Wojciech Łobodziński (trener Miedzi Legnica)
- Wynik mówi sam za siebie, przegraliśmy derby i to na pewno jest trudne. Zagraliśmy dzisiaj dwie rożne połowy. Pierwsza była bardzo dobra w naszym wykonaniu, a wynik mógł być korzystny dla nas. Dobrze wykorzystywaliśmy przestrzenie po odbiorach piłki przez co kreowaliśmy sobie sytuacje podbramkowe, których było dzisiaj dużo. Niestety po stracie bramki, trzeba przyznać, że kuriozalnej przestaliśmy grać. Moim zadaniem jest poprawić mental drużyny, który jest zły, bo przegraliśmy kolejne spotkanie. Wierzę w mój zespół, bo nie gramy źle, ale skoro przegrywamy to gdzieś musi być problem. Nie szukamy go jednak na siłę, bo wierzę, że wkrótce odpalimy.
- W Płocku była dobra reakcja na stratę bramki. Dzisiaj było gorzej. Na to musimy zwrócić uwagę. Nikt nie lubi przegrywać. Jako piłkarz byłem w takiej sytuacji, jako trener jeszcze nie, ale wierzę, że mi się uda.
- Musieliśmy uzupełnić braki kadrowe. Bez Makucha i Tronta musieliśmy zmienić styl gry. Pozyskaliśmy zawodników o innej specyfice. Musieliśmy poszerzyć kadrę i stąd tyle transferów z zagranicy. Szukaliśmy Polaków i to nie jest tak, że się uparłem, tylko to wynika z rynku.
- Nie ma znaczenia, że kiedyś grałem w Zagłębiu. W Miedzi jestem od 10 lat, a piłkarzem… byłem bardzo dawno temu.