O swojej formie, ale także ostatnich meczach z Lechią Gdańsk, Jagiellonią Białystok oraz zbliżającym się pojedynku z Arką Gdynia, kapitan Zagłębia Lubin wypowiedział się dla oficjalnej strony klubu.
- Co do meczu z Lechią, to rzeczywiście, odczuwałem delikatne kłucie w mięśniu czworogłowym i z uwagi na korzystny rezultat zdecydowaliśmy się na zmianę. Nie chciałem ryzykować czegoś poważnego, co mogłoby mnie wyeliminować z gry do końca rundy. Na szczęście uraz okazał się delikatny i mogłem wyjść w pierwszym składzie w spotkaniu z Jagiellonią - powiedział Ľubomír Guldan.
- My musimy patrzeć przede wszystkim na siebie. Na pewno kluczem do sukcesu będzie zagranie podobnie jak z Jagiellonią. Konsekwentnie i z determinacją. Jeśli powtórzymy taką grę jak z Jagiellonią czy choćby z pierwszej połowy z Lechią, to nie mam obaw kto zdobędzie punkty - dodał kapitan zapytany o pojedynek z Arką.
- Dziękuję [za pochwałę dobrej formy - red.], choć szczerze powiem, że odczuwam już skutki tego sezonu (śmiech). Myślę, że w moim przypadku duże znaczenie ma brak większej kontuzji. Nigdy nie miałem poważnego urazu, który eliminowałby mnie na dłużej z gry. Czy jest jakaś recepta? Raczej nie - powiedział także Słowak.
Cały wywiad dostępny jest na zaglebie.com.