Arka Gdynia - Zagłębie Lubin
Stadion Miejski 13-12-2019, 18:00, PKO Ekstraklasa, Kolejka - 19
|
(2:1) (1:1) |
|
-
12'
Gol M. Mlynski
-
Żółta kartka L. Guldan
16'
-
20'
Żółta kartka A. Deja
-
Gol F. Starzynski (rzut karny)
21'
-
22'
Żółta kartka M. Budzinski
-
Żółta kartka J. Tosik
45'
-
73'
Żółta kartka C. Maghoma
-
76'
Gol M. Jankowski
-
Żółta kartka D. Oko
78'
-
82'
Zmiana M. Budzinski - A. Danch
-
Zmiana J. Tosik - L. Poreba
83'
-
Zmiana P. Szysz - R. Sirk
84'
-
Żółta kartka D. Oko
87'
-
Czerwona kartka D. Oko
87'
-
89'
Zmiana M. Nalepa - A. Busuladzic
-
Koniec meczu
Bramkarz
- 1 Pāvels Šteinbors
Obrona
- 33 Damian Zbozień
- 3 Christian Maghoma
- 23 Luka Marić
- 17 Adam Marciniak
Pomoc
- 16 Adam Deja
- 35 Mateusz Młyński
- 14 Michał Nalepa
- 27 Marcin Budziński
- 7 Maciej Jankowski
Atak
- 91 Fabian Serrarens
Ławka:
- 30 Kacper Krzepisz
- 46 Jakub Wawszczyk
- 21 Michael Olczyk
- 26 Adam Danch
- 77 Nando
- 22 Azer Bušuladžić
- 11 Rafał Siemaszko
- 18 Kamil Antonik
- 8 Marcus Vinícius
- TA. Rogic
Trener
Bramkarz
- 12 Konrad Forenc
Obrona
- 44 Alan Czerwiński
- 2 Bartosz Kopacz
- 33 Ľubomír Guldan
- 55 Damian Oko
Pomoc
- 24 Jakub Tosik
- 99 Bartosz Ślisz
- 17 Patryk Szysz
- 18 Filip Starzyński
- 39 Damjan Bohar
Atak
- 21 Bartosz Bialek
Ławka:
- 14 Michal Bogacz
- 5 Maciej Dąbrowski
- 27 Dominik Jonczy
- 16 Paweł Żyra
- 8 Łukasz Poreba
- 6 Lukasz Soszynski
- 11 Mátyás Tajti
- 9 Rok Sirk
- 22 Kacper Bieszczad
- TM. Ševela
Trener
55% | Posiadanie piłki | 45% |
15 | Strzały | 10 |
6 | Strzały celne | 5 |
9 | Strzały niecelne | 5 |
4 | Interwencje bramkarzy | 4 |
13 | Faule | 20 |
3 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 1 |
5 | Rzuty rożne | 1 |
1 | Spalone | 0 |
W piątkowy wieczór w ramach 19. kolejki PKO Ekstraklasy zagramy w Gdyni z tamtejszą Arką. Spotkanie zgodowe zapowiada się niezwykle emocjonująco i choć na trybunach będzie wspólna zabawa, na boisku obie drużyny powalczą o wygraną.
Zgoda tylko na trybunach
Kibiców Arki Gdynia i Zagłębia Lubin łączy wieloletnia kibicowska przyjaźń. Z „Arkowcami” wspólnie przemierzyliśmy tysiące kilometrów na fanatycznym szlaku, niektóre knajpy długo wspominały wizytację AG&ZL. Możemy być pewni, że także podczas zaplanowanego na 13 grudnia meczu na trybunach będzie miła atmosfera, przepełniona wspólnymi i głośnymi śpiewami.
Podobnie jak koledzy z portalu Arkowcy.pl, mamy nadzieję, że mecz zgodowy swoje najlepsze oblicze będzie ukazywał właśnie na pełnych kibiców sektorach, a na boisku zawodnicy obu zespołów będą zrobili wszystko, by w piątkowy wieczór wygrać.
Z Arką umiemy wygrywać
W swojej historii z drużyną z Gdyni graliśmy 26 razy. Wygraliśmy do tej pory aż 15 meczów, siedmiokrotnie remisowaliśmy, a gdynianie lepsi byli od nas zaledwie czterokrotnie. Mecze Zagłębia z Arką obfitują także w wiele bramek. Ich także strzelaliśmy w bezpośrednich starciach więcej, bo 40. Arka przeciw „Miedziowym” zdobyła 19 goli.
Ostatni mecz pomiędzy rywalizującymi w piątek zespołami odbył się 10 sierpnia 2019 roku. W Lubinie byliśmy lepsi od Arki, pokonując ją 2:0 po golach Sasy Zivca oraz Patryka Szysza. A jak wyglądał ostatni mecz w Gdyni? Parafrazując klasyka, „No tak średnio bym powiedział, tak średnio…”. 7 października 2018 roku ulegliśmy gospodarzom aż 1:3. Nie zapowiadało się na naszą porażkę, bo od 12. minuty prowadziliśmy po golu Sasy Balicia, ale w 55. minucie czerwoną kartką ukarany został Jakub Tosik, minutę później na 1:1 strzelił Michał Nalepa, a dwa ciosy w samej końcówce spotkania wyprowadził Maciej Jankowski. Teraz duża rola zespołu, by do podobnego rezultatu nie dopuścić w piątek.
