Z Górnikiem rywalizowaliśmy jak dotąd 65 razy. Bilans pojedynków jest dość wyrównany - minimalnie przemawia za zabrzanami. Czternastokrotny mistrz Polski wygrywał z Zagłębiem 22 razy, "Miedziowi" zgarniali komplet punktów osiemnastokrotnie, a 26 razy padał też remis. 

Historia spotkań obu ekip sięga sezonu 1985/86. Wówczas mierzyliśmy się z zabrzanami w ramach rozgrywek ówczesnej I ligi. W pierwszym historycznym starciu "Miedziowych" z Górnikiem zwyciężyli właśnie nasi najbliżsi rywale. Po zakończonym spotkaniu na tablicy wyników widniał rezultat 2:0.

Po raz ostatni z zabrzanami Zagłębie Lubin mierzyło się w 30. kolejce poprzedniego sezonu. Wówczas na Stadionie Zagłębia lubinianie przegrali 2:4. Pierwszy gol padł już w 3. minucie tamtego spotkania, kiedy Dariusz Pawłowski dograł na głowę Krzysztofa Kubicy, który skierował futbolówkę do bramki strzeżonej przez Dominika Hładuna. Osiem minut później Górnik prowadził już 2:0. Na listę strzelców wpisał się Pawłowski, który do asysty przy trafieniu Kubicy dołożył też gola. W 26. minucie "Miedziowym" udało się złapać kontakt. Konkretniej, Filip Starzyński pokusił się o indywidualny rajd, dzięki któremu fani zgromadzeni na trybunach zaczęli odzyskiwać nadzieję. Złudzeń zostaliśmy pozbawieni już na początku drugiej części meczu. W 47. minucie Piotr Krawczyk zdobył bramkę, wchodząc w pole karne lubinian jak w masło, pokonując Hładuna. Kilka minut później czwartego gola dla Górnika strzelił Bartosz Nowak. W 58. minucie z rzutu karnego trafił dla "Miedziowych" Patryk Szysz, ale nic to nie dało. Ówczesna sytuacja Zagłębia, która już wcześniej była bardzo trudna, jeszcze się skomplikowała.