinianie zwyciężyli z Lechem 22 razy, a jedenastokrotnie padł rezultat remisowy. Choć zespół z Poznania częściej z naszą drużyną wygrywał, tak w ostatnim czasie nie jest mu z „Miedziowymi” tak łatwo. Na jedenaście ostatnich meczów przegraliśmy z Lechem Poznań tylko dwukrotnie, a w zeszłym sezonie zremisowaliśmy u siebie i wygraliśmy na boisku rywali 2:1.
Do niedzielnej potyczki oba zespoły podchodzą jako niepokonane w obecnych rozgrywkach i choć z naszej perspektywy brzmi to odrobinę dziwacznie, będzie to spotkanie o pozycję lidera. W rozgrywanych w sezonie 2023/2024 ligowych meczach Zagłębie Lubin wygrało z Ruchem Chorzów i Śląskiem Wrocław, a Lech Poznań zwyciężył z Piastem Gliwice i Radomiakiem Radom.
Nasi najbliżsi rywale walczą w eliminacjach do Ligi Konferencji, więc siłą rzeczy trener John van den Brom rotuje swoimi zawodnikami. Trener „Miedziowych” Waldemar Fornalik w dwóch pierwszych meczach sezonu dokonywał jedynie korekt związanych ze sprawami zdrowotnymi, więc ciężko mówić o spektakularnych zmianach. W meczu z Lechem na pewno nie zagra Marko Poletanović, który w końcówce meczu ze Śląskiem Wrocław nabawił się kontuzji kolana, przez co opuści najbliższe kilka tygodni. Pod znakiem zapytania stoją występy Sokratisa Dioudisa, Damiana Dąbrowskiego, a także nowych zawodników w zespole – Juana Munoza oraz Mikkela Kirkeskova.
Dla wszystkich, którzy planują wybrać się na mecz, mamy kilka ważnych informacji. Od godziny 14:30 na terenach zielonych zostanie uruchomiona specjalna strefa kibica, gdzie klub przygotował wiele atrakcji. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w akcji o nazwie "Dorzuć misie". Polega ona na tym, że podczas niedzielnego meczu z Lechem Poznań będziecie mieli okazję przynieść swoje pluszowe maskotki na stadion i wyrzucić je z trybun na murawę w przerwie spotkania. Za każdego pluszowego przytulanka Fundacja STS przekaże 5 zł na cel charytatywny wybrany przez klub. Jednakże, ponieważ prognozowane są deszczowe warunki pogodowe, pamiętajcie, aby umieścić wasze pluszowe maskotki w foliowym opakowaniu, aby uniknąć ich zniszczenia.
Ważne jest także, abyście przybyli na mecz ubrani w pomarańczową koszulkę, aby jeszcze bardziej okazać wsparcie dla zawodników. Tych z Was, którzy rzadziej odwiedzają nasz obiekt, informujemy, że na sektorze G nie obowiązuje numeracja miejsc, jest to sektor, gdzie prowadzony jest zorganizowany doping. Zalecamy również, abyście przybyli na stadion wcześniej, aby uniknąć długich kolejek. Mamy nadzieję, że spędzicie fantastyczny czas na meczu i wspólnie stworzymy wspaniałą atmosferę kibicowania, a co najważniejsze, powrócicie na stadion podczas kolejnych meczów ligowych i pucharowych!
Naszych czytelników zachęcamy także do oddania typów w naszej zabawie #TyperMKS, której zwycięzca na koniec rundy otrzyma od nas oryginalną koszulkę Zagłębia Lubin. Szczegóły znajdziecie tutaj – kliknij.
Spotkanie rozpocznie się punktualnie o 17:30, a transmisję na żywo przeprowadzi Canal+ Sport.
Tylko zwycięstwo!
Mimo niesprzyjającej aury blisko 16 tysięcy kibiców było świadkami emocjonującego starcia na Stadionie Zagłębia przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 98. W 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy "Miedziowi" zremisowali 1:1 z Lechem Poznań.
W meczu z Lechem Poznań trener Waldemar Fornalik musiał poradzić sobie bez kilku zawodników. Nadal w pełni dyspozycji nie są Sokratis Dioudis, Juan Munoz, Luis Mata, Mikkel Kirkeskov, a kontuzji w ostatnim meczu nabawił się Marko Poletanović, którego zastąpił w meczu z Lechem wracający po tygodniowej absencji Damian Dąbrowski. Oprócz tej korekty w składzie, Marka Mroza zastąpił Tomasz Pieńko.
