- Dziękuje za zaufanie. Gwarantuje, że odwdzięczę się ciężką pracą na rzecz klubu. Naszą pierwszą decyzją jest wzmocnienie pionu sportowego. Nowym dyrektorem pionu został Piotr Burlikowski – powiedział rozpoczynając konferencję Michał Kielan.
- Wraz z Lubomirem Guldanem, Piotrem Burlikowskim i Adamem Buczkiem chcemy najpierw zapoznać się z obecnym stanem posiadania. Dzisiaj jest mój trzeci dzień w klubie, ciężko mi zatem mówić o wszystkich aspektach funkcjonowania Zagłębia. Cały klub ma być budowany wokół akademii, a to z czasem przynosi i będzie przynosić coraz więcej korzyści. Rozmawialiśmy wspólnie o wizji rozwoju Zagłębia Lubin, musimy zastanowić się jak przekuć tę wizję w czyny.
- W piłkę gra się przede wszystkim dla kibiców. Jesteśmy otwarci na rozmowę z kibicami. Pamiętam czasy, gdy średnia frekwencja wynosiła po sześć, siedem tysięcy widzów. Zrobimy wszystko, by odbudować zaufanie naszych sympatyków – mówił zapytany o relacje na linii klub – kibice prezes.
Głos zabrał także dyrektor pionu sportowego, Piotr Burlikowski - Chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować radzie nadzorczej i panu prezesowi za zaufanie. Wiem, że czeka nas ciężka praca, której absolutnie się nie boimy. Chciałbym także podkreślić, że bardzo cieszy mnie osoba Lubomira Guldana, jako dyrektora sportowego. Jestem tu po to, by wzmocnić pion sportowy. Sam byłem kiedyś młodym dyrektorem, wiem, ile potrzeba czasu by nabrać odpowiedniego doświadczenia. Śledziłem losy Zagłębia na bieżąco. Miło wspominam czas spędzony w Lubinie. Uważam, że jest to miejsce skrojone pod pracę, z dobrą akademią, z ekstraklasowym zespołem. Wiadomo, apetyt rośnie, chciałoby się czegoś więcej. Chcielibyśmy, przede wszystkim żeby Zagłębie zadowalało lokalną społeczność.