Oto, co powiedzieli trenerzy obu drużyn po przegranym przez Zagłębie 1:2 meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Pavel Hapal: Powiem krótko. Myślę. że graliśmy dzisiaj bardzo dobrze i stwarzaliśmy sobie sytuacje. Naszym problemem jest to, że nie wykorzystaliśmy okazji w pierwszej części gry, no i po błędzie indywidualnym straciliśmy bramkę. Muszę wspomnieć też o czerwonej kartce. Nie widziałem jeszcze dokładnie tej sytuacji, nie wiem co zrobił Jeż, ale to był na pewno bardzo duży błąd i miał on wpływ na naszą grę. W drugiej połowie chcieliśmy w osłabieniu grać do przodu no i nam się udało, bo zdobyliśmy bramkę na 1:1. Z końcówki nie jestem zadowolony, więc o tym porozmawiam z piłkarzami po konferencji. Gratulacje drużynie przeciwnej, choć była gorsza w tym spotkaniu.
Marcin Sasal: Wszyscy znają naszą sytuację, od miesięcy drużyna była bez zwycięstwa. Naszym założeniem było, aby w końcu wygrać. I drużyna pokazała charakter. Myślę, że dobrze się ten mecz oglądało. Było dużo sytuacji z obu stron. Dopisało nam szczęście i to jest najważniejsze. Założyliśmy sobie, aby grać spokojnie i nie dać się Zagłębiu rozpędzić. Graliśmy defensywnie, bo nie stać nas na otwarty futbol, musimy nad tym jeszcze popracować. Dostaliśmy głupią bramkę i musieliśmy drżeć o zwycięstwo. Patrzę optymistycznie w przyszłość i wierzę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Do utrzymania jeszcze daleko, ale wszystkim ogłaszam, że Podbeskidzie jeszcze się nie poddało.