Kazimierz Moskal (ŁKS Łódź)
- Gratuluję i dziękuję moim zawodnikom, bo zostawili wiele zdrowia na boisku. Był to najdłuższy czas doliczony w mojej karierze. Do końca meczu było nerwowo, ale stworzyliśmy tak wiele okazji, że powinniśmy to wcześniej zakończyć. Powiedziałem zawodnikom, że chce by zagrali fantastyczny mecz, strzelili kilka bramek i zdominowali rywala, ale nie obraziłbym się gdybyśmy wygrali 1:0 grając słabo. Nasza sytuacja wciąż się nie zmienia, wciąż jesteśmy na ostatnim miejscu, ale dopisujemy 3 punkty i mamy głowę nieco wyżej.