- ŁKS grał bardzo dobrze, nie dawał nam czasu i wywierał presję już na naszej połowie. Nie biegaliśmy odpowiednio, podejmowaliśmy złe decyzje i zbyt wolno rozgrywaliśmy akcje - mówił po przegranym 2:3 meczu z ŁKS-em trener Martin Ševela.
Zobacz także:
- [AKTUALIZACJA] Uldriķis nie zagra w Zagłębiu Lubin
- Klasyfikacja najlepszych strzelców oraz asystentów po 18. kolejce
- Oceny: Patryk Szysz najlepszy w meczu z Rakowem Częstochowa
- Lubomir Guldan: Nie spodziewaliśmy się takiego rozpoczęcia rundy
- Z Legią w niedzielę
Martin Ševela (Zagłębie Lubin)
- Myślę, że mecz trzymał w napięciu, niestety bez dobrego wyniku dla nas. Nie graliśmy tego, o czym rozmawialiśmy na odprawie. ŁKS grał bardzo dobrze, nie dawał nam czasu i wywierał presję już na naszej połowie. Nie biegaliśmy odpowiednio, podejmowaliśmy złe decyzje i zbyt wolno rozgrywaliśmy akcje. To był diametralnie inny mecz niż ze Śląskiem. Na początku meczu mieliśmy szanse Drazicia i Szysza. Trzeba przyznać, że bramki które zdobyliśmy padły w szczęśliwych okolicznościach. Mecz był wyrównany, ale gra się na bramki, nie na posiadanie piłki. Musimy się przygotować na kolejny mecz. Wciąż mamy szanse na awans do górnej ósemki, ale musimy się dobrze przygotować i wreszcie zacząć punktować na wyjeździe.
ŁKS Łódź - Zagłębie Lubin
Stadion MOSiR 04-03-2020, 18:00
PKO Ekstraklasa, Kolejka - 25
(3:2) (2:1) |