Mateusz Wdowiak to 26-letni skrzydłowy lub środkowy ofensywny pomocnik, który ostatnio grał dla Rakowa Częstochowa. Zdecydowaną większość kariery spędził jednak w Cracovii, której jest wychowankiem. W seniorach „Pasów” zadebiutował wiosną 2015 roku, a pięć lat później, dzięki jego trafieniu w finale Pucharu Polski z Lechią Gdańsk (3:2 po dogrywce), Cracovia po raz pierwszy w swojej historii zdobyła to trofeum. W sumie dla zespołu "Pasów" zagrał 152 mecze, zdobył 13 goli i zaliczył 23 asysty.
Po tym, jak niezbyt dobrze układały się relacje tego piłkarza z włodarzami Cracovii, zdecydował się on na dołączenie właśnie do Rakowa, dla którego w sumie zagrał 98 meczów, zdobył 17 goli i zaliczył siedem asyst. Przeciwko „Miedziowym” Wdowiak grał aż 14 razy, jednak nigdy nie trafił do siatki w meczach z naszą drużyną.
Długo trwało sfinalizowanie tej transakcji, ale ostatecznie 8 sierpnia Mateusz Wdowiak podpisał z zespołem Zagłębia Lubin trzyletni kontrakt.
- Wzmacniamy siłę ofensywną naszego zespołu doświadczonym zawodnikiem, który przez lata prezentował wysoki poziom zarówno w rozgrywkach Ekstraklasy, jak i Pucharu Polski. Chcieliśmy mieć jeszcze więcej opcji w ataku, więc cieszymy się, że ten transfer doszedł do skutku. Mateusz posiada w swoim dorobku już kilka trofeów i mamy nadzieję, że niebawem przyjdzie czas na kolejne, tym razem w barwach Zagłębia - powiedział Prezes Zarządu Zagłębia Lubin S.A., Michał Kielan.
- Kibice musieli trochę poczekać, ale ostatecznie udało się sfinalizować transfer Mateusza Wdowiaka do naszego Klubu. Jest on przede wszystkim wyróżniającym się zawodnikiem na boiskach Ekstraklasy, którego cechuje duża wszechstronność w ofensywie, co wielokrotnie pokazał już grając w Rakowie. Przyjście Mateusza oznacza więc jeszcze większą ilość opcji dla trenera Waldemara Fornalika przy ustalaniu składu, a także na pewno pozytywnie wpłynie na sportową rywalizację w zespole. Witamy i życzymy powodzenia - mówi Dyrektor Pionu Sportowego, Piotr Burlikowski.
- Cieszę się, że trafiłem do Zagłębia. Z niecierpliwością czekam już na swój pierwszy mecz w nowych barwach. Widzimy się na stadionie, do zobaczenia! - zakończył Mateusz Wdowiak.