Dość nieoczekiwanie to Zagłębie Lubin miało inicjatywę od samego początku i dużo lepiej prezentowało się od rywali. Już w 5. minucie spotkania groźnie z dystansu uderzał Bartłomiej Kłudka, ale z jego technicznym strzałem w prawy róg poradził sobie golkiper gospodarzy. Po kolejnych dziesięciu minutach ponownie do głosu doszli lubinianie. Tym razem Tomasz Pieńko przedryblował Antonio Milicia, po czym uderzył po ziemi. Jego strzał minął słupek bramki i szkoda, że tak to się skończyło, bo gdyby „Pienio” znalazł podaniem dobrze ustawionego Damjana Bohara, to Słoweniec byłby sam przed pustą bramką. W kolejnych minutach dość niemrawy w niedzielny wieczór Lech starał się nam odgryźć, ale próby „Lechitów” albo kończyły za linią bramkową, albo padały łupem naszych obrońców. W 41. minucie padł gol dla Zagłębia Lubin. Ładnie z dystansu uderzył Tomasz Makowski, błąd przy interwencji popełnił Filip Bednarek, z czego skorzystał Dawid Kurminowski, dobijając piłkę i tym samym strzelając gola na 1:0. Dość szybko Lech Poznań mógł wyrównać, ale w sytuacji sam na sam pojedynek z Kristoffer Velde wygrał Szymon Weirauch. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił i choć dalej atakowaliśmy, momentami goście byli groźni. I to mimo tego, że w 50. minucie Radosław Murawski otrzymał czerwoną kartkę za faul na Dawidzie Kurminowskim. Po czerwonej kartce dość nieoczekiwanie goście zaczęli grać lepiej i choć my dominowaliśmy, czego efektem była między innymi groźna sytuacja Kacpra Chodyny, to jednak ataki zawodników Lecha były coraz groźniejsze. W 76. minucie Lech Poznań wyrównał. Szymon Weirauch popełnił błąd, z którego skorzystał Miha Blažič pakując piłkę do siatki. W końcówce lubinianie napierali, starali się strzelić zwycięskiego gola, ale brakowało kropki nad i. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. O tym, że drużyna robi krok do przodu pod względem mentalnym może świadczyć fakt, że zamiast zadowalać się z remisu z Lechem, zawodnicy Zagłębia byli wściekli, że nie udało się zachować koncentracji i zwyciężyć.
Podczas meczu z Lechem Poznań padł oficjalny rekord frekwencji - 15 813. Gratulacje!
6 sierpnia 2023, 17:30 - Lubin (Stadion Zagłębia)
Zagłębie Lubin 1:1 Lech Poznań
bramki: Kurminowski 41 - Blažič 76
Zagłębie Lubin
22. Szymon Weirauch - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek - 7. Kacper Chodyna, 8. Damian Dąbrowski, 6. Tomasz Makowski, 21. Tomasz Pieńko (72, 11. Arkadiusz Woźniak), 39. Damjan Bohar (72, 9. Tornike Gaprindaszwili) - 90. Dawid Kurminowski (90, 17. Marek Mróz).
Lech Poznań
35. Filip Bednarek - 2. Joel Pereira, 23. Miha Blažič, 16. Antonio Milić (63, 44. Alan Czerwiński), 5. Elias Andersson - 21. Dino Hotić (55, 6. Jesper Karlström), 22. Radosław Murawski, 7. Afonso Sousa (84, 15. Michał Gurgul), 10. Filip Marchwiński, 11. Kristoffer Velde (55, 17. Filip Szymczak) - 9. Mikael Ishak (83, 90. Artur Sobiech).
żółte kartki: Pieńko, Kłudka, Dąbrowski, Chodyna - Ishak, Milić, Bednarek.
czerwona kartka: Radosław Murawski (50. minuta, Lech, za brutalny faul).
sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
widzów: 15 813.
Zawodnik | Średnia ocena |
---|---|
Szymon Weirauch | 5.26 |
Bartłomiej Kłudka | 5.79 |
Bartosz Kopacz | 5.99 |
Aleks Ławniczak | 6.09 |
Mateusz Grzybek | 5.43 |
Tomasz Makowski | 6.10 |
Damian Dąbrowski | 5.85 |
Tomasz Pieńko | 6.53 |
Kacper Chodyna | 5.79 |
Damjan Bohar | 5.58 |
Dawid Kurminowski | 6.71 |
Arkadiusz Woźniak | 4.29 |
Tornike Gaprindashvili | 4.44 |