Największym pozytywem tej drużyny jest to, że jak są rotacje w podstawowym składzie i grają zmiennicy to nie widać spadku jakości. Wszyscy w tym sezonie dostają szanę gry, jest rywalizacja i to chodzi. 

Panie trenerze gratulacje za kolejne zwycięstwo! Mam jedno małe "ale" dotyczące przytoczonej wypowiedzi. Mówienie, że mecz w poniedziałek i piątek to mały maraton to chyba lekka przesada. Jeśli się uda i będziemy grać w puchach i mecze będą co 3 dni, to co Pan powie wtedy? 

Remis na wyjeździe jest do zaakceptowania. Niestety graliśmy tak, jakby przed meczem ten 1pkt to był nasz szczyt marzeń. Myślę, że trener Ojrzyński w ostatnich spotkaniach zaburzył balans w zespole. Znowu nie ma łącznika obrony z atakiem. Zamiast kreatywnego Szmyta, który potrafił zrobić przewagę dryblingiem  gra Lucic, który raczej nastawiony jest na wrzutki. Lewy brok obrony Yakuba. Radwański na ławce. Potrafiliśmy jako zespół strzelać bramki, bo mieliśmy kilku przebojowych harcowników z przodu. Teraz osamotniony Reguła. Chicaloby się powiedzieć "Nie lękajcie się!". W tej lidze można wygrać z każdym, więc grajmy zawsze po pełną pulę. 

Grając półrezerwowym składem byliśmy lepsi od Widzewa, przynajmniej w pierwszej połowie. Należało strzelić przynajmniej 1 bramkę. Gikiewicz dziś przypomniał wszystkim dlaczego pozbyli się go z Widzewa. Mam nadzieję, że już go w bramce Zagłębia nie będziemy oglądać.