Ivan Đurđević (trener Śląska Wrocław)
- Po tak krótkim okresie przygotowawczym trzeba było się szybko ogarnąć. Pierwszy mecz to duża niewiadoma. Chcieliśmy się sprawdzić po udanym okresie przygotowawczym. Musimy popracować nad organizacją gry. Byliśmy zespołem, który w organizacji gry był bardzo dobry. Nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na sytuację. Pierwsza połowa to nasza lepsza połowa. Szkoda, że nie przypieczętowaliśmy bramką. W drugiej połowie optyczną przewagę miało Zagłębie, ale bez konkretów. To jednak my mieliśmy najlepszą sytuację. Jak na pierwszy mecz możemy być zadowoleni, ale przed nami dużo pracy.
- To, że się cofnęliśmy zależało od postawy Zagłębia. W drugiej połowie zbyt szybko traciliśmy piłki. Przez 10-15 minut byliśmy w amoku. Zdecydowałem się na trzy zmiany, a to dało mi trochę oddechu. W zespole brakuje jeszcze zgrania.
- O tym kto będzie napastnikiem w kolejnym meczu zadecyduje następny tydzień. Nie będziemy o tym dzisiaj decydować. Łukasz Bejger dzisiaj znalazł się poza kadrą meczowa, ale nie znaczy to, że został skreślony.
- W pierwszej połowie byliśmy bardzo pewni siebie i graliśmy dobrze piłką. Prawie wszystko nam wychodziło. W drugiej połowie było gorzej, ale nie obwiniałbym Szromnika o to, że słabo grał nogami. Żółte kartki to kwestia derbów. Zawodnicy byli zmotywowani, a w takim meczu jestem w stanie zaakceptować nawet czerwoną kartkę. Olsen to dla mnie typowa szóstka. Nie jest taki mobilny w naszym ustawieniu, tak jak Schwarz czy Hyjek.
- Hyjek wywalczył sobie skład w okresie przygotowawczym. W pierwszej połowie zagrał bardzo dobrze, w drugiej troszkę zgasł i został zmieniony.
- Konrad Poprawa zaczynał z czystą kartą. Okres przygotowawczy był kluczowy. Bardzo dobrze grał w sparingach. Nie jest to nowoczesny obrońca. Bardzo dobrze broni. Cała reszta przyjdzie z czasem. Nie dał dzisiaj pograć Dolezalowi. Wywiązał się ze swoich zadań bardzo dobrze.