Zagłębie i Montex to od wielu lat dwie przodujące drużyny w żeńskiej piłce ręcznej w Polsce. Małe wtrącenie było w 2017 roku, gdy Vistal Gdynia pogodził obydwie ekipy, zdobywając swój drugi tytuł w historii. Zarówno dla kibiców w Lubinie jak i w Lublinie, mecze pomiędzy tymi ekipami zawsze były najważniejszymi spotkaniami w sezonie. Na ten mecz się czeka w kalendarzu jak na spotkania między Vive z Wisłą Płock w męskim szczypiorniaku, czy derby Zagłębia ze Śląskiem u piłkarzy nożnych. Historia zna również wiele spięć kibicowskich między fanami obydwu zespołów, co do dziś jest bardzo pamiętane i co by nie mówić, kibice nawzajem czują nienawiść wobec siebie.

Wracając do spraw tegorocznego sezonu, to zespoły nie szczędzą swoim kibicom emocji. Zarówno Zagłębie jak i Montex potrafią się potknąć i przez to aktualnie sytuacja w tabeli jest dość ciekawa. W ostatnim meczu, Zagłębie przegrało po karnych w Kobierzycach, a lublinianki przegrały niespodziewanie na koniec roku w Piotrkowie Trybunalskim aż 29:34. Stąd wiemy też, że zwycięzca tego spotkania będzie nowym liderem rozgrywek.

Jeśli chodzi o ostatnie mecze między tymi zespołami, to przede wszystkim widoczna dominacja gospodyń danego meczu. Ekipa z Lublina w ostatnich dziesięciu latach, tylko cztery razy wygrała w Lubinie z Zagłębiem, a trzeba pamiętać, że gdy była jeszcze faza play-off, to tych spotkań było dość sporo. Ostatni pojedynek zakończył się zwycięstwem Zagłębia 24:20 i odbył się już blisko rok temu. Montex może przyjechać z wyraźnym osłabieniem w bramce, ponieważ przez stan zdrowia na ostatnim meczu nie pojawiła się w bramce Weronika Gawlik i jej występ w ,Świętej Wojnie jest niepewny.

Niewątpliwie będzie to starcie na odkucie się. Bardzo słaby mecz Zagłębia w Kobierzycach, gdzie ta ilość błędów własnych nie powinna się już więcej powtórzyć, naprzeciw dalej mam wrażenie niepoukładanej ekipie z Lublina, z Kimem Rasmussenem na czele. Przed sezonem mówiłem, że Montex może ucierpieć od takiego zbieractwa i mecz w Piotrkowie już poniekąd zaczął obnażać ten problem.

Historycznie miano Świętej Wojny należy nazwać czasy, gdy w Lubinie grały nasze wychowanki, a w Montexie zawodniczki wychowane u nich. Jednakże dla kibiców obu ekip to święto zawsze będzie kultywowane. Kolejna odsłona tej rywalizacji już dziś o godzinie 18. Mecz transmitowany będzie w TVP Sport.

Autor: Patryk Olszak