Piłkarki ręczne: Koszalińskie męki z happy-endem | Zagłębie Lubin

Piątkowy mecz w hali RCS-u w Lubinie przyniósł ciekawe spotkanie, które tworzyły przez 60 minut gry zawodniczki z Lubina i Koszalina. Po emocjonującym meczu dla kibiców, Zagłębie koniec końców pokonało drużynę Młynów Stoisław 22:20 (10:11).

Tak jak w mojej zapowiedzi tego meczu, tak się nie pomyliłem. Spotkanie od samego początku należało do wyrównanych, koszalinianki zawsze są niewygodnym rywalem dla podopiecznych Bożeny Karkut. Wynik spotkania otworzyło Zagłębie, po bramce wyrównującej dla Koszalina, mieliśmy kilkuminutowy przestój jeśli chodzi o zdobyte bramki. W 12 minucie spotkania, zawodniczki Zagłębia prowadziły 4:3, i ta jednobramkowa przewaga trzymała się przez dłuższy czas przy nas. Później małe błędy doprowadziły do tego, że w 28 minucie gry, koszalinianki prowadziły w Lubinie 8:10 i ostatecznie na przerwę zeszły przy prowadzeniu jedną bramką.

Druga połowa przez dłuższy czas to ten sam obraz gry obydwu drużyn. Zagłębie dostając dwa szybkie gongi w drugiej połowie, zaczęło odrabiać straty, które w 40 minucie spotkania dały nam remis po 14. Późniejsza wymiana bramka za bramkę trwała aż do pomyłek koszalinianek, które wykorzystały zawodniczki Zagłębia, by prowadzić 19:17 w 55 minucie spotkania, i dzięki doświadczeniu zawodniczek Miedziowych, nie oddały już prowadzenia w tym meczu, ostatecznie wygrywając 22:20.

Trzeba znowu wyciągać wnioski. Wiadomo, liczy się wygrana, trzy punkty do tabeli. Ale póki co nie widać różnicy w grze Zagłębia w porównaniu z poprzednimi meczami. Po za meczem z Kobierzycami, to w tym sezonie Zagłębie w lidze gra bardzo słabo, praktycznie nie wykorzystując swojego potencjału. Oby to się zmieniło w kolejnych meczach. Teraz dwa mecze wyjazdowe. JKS Jarosław gra bardzo słabo w porównaniu z poprzednim sezonem, i wygrana tam jest obowiązkiem, jeśli chcemy marzyć o złocie w tym sezonie.

MKS Zagłębie Lubin – Młyny Stoisław Koszalin 22:20 (10:11)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Stanisławczyk, Grzyb 3, Hartman, Kurdzielewicz, Górna 10, Drabik 1, Galińska, Zawistowska 1, Kochaniak 5, Matieli 1, Noga, Belmas, Świerżewska 1, Milojević.

Młyny: Zimny, Filończyk, Krebs – Urbaniak 2, Mazurek 1, Mączka 5, Zagrajek 3, Volovnyk 2, Kowalik 2, Rycharska, Nowicka 1, Smolinh, Borysławska, Andriichuk 4, Somionka.

Sędziowie: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski