Zagłębie Lubin - Stal Mielec

Stadion Zagłębia 08-04-2022 18:00, PKO Ekstraklasa, Kolejka - 28

3:1
(0:0)

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

Raport niedostępny!

W piątkowy wieczór Zagłębie Lubin podejmie Stal Mielec w ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to kolejny z bardzo ważnych meczów w kontekście walki o utrzymanie. Dwa poprzednie spotkania, których waga również była bardzo wysoka, nasza drużyna przegrała. Mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Jeśli nie, sytuacja lubinian będzie już bardzo zła.

Będzie to 22. mecz pomiędzy Zagłębiem Lubin a Stalą Mielec. W przeszłości wygrywaliśmy z mielczanami 12 razy, padło 6 remisów, a komplet punktów goście piątkowego starcia zgarniali zaledwie trzykrotnie. Warto byłoby jeszcze bardziej poprawić ten bilans. Ostatni mecz pomiędzy tymi ekipami odbywał się jesienią. W Mielcu zagraliśmy kiepski mecz i przegraliśmy 2:4.

Przed kolejką Zagłębie Lubin zajmuje 15. pozycję w tabeli, czyli jest tuż „nad kreską”. Lubinianie mają na koncie 28 punktów, a ich bilans 8 wygranych, 4 remisy i aż 15 porażek. Oznacza to, że nasi piłkarze są drużyną, która z placu gry schodziła pokonana najczęściej w całej lidze. Ewentualna porażka Zagłębia w meczu ze Stalą oraz wygrana Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze będzie oznaczała, że zlecimy do strefy spadkowej. Mielibyśmy co prawda tyle samo punktów ile Wisła, ale w meczach bezpośrednich górą jest „Biała Gwiazda”, która wygrała z nami 3:0 i 2:1.

Nasi piątkowi rywale są na pozycji 11. i humory mają na pewno lepsze. Zgromadzili o pięć punktów więcej od nas i na pewno mają większy bufor pomiędzy tym, gdzie są obecnie a strefą spadkową. Bilans Stali Mielec to 8 zwycięstw, 9 remisów i 10 porażek.

Po ostatniej kolejce obie drużyny są nieco obolałe, bo swoje spotkania przegrały w stosunku 1:2. Lubinianie koncertowo sknocili końcówkę w Białymstoku, gdzie w kilka minut roztrwonili zwycięstwo, z kolei Stal na własnym terenie uległa Cracovii.

W zespole Zagłębia Lubin zabraknie na pewno Jewgienija Baszkirowa, Sasy Zivca, a Kamil Kruk i Adam Ratajczyk prawdopodobnie również jeszcze nie będą do dyspozycji trenera Piotra Stokowca. Możliwe, że szkoleniowiec lubinian zdecyduje się dokonać kilku zmian w składzie po ostatnich słabych meczach. Stal Mielec z kolei może się cieszyć, bowiem jej kluczowy piłkarz, Grzegorz Tomasiewicz otrzymał żółtą kartkę w starciu z Cracovią i miał z „Miedziowymi” pauzować, ale Komisja Ligi anulowała napomnienie, dlatego trener Adam Majewski będzie mógł skorzystać z usług tego pomocnika.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 i poprowadzi je Sebastian Krasny z Krakowa. My zachęcamy Was do udziału w zabawie #TyperMKS – typy na mecz ze Stalą Mielec możecie oddawać do piątku do godziny 17:00.

Tylko zwycięstwo!

Możemy odetchnąć z ulgą! Dzięki wygraniu 3:1 ze Stalą Mielec udało się nieco uciec od zespołów, które znajdują się w strefie spadkowej. Radość ze zwycięstwa nie powinna jednak przyćmić problemów z grą zespołu, bo poza końcówką, byliśmy w piątkowy wieczór tłem dla mieleckiej Stali.

Trener Piotr Stokowiec zdecydował, że na ławce w meczu ze Stalą Mielec mecz zaczną Cheikhou Dieng oraz Mateusz Bartolewski. W pierwszej jedenastce mogliśmy obejrzeć ponownie Kacpra Chodynę czy Martina Dolezala.

O tym, że to spotkanie nie będzie należało do łatwych, prostych i przyjemnych piłkarze z Lubina przekonali się już w pierwszym kwadransie. Już w 3. minucie meczu Mateusz Żyro znalazł się na 15. metrze od naszej bramki, uderzył z pierwszej piłki, ale strzał minął słupek bramki Kacpra Bieszczada. Dwie minuty później mieliśmy sporo szczęścia, bo fatalnie ustawili się nasi zawodnicy po stracie. Piłka z lewego skrzydła została dograna do Oskara Zawady, który wygrał walkę o futbolówkę, uderzył główką, ale Bieszczad sparował strzał na bok. W 9. minucie przez dłuższy moment Zagłębie utrzymało się przy piłce, efektem tego była niezła akcja. Mocno wstrzelił futbolówkę w pole karne Sasa Balić, bliski bramki samobójczej był jeden z graczy gości, ale Strączek intuicyjnie obronił. Oprócz tego sędzia dopatrzył się spalonego Erika Daniela, który podawał Baliciowi przed dośrodkowaniem. W 13. minucie meczu Kacper Chodyna mocno strzelił z kilkudziesięciu metrów, miał problemy z opanowaniem piłki Strączek, ale po chwili ją utrzymał. Minutę później po rzucie rożnym z dystansu strzelał lewą nogą Getinger, ale na posterunku był Bieszczad, który wybił poza boisko piłkę zmierzającą pod poprzeczkę. Groźnie było również w 41. minucie meczu, gdy Oskar Zawada otrzymał prostopadłe podanie, uderzył mocno po ziemi z pierwszej piłki, ale był to strzał niecelny. Zagłębie było tłem Stali Mielec... W doliczonym czasie gry pierwszej części meczu mieliśmy furę szczęścia. Getinger dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne Zagłębia, do piłki wyskoczył Matras, wygrał pojedynek z obrońcami oraz Bieszczadem, który popełnił błąd przy piąstkowaniu, po czym wspomniany „Matrix” skierował piłkę do naszej bramki. Sędzia po analizie VAR dopatrzył się jednak spalonego, anulował gola i po chwili zakończył pierwszą część meczu przy stanie 0:0.

