Kilka dni temu Zagłębie Lubin na swoich mediach społecznościowych dodało informację, że albański pomocnik Valon Ethemi przechodzi testy medyczne i jeśli będą one pozytywne, to skrzydłowy zwiąże się z "Miedziowymi" trzyletnim kontraktem. My także informowaliśmy o tym TUTAJ.
Ethemi testy medyczne przeszedł pozytywnie, ale nie podpisał kontraktu i na kilka dni sprawa przycichła. Według naszych informacji, o tym, że Valon - przynajmniej jak na razie - nie jest piłkarzem Zagłębia Lubin, zdecydowały względy finansowo-proceduralne. Kontrakt Albańczyka z FK Kukesi wygasł z końcem poprzedniego sezonu, więc piłkarz może dołączyć do innej drużyny na zasadzie wolnego transferu. W przypadku Ethemiego trzeba było jednak wziąć pod uwagę, że za zawodnika, który na określonych zasadach przechodzi do innego do końca sezonu, w którym skończył on 23 lata, poprzedniemu klubowi (lub klubom) należy się ekwiwalent za wyszkolenie - i to nawet, gdy wolny transfer ma miejsce po wygaśnięciu kontraktu. Valon Ethemi 23 lata kończy w październiku. Podobną sytuację mieliśmy, gdy Zagłębie Lubin na rzecz Lechii Gdańsk opuszczał Jarosław Kubicki - nam także należał się ekwiwalent, mimo że "Kebsi" trafił do Gdańska jako wolny zawodnik.
Przez kilka dni piłkarz był w Polsce, ale jak zauważył jeden z kibiców na Instagramie, Ethemi wrócił w rodzinne strony i zameldował się u fryzjera... w Macedonii Północnej. Może to oznaczać, że albo zdjęcie jest stare lub piłkarz wrócił do domu i Zagłębie Lubin nie zdecyduje się na wyłożenie za niego pieniędzy.
Jak się sprawa transferu potoczy? Nie wiadomo, ale na pewno będziemy monitorować temat.
Ethemi u fryzjera w Macedonii. To chyba już nie wróci pic.twitter.com/jS58uHHnnI
— Kediss (@Kediss1) August 10, 2020