Informacja o podpisaniu przez Alana Czerwińskiego kontraktu z Lechem Poznań wywołała spore zamieszenie. Jak się okazuje, po zmianach w zarządzie nikt z zawodnikiem nie negocjował, więc nie mógł odrzucić propozycji Zagłębia Lubin.
Zobacz także:
- Klasyfikacja najlepszych strzelców oraz asystentów po 19. kolejce PKO BP Ekstraklasy
- Oceń piłkarzy za mecz Cracovia - Zagłębie Lubin
- Filip Starzyński najlepszym strzelcem Zagłębia w Ekstraklasie
- Karol Podliński zadebiutował w Zagłębiu
- Statystyki: Cracovia Kraków 2:4 Zagłębie Lubin
Po związaniu się kontraktem z Lechem Poznań Alan Czerwiński zdecydował się odnieść do pewnych komentarzy na swój temat - przede wszystkim tych, które sugerowały, że odrzucił ofertę nowego kontraktu od Zagłębia Lubin i związał się z Lechem Poznań ze względu na lepsze zarobki.
– Jestem rozżalony, bo rozpowszechnia się na mój temat nieprawdziwe informacje, że odrzuciłem ofertę klubu. Nie zlekceważyłem jej, bo takiej po prostu od nowego zarządu nie było. Poprzedni zarząd chciał rozmawiać, jednak w Zagłębiu doszło do zmian. Przypominaliśmy w klubie, że zgodnie z obowiązującym prawem od 1 stycznia mogę rozpocząć rozmowy z innymi zainteresowanymi, a najpierw chcę zapoznać się z ofertą Zagłębia. Ale nie doczekałem się odpowiedzi – powiedział Przeglądowi Sportowemu piłkarz.
Na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Czerwińskiego wiosną. Sam zawodnik zapewne z chęcią przeniósłby do Lecha Poznań już teraz, jednak prezes Zagłębia Lubin przyznał, że żadnemu z zawodników, którym kończą się latem kontrakty, nie pozwoli odejść zimą.
Mamy więc sytuację patową, która być może wyjaśni się dopiero w kolejnych tygodniach.