Początek pierwszej połowy niestety nie zwiastował na to, by gra lubinian miała się poprawić. W 47. minucie meczu Oskar Zawada wygrał pojedynek jeden na jeden z bardzo słabo dysponowanym ostatnio Bartoszem Kopaczem, podał w pole karne, tam najpierw z piłką minął się Jhon Chancellor, a następnie Sasa Balic sfaulował rywala, opierając na nim rękę. Sędzia Sebastian Krasny dopatrzył się faulu i podyktował rzut karny dla gości... Na szczęście po analizie VAR zmienił swoją decyzję, odwołując jedenastkę. W 56. minucie już nie mieliśmy tyle szczęścia. Oskar Zawada skorzystał z niefrasobliwości Erika Daniela, Kacpra Chodyny i Kacpra Bieszczada, po czym z 20 centymetrów wturlał piłkę do naszej bramki, dając swojej drużynie prowadzenie. W 58. minucie piłka trafiła do Erika Daniela, oddał on strzał, który został wybroniony przez Strączka. W 64. minucie spotkania Łukasz Łakomy dośrodkował w pole karne w kierunku Erika Daniela, ten klatką piersiową skierował piłkę w kierunku bramki, ale bez problemu interweniował bramkarz Stali. Trzy minuty później Dieng popisał się dryblingiem z prawej strony, zaskakująco uderzył z ostrego kąta i z problemami interweniował Strączek. Dobre wiadomości dla nas zaczęły się w 71. minucie meczu. Kacper Chodyna precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a Martin Dolezal z równą precyzją głową wykończył akcję dając „Miedziowym” wyrównanie. Osiem minut później było już 2:1 dla lubinian. Bramkarz gości Rafał Strączek popełnił błąd wychodząc do piłki. Przegrał pojedynek z Kokim Hinokio, którego sfaulował, piłkę przejął Erik Daniel, który zdobył gola strzałem z kilkudziesięciu metrów. W 84. minucie było już 3:1. Ponownie do siatki trafił Martin Dolezal, ponownie uczynił to głową. Tym razem jednak asystował Tomasz Pieńko, który wszedł za chwilę wcześniej kontuzjowanego Hinokio.

Zagłębie Lubin ostatecznie wygrało 3:1 ze Stalą Mielec, która nie uniosła trudów końcówki spotkania i po golu na 1:1 się posypała. Lubinianie mają prawo się cieszyć z tego rezultatu, ale nie mogą zapomnieć o tym, że przez 70 minut grali fatalnie i tylko opatrzności mogą zawdzięczać to, że spotkanie ze Stalą Mielec nie ułożyło się tak, jak to z poznańską Wartą.

Lubin, 8 kwietnia godz. 18:00 Stadion Zagłębia

28. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Zagłębie Lubin 3:1 Stal Mielec

bramki: Dolezal 71, 85, Daniel 79 - Zawada 56

Zagłębie Lubin

89. Kacper Bieszczad - 26. Kacper Chodyna, 2. Bartosz Kopacz, 44. Jhon Chancellor, 3. Saša Balić (55, 77. Mateusz Bartolewski) - 17. Patryk Szysz (46, 29. Cheikhou Dieng), 6. Aleksandar Šćekić (55, 33. Kōki Hinokio; 82, 21. Tomasz Pieńko), 18. Filip Starzyński (70, 8. Łukasz Poręba), 99. Łukasz Łakomy, 9. Erik Daniel - 15. Martin Doležal.

rezerwowi: 30. Dominik Hładun, 5. Aleks Ławniczak, 77. Mateusz Bartolewski, 27. Bartłomiej Kłudka, 8. Łukasz Poręba, 21. Tomasz Pieńko, 29. Cheikhou Dieng, 33. Koki Hinokio, 13. Karol Podliński.

Stal Mielec

13. Rafał Strączek - 5. Mateusz Żyro, 4. Bożidar Czorbadżijski, 21. Mateusz Matras, 6. Marcin Flis, 23. Krystian Getinger - 11. Maksymilian Sitek (82, 25. Przemysław Maj), 26. Arkadiusz Kasperkiewicz (73, 8. Maciej Urbańczyk), 20. Grzegorz Tomasiewicz, 7. Maciej Domański - 34. Oskar Zawada (69, 90. Dominik Steczyk)

rezerwowi: 29. Damian Primel, 2. Albin Granlund, 8. Maciej Urbańczyk, 17. Wiktor Kłos, 18. Dawid Kort, 25. Przemysław Maj, 45. Konrad Wrzesiński, 46. Jakub Wawszczyk, 90. Dominik Steczyk.

żółte kartki: Balić, Łakomy - Zawada, Sitek, Maj.
sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).
widzów: 2079.

Centrum meczowe #ZAGSTM

Oceny pojawią się po pierwszych głosach użytkowników