Podbudowani trzema punktami
Obie ekipy wygrały swoje poprzednie mecze. Jak dobrze pamiętamy, Zagłębie Lubin wygrało bardzo ważny mecz w Białymstoku 1:0, czym przyczyniło się do zwolnienia trenera „Jagi” Ireneusza Mamrota.
Arka Gdynia również wygrała swój mecz. „Arkowcy” rywalizowali z Koroną Kielce, z którą bezpośrednio walczą o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Aleksandara Rogicia, podobnie jak Zagłębie, wygrali 1:0, a decydującego gola zdobył już w 10. minucie meczu ubiegłoroczny kat „Miedziowych” – Maciej Jankowski.
Obie drużyny z kilkoma osłabieniami
W składzie gospodarzy na pewno nie ujrzymy kontuzjowanego Dawita Schirtladze, a pod znakiem zapytania stoi występ Filipa Helstrupa. Trener Arki prawdopodobnie, tak jak w poprzednich meczach, nie skorzysta także z Michała Kopczyńskiego, Santiago Samanesa oraz Maksymiliana Banaszewskiego.
Najważniejszą absencją będzie jednak brak Marko Vejinovicia, który po meczu z Koroną Kielce dostał czwartą żółtą kartkę w sezonie. Brak Holendra w zespole Arki będzie zapewne odczuwalny i nasz zespół może na tym skorzystać, jednak zapewne wielu kibiców Zagłębia byłoby ciekawych, jak środkowy pomocnik spisze się przeciwko „Miedziowym”, czyli drużynie, z którą romansował przez niemal całe letnie okno transferowe.
Na żółte kartki w drużynie Arki Gdynia muszą uważać Adam Deja, Christian Maghoma, Azer Busuladzić oraz Damian Zbozień.
W Zagłębiu zabraknie na pewno kontuzjowanych: Dominika Hładuna, Kamila Mazka, Asmira Suljicia oraz Dawida Pakulskiego. Nie wiadomo, czy gotowi do gry po urazach będą Sasa Balić oraz Damian Oko, który w tygodniu narzekał na uraz. Decyzja, co do gry Damiana w spotkaniu z Arką zapadnie w dniu meczu.
W naszej drużynie w meczu z Arką Gdynia nie pauzuje nikt za kartki, jednak jak już informowaliśmy, na czwarte napomnienie muszą uważać Bartosz Kopacz i Lubomir Guldan. Jeśli z Arką obaj dostaliby żółte kartki, to aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby obrona Zagłębia w ostatnim meczu w tym roku - z Legią w Lubinie.
Przed meczem powiedzieli
Martin Sevela (Zagłębie Lubin)
- Mecz z Arką Gdynia nie będzie należał do łatwych. Zrobiliśmy analizę przeciwnika, znamy jego mocne i złe strony. My chcemy pokazać dobrą grę, jak w meczu z Jagiellonią Białystok, nie stracić bramki, co jest dla nas ważne i pokazać skuteczność w ataku.
- Na papierze lepsze zespoły grają otwartą ofensywną piłkę, a te z dołu tabeli często nastawiają się na koncentrację w obronie i walkę. Wiemy jednak, że Arka ma jakość i pod tym kątem się przygotowujemy. Pozostały nam dwa ostatnie mecze w tym roku i chcemy zrealizować cel, który założyliśmy sobie z naszymi piłkarzami. Do Gdyni jedziemy naładowani pozytywnymi emocjami i chcemy tam wykręcić dobry wynik.
Aleksandar Rogić (Arka Gdynia)
- 13 punktów zdobyliśmy w starciach z zespołami, z którymi walczymy bezpośrednio o miejsce w tabeli. To jest bardzo dobre, ale nie możemy być zadowoleni z tej pozostałej liczby punktów zdobytych z najlepszymi drużynami ligi. I właśnie najbliższy mecz i mecz z Lechem będzie dla nas prawdziwym wyzwaniem, Musimy udowodnić sobie, że posiadamy odpowiednią jakość, żeby walczyć też z takimi, wyżej notowanymi rywalami – powiedział szkoleniowiec dla oficjalnej witryny klubu z Gdyni, arka.gdynia.pl.
Prawdopodobne składy
Arka Gdynia: Steinbors - Zbozień, Marić, Maghoma, Marciniak - Deja, Nalepa, Busuladzić, Antonik, Jankowski - Serrarens,
Zagłębie Lubin: Forenc - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić - Tosik, Slisz - Bohar, Starzyński, Živec - Białek.
