Artur Skowronek:
- Nastawienie do tego meczu było takie, jak chcieliśmy. Wysoki pressing to coś, co miało pokazać, że w naszej drużynie mamy cechy, które mogą pozwolić na kontrolowanie meczu. W pierwszej połowie tak było, natomiast zabrakło konkretów. Zabrakło nam przede wszystkim celnych strzałów. W drugiej połowie jeszcze bardziej chcieliśmy to nakręcić i wyszliśmy z takim samym nastawieniem. Udokumentowaliśmy to bramką. Później zaczął reagować przeciwnik, który dokonał dobrych zmian. My nie mogliśmy sobie z tym poradzić, a szczególnie po bramce wyrównującej. Chcieliśmy reagować wszystkim, co mamy, pojawiło się czterech piłkarzy i mieliśmy nadzieję, że napędzimy tę ostatnią fazę meczu. Tak się nie stało, rywal strzelił bramkę w końcówce i ostatecznie wygrał to spotkanie.