"Z dniem dzisiejszym Martin Ševela przestał pełnić funkcję trenera pierwszego zespołu KGHM Zagłębia Lubin. 45-letni szkoleniowiec zdecydował się skorzystać z oferty arabskiego klubu Saudi Professional League, który wykupił trwający jeszcze rok kontrakt słowackiego szkoleniowca i od nowego sezonu rozpocznie już pracę w nowym zespole" - brzmi komunikat na oficjalnej stronie Zagłębia Lubin zaglebie.com
Martin Ševela przeszedł do Zagłębia Lubin we wrześniu 2019 roku. Początki jego kadencji były obiecujące, bo drużyna odżyła mentalnie po specyficznym trenerze, jakim był Ben van Dael. Im dalej w las, tym było gorzej i zespół Słowaka grał coraz bardziej topornie, w dodatku był coraz mniej skuteczny. Fakty są takie, że również pozycje w tabeli osiągane przez 44-letniego trenera chluby mu nie przynoszą. W swoim pierwszym, niepełnym sezonie zajął 11. miejsce, a w minionych rozgrywkach, które przepracował w pełni, zakończył w cieniu grobowej atmosfery na miejscu numer 8. W dodatku Martin Ševela coraz więcej mówił o wprowadzaniu młodzieży, a coraz mniej w tym temacie robił. Efektem tego były epizodyczne występy wychowanków z akademii lub pozyskanych młodych piłkarzy, a szanse co chwila otrzymywały takie tuzy jak Samuel Mraz czy Miroslav Stoch. Szkoleniowiec ze Słowacji "Miedziowych" prowadził łącznie w 65 spotkaniach. 28 z nich wygrał, 14 zremisował i 23 przegrał. Łącznie Ševela w Zagłębiu zdobył 98 punktów (średnia 1,51 pkt na mecz), a bilans bramkowy wyniósł 107:94.
Wiele wskazuje na to, że cała sprawa potoczyła się niezwykle szybko i nowy klub Ševeli skorzystał z klauzuli, jaką ten trener miał zawartą w swoim kontrakcie. Zważywszy na to, że umowa Słowaka obowiązywała do końca czerwca 2022 roku, kwota wykupu zapewne nie jest oszołamiająca.
Jaki był Martin Sevela? Dużo rozmawiał, był dobrym motywatorem. Do zawodników miał podejście bardziej jak starszy kolega, a nie jak trener-zamordysta. Za to od podopiecznych zbierał sporo pochwał – zresztą, nie tylko w Zagłębiu, ale też w poprzednich klubach. A jeśli chodzi o warsztat? Tutaj już znaczenie gorzej. Słabsze wyniki według opinii wielu osób nie wzięły się znikąd i po prostu po czasie zaczęły wychodzić spore braki, których nie można było już zakryć popularną „jazdą na picu”. Co by nie mówić, wyniki Martina Seveli to odpowiednio 11. i 8. miejsce, co specjalnie temu trenerowi chluby nie przynosi, patrząc na zapowiedzi dotyczące walki o jak najwyższe miejsca, wprowadzanie młodzieży, czy widowiskowej gry. Tego wszystkiego, szczególnie w drugim sezonie Martina Seveli w Lubinie, zdecydowanie zabrakło. A gdy dodamy do tego grę Dorde Crnomarkovicia, Samuela Mraza i Miroslava Stocha, gdy absolutnie na to nie zasługiwali, każdy sympatyk Zagłębia Lubin zaczyna zadawać sobie pytanie, czy tak naprawdę będzie tęsknił za tym trenerem. Ile osób zatęskni?
<< PRZECZYTAJ | Fakty i liczby kadencji Martina Ševeli >>
Jak informuje klub, w najbliższych dniach zespołem pokieruje Paweł Karmelita, dotychczasowy II trener lubinian, związany od dawna z naszym klubem. Wkrótce dowiemy się, kto ostatecznie zostanie pełnoprawnym pierwszym szkoleniowcem dwukrotnego mistrza Polski. Na razie nie wiadomo także, co z Jozefem Kontirem, który nie tak dawno, po odejściu Ivana Vrabca, został asystentem Martina Ševeli.
Abha Club to 13. zespół saudyjskiej ekstraklasy w minionym sezonie.
❗ Z dniem dzisiejszym Martin Ševela przestał pełnić funkcję trenera pierwszego zespołu KGHM Zagłębia Lubin. 45-letni szkoleniowiec został wykupiony przez saudyjski @abhaFC.
— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) July 1, 2021
Dziękujemy trenerze za pracę w naszym Klubie i życzymy powodzenia! ???? pic.twitter.com/7LEabRjdXj