Po meczach z Sandecją Nowy Sącz oraz Polonią Bytom, przyszedł czas na trzeci kolejny domowy mecz naszych rezerw. Tym razem do stolicy polskiej miedzi przyjedzie Olimpia Elbląg. Zapraszamy do przeczytania naszej zapowiedzi tego spotkania.

Patrząc na poprzedni sezon, chyba najwięksi optymiści nie powiedzieliby, że drugi zespół Zagłębia Lubin będzie liderem II ligi po 5 pierwszych spotkaniach nowego sezonu. Lubinianie zaskoczyli świetną formą na początku rozgrywek, wygrywając trzykrotnie - 2:1 ze Stomilem Olsztyn oraz Sandecją Nowy Sącz, a także 3:0 przed tygodniem z Polonią Bytom. Do tego doliczyć należy bezbramkowy remis z KKS-em Kalisz oraz 1:1 w Krakowie przeciwko tamtejszemu Hutnikowi.

Co ciekawe, Miedziowi w tych meczach zdobyli 8 bramek, a zdobywało je tylko czterech różnych zawodników. Kolejną ciekawostką z tym związaną jest fakt, że każdy z tych zarodników zdobył ich tyle samo, czyli dwie. Mowa tu o Pawle Kruszelnickim, Jarosławie Jachu, Tornike Gaprindashvilim oraz Juanie Munozie, który w poprzednim meczu z Polonią zdobył dwie bramki w siedem minut od pojawienia się na placu gry, dając tym samym poważny sygnał trenerowi Waldemarowi Fornalikowi, że kontuzja jest już przeszłością.

Olimpia Elbląg z kolei, póki co notuje sezon w kratkę. Na inaugurację zdobyli jeden punkt po remisie z rezerwami Lecha Poznań, następnie przegrali z Kotwicą Kołobrzeg, po czym odnieśli dwa zwycięstwa nad Olimpią Grudziądz oraz Skrą Częstochowa. Przed tygodniem ulegli jednak przed własną publicznością Raduni Stężyca 0:1.

Obydwa zespoły łączy fakt, że odpadły w rundzie wstępnej Fortuna Pucharu Polski. Lubinianie jak wiadomo przegrali 1:2 przeciwko Kotwicy Kołobrzeg, natomiast zespół z Elbląga w takim samym stosunku bramkowym uległ na wyjeździe Pogoni Siedlce.

W ubiegłym sezonie nie brakowało emocji w starciu lubińsko-elbląskim. W pierwszym meczu, który odbył się na Stadionie Zagłębia, obydwa zespoły się podzieliły punktami, po remisie 1:1. Był to zarazem pierwszy remis w historii naszych rezerw na szczeblu centralnym. Wynik dla rywali otworzył Łukasz Sarnowski w 29. minucie spotkania. Gdy wydawało się, że mecz też zakończy się wygraną przyjezdnych, dość kuriozalną bramkę samobójczą zdobył Michał Kuczałek. Na wiosnę, walczącą jak lew o utrzymanie drużyna Zagłębia, zdołała wywieźć ogromnie ważne trzy punkty ze stadionu Olimpii, dzięki wygranej 1:0, po bramce zdobytej przez Cheikhou Dienga.

Czy podopieczni trenera Pawła Sochackiego sięgną po kolejny komplet punktów i utrzymają pozycję lidera II ligi? Na to i wiele innych pytań odpowiedź nadejdzie już w sobotę 26 sierpnia o godzinie 17:00. Gwizdek sędziego rozbrzmi na boisku nr 4. Serdecznie zapraszamy.

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (0)