To, że grać z Arką Gdynia umiemy, pokazuje bilans dotychczasowych spotkań. Nasi zawodnicy pokazali już w tym sezonie, że jeśli są w pełni skoncentrowani, mogą w PKO Ekstraklasie wygrać z każdym - bez względu na to, czy rywal jest wyżej czy też niżej notowany. Wierzymy więc, że w piątkowy wieczór dopiszemy sobie do dorobku trzy kolejne punkty i rozpoczniemy weekend w dobrych humorach.
TYLKO ZWYCIĘSTWO!
Zagłębie Lubin uległo 1:2 Arce Gdynia w 19. kolejce PKO Ekstraklasy. "Miedziowi" zaprezentowali się w Gdyni z bardzo złej strony i tylko losowi mogą dziękować, że gospodarze zdołali naszej drużynie wbić tylko dwie bramki.
Przed meczem zdecydowanym faworytem było Zagłębie Lubin. Nie dziwiło to w ogóle, ponieważ "Miedziowi" znajdowali się wyżej w tabeli, strzelili w lidze dwa razy więcej bramek, a w swoim składzie posiadają piłkarzy wyższej jakości.
Jak wiadomo, to co przed meczem, a to co na boisku, to dwie różne sprawy. Tak było w piątkowy wieczór, gdzie zielona murawa zweryfikowała wszystko i obnażyła braki naszego zespołu.
Od początku meczu było widać, że Arka Gdynia była bardzo dobrze dysponowana i znacznie lepiej nastawiona do potyczki. Gospodarze walczyli, byli aktywni i dość szybko zepchnęli naszą drużynę do obrony.
Gol na 1:0 padł już w 12. minucie spotkania. Adam Deja podał piłkę do Macieja Jankowskiego, ten prostopadle, między obrońców, zagrał w kierunku Mateusza Młyńskiego, a ten bez najmniejszych problemów pokonał Konrada Forenca. W tej sytuacji bardzo źle zachowała się obrona naszej drużyny, bowiem gol był efektem złego ustawienia stoperów oraz Damiana Oko.
Dość szybko wyrównaliśmy, bo już w 22. minucie spotkania, jednak ciężko stwierdzić, że gol dla "Miedziowych" był zasłużony. Padł w dość dziwnych okolicznościach, bo w 17. minucie, po faulu Lubomira Guldana, sędzia Łukasz Szczech długo analizował sytuację Bartosza Białka, Adama Dei i Adama Marciniaka w polu karnym Arki. Ostatecznie sędzia dopatrzył się przewinienia na naszym młodzieżowcu, podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Filip Starzyński. W sytuacji poprzedzającej rzut karny Lubomir Guldan dopuścił się faul, o którym wspomnieliśmy i otrzymał za niego żółtą kartkę. W związku z podyktowaniem rzutu karnego po analizie VAR, kartka dla kapitana nie będzie się wliczała do rejestru i będzie mógł on zagrać w meczu z Legią.
Przed samą przerwą z kontrą wyszło Zagłębie. Filip Starzyński wbiegł w pole karne, sprytnie uderzył w długi róg bramki Pavelsa Steinborsa, ale futbolówka zatrzymała się tylko na słupku. Do przerwy był więc remis 1:1, ale z wyraźnym wskazaniem na Arkę.
Wszyscy w Lubinie liczyli, że po przerwie ujrzymy dużo lepsze Zagłębie niż to z pierwszych 45 minut. Niestety, ale się nie doczekaliśmy. W drugiej połowie gra naszej drużyny była niemrawa, popełnialiśmy mnóstwo niewymuszonych błędów i sami zapraszaliśmy gospodarzy pod własne pole karne.
W drugiej części gry praktycznie nie mieliśmy nic do powiedzenia. Arka stwarzała sobie sytuacje, a bliski strzelenia gola był nawet Fabian Serrarens, który w tym sezonie nie oddał nawet celnego strzału na bramkę rywali.
Drugiego gola w meczu gospodarze zdobyli w 75. minucie. Tym razem Młyński bez problemów poradził sobie z Damianem Oko, podał wzdłuż pola bramkowego, a akcję sfinalizował Maciej Jankowski. Bramka "Jankesa", podobnie jak przed rokiem w Gdyni, przypieczętowała los Zagłębia.
W 87. minucie spotkania Damian Oko bezmyślnie sfaulował rywala, za co obejrzał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji, po czerwonej kartce, musiał opuścić boisko.
Ostatni wyjazd w 2019 roku zakończyliśmy więc porażką, którą ponieśliśmy w dodatku w bardzo wstydliwym stylu. Przed Martinem Sevelą dużo pracy, bo zmiany na mecz z Legią Warszawa są nieuniknione. Będzie to jednak nasze pobożne życzenie, bo patrząc na to, co działo się w ostatnich meczach, trener zmieni zapewne tylko wykluczonego Oko...
Konrad Forenc | 2.13 |
Bartosz Białek | 2.88 |
Damian Oko | 1.29 |
Bartosz Kopacz | 2.71 |
Alan Czerwiński | 2.92 |
Ľubomír Guldan | 3.54 |
Filip Starzyński | 4.79 |
Damjan Bohar | 2.67 |
Jakub Tosik | 2.96 |
Bartosz Slisz | 2.63 |
Patryk Szysz | 1.79 |