Cóż to było za widowisko! Niesamowitych emocji dostarczyły bardzo licznie zgromadzonej publiczności piłkarki ręczne Zagłębia Lubin oraz Les Neptunes de Nantes, czyli zwyciężczynie poprzedniej edycji Ligi Europejskiej EHF. Ostatecznie po rzucie na dwie sekundy przed końcem, to Francuzki wywożą dwa punkty z naszej hali. Zapraszamy do relacji z tego meczu.

Początek spotkania nie należał do naszej drużyny. Świetnie w bramce przyjezdnych spisywała się reprezentantka Polski Adrianna Płaczek, która broniła jak w transie. Do tego doszły błędy w wyprowadzaniu piłki i tylko dzięki kilku interwencjom Moniki Maliczkiewicz, Nantes prowadziło w 6. minucie 0:4. Wtedy to o czas poprosiła Bożena Karkut. Po tym czasie Emilia Galińska zdobyła pierwszą bramkę dla Zagłębia z rzutu karnego. Powoli nasza drużyna się zaczęła rozpędzać, ale cały czas skutecznie w ataku grały rywalki. W 13. minucie było 3:8. Cały czas świetnie spisywała się Adrianna Płaczek i Monika Maliczkiewicz. Lubinianki powoli znajdywały sposób na zdobywanie bramek. Już pięć minut później udało się zmniejszyć straty do 9:11. Ostatecznie po świetnych końcowych minutach, na przerwę obydwie drużyny schodziły przy wyniku 12:13. Kinga Grzyb miała jeszcze szansę na remis, ale Adrianna Płaczek zdołała obronić.

Druga część spotkania rozpoczęła się od szybkiego trafienia przyjezdnych. Nasze zawodniczki nie zamierzały znów dać odjechać Francuzkom i cały czas deptały po piętach, cały czas tracąc maksymalnie dwa trafienia. Niesione głośnym dopingiem szczypiornistki Zagłębia w 42. minucie doprowadziły do pierwszego remisu w tym spotkaniu. Jovana Milojević z koła rzuciła bramkę na 18:18. Nantes szybko odpowiedziało dwoma trafieniami ale nasze zawodniczki wyglądały bardzo pewnie i powrót do remisu był tylko kwestią czasu. Cały czas wysoki poziom w bramce prezentowała Monika Maliczkiewicz. Dodatkowo błędy w ataku gości spowodowały, że w 52. minucie Kinga Grzyb rzutem z lewego skrzydła zdobyła bramkę na 22:21, dając pierwsze prowadzenie Miedziowym w tym spotkaniu! Sensacja była na wyciągnięcie ręki. W 57. minucie było już 26:24 dla Zagłębia i wydawać się mogło, że ten mecz już jest nasz. Nantes szybko zdobyło bramkę kontaktową, Emilia Galińska została po raz pierwszy zatrzymana z rzutu karnego przez bramkarkę rywalek. Clara Vaxes wyrównała, a w naszej drużynie wdał się błąd przy grze pasywnej i siedem podań, po czym Mari Finstad Bergum zdobyła bramkę na dwie sekundy przed końcową syreną, dając wygraną swojej drużynie 26:27. Pomimo porażki, na wielkie brawa zasłużyły nasze zawodniczki, które podniosły się po bardzo ciężkim początku i bramku bramki w pierwszych 9 rzutach. Na brawa również zasługuje doping, który po raz kolejny pojawia się w naszej hali!

Kolejny mecz w hali RCS już w środę, gdy w derbach Dolnego Śląska Zagłębie spotka się z KPR Gminy Kobierzyce.

MKS Zagłębie Lubin - Les Neptunes de Nantes 26:27 (12:13)

Zagłębie

Maliczkiewicz, Wąż – Jakubowska 5, Łabuda 5, Grzyb 1, Hartman, Górna, Miłek, Drabik, Galińska 5, Zawistowska, Kochaniak-Sala 6, Matieli 3, Noga, Milojević 1

Nantes

Płaczek, Andre, Mathon – Hagman 1, Loquay 1, Stromberg 5, Finstad 2, Nielsen 5, Ardouin 3, Ahanda 3, Kpodar 2, Vaxes 1, Mitrović 1, Dapina 3

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (2)


17.01.22 22:11
guest profile picture
Brawo dziewczyny ! Jesteśmy z Was dumni ! Przegrać z drużyną która broni trofeum i to jedną bramką nie przynosi wstydu. Będzie dobrze. Jesteśmy z Wami !

processing comment 0 0
17.01.22 04:28
Brawo panie za walkę. Nic się nie stało ,następnym razem będzie lepiej. Głowy do góry poprawić to co było złe, wzmocnić to co było dobre i bedzie lepiej. Winners never quit quitters never win.

processing comment 0 0