Pavel Hapal nieco rozgoryczony porażką z Podbeskidziem już zaciera ręce na kolejne ligowe spotkanie. Tym razem podejmiemy Górnik Zabrze w meczu wyjazdowym. Oto, co powiedział nasz trener przed tym meczem.
Nie ma łatwych spotkań w lidze, ale w niedzielę czeka Was szczególnie trudny mecz, bo zagracie z rewelacyjnym Górnikiem Zabrze.
Pavel Hapal: - Górnik nie przegrał jeszcze w obecnym sezonie, zdajemy sobie z tego sprawę. Faktycznie będzie to trudny mecz, ale w naszej sytuacji, myślę że możemy wygrać z każdą drużyną. Pojedziemy do Zabrza z podniesionymi głowami i wiarą, że jesteśmy w stanie zwyciężyć.
Jak Zagłębie przygotowywało się do tego meczu?
- Tak jak do każdego innego spotkania. Mocniej pracowaliśmy na początku tygodnia, teraz więcej uwagi poświęcamy taktyce. Zawodnicy, którzy narzekali na urazy, nadrabiali zaległości, by byli gotowi na konfrontację z Górnikiem. Nie było jakichś specjalnych jednostek, wiemy jak grają zabrzanie.
Robert Jeż uważa, że „Górnicy” zagrają wysokim pressingiem, ofensywnie, będą dużo biegali, bo takiej postawy wymaga ich trener – Adam Nawałka.
- Ale trzeba też zauważyć, że Górnikowi inaczej ułożył się mecz z Koroną, to kielczanie grali pressingiem i zabrzanie mieli z tym trochę problemów. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że Górnik w każdym meczu stwarza sobie bramkowe sytuacje, może nie mają ich wiele, ale są skuteczni. Zawodnicy ofensywni: Milik, Nakoulma, Olkowski i Kwiek są bardzo groźni, szczególnie w grze do przodu.
Rywale mają słabsze punkty?
- Musimy przede wszystkim liczyć na siebie i swoje mocne punkty. Chciałbym, żeby Zagłębie zagrało jak ze Śląskiem, bo we Wrocławiu praktycznie nie popełnialiśmy błędów i potrafiliśmy wykorzystać dwie sytuacje, które sobie stworzyliśmy.