➕ Plusy ➕
➕ Odwaga Białka
Mecz z Cracovią nie wyszedł Bartkowi, ale nie było sensu robić z tego powodu afery. Źle zagrał cały zespół. W meczu z Górnikiem u było widać u Bartka większy luz, który przełożył się najpierw na kluczowe podanie, a następnie na gola. "Biały" wszedł do seniorskiej piłki bez kompleksów i powinniśmy się z tego powodu bardzo cieszyć. Osobne pochwały należą się Martinowi Seveli, który nie spękał po Cracovii i dał Białka ponownie do wyjściowego składu.
➕ Jakość stoperów
W meczu z Górnikiem Zabrze bardzo dobrze funkcjonowali środkowi obrońcy. Guldan i Kopacz nie popełniali błędów, dobrze wyprowadzali piłki oraz starali się stwarzać zagrożenie pod bramką zabrzan przy stałych fragmentach. Dobrą grę swoich piłkarzy podkreślił na konferencji trener Sevela.
➕ Słoweńskie skrzydła
Ostatnio skrzydła były podcięte, a z Górnikiem znów działały rewelacyjnie. Aktywność, wymienność pozycji, spryt i pasja. Sasa Zivec zakończył mecz z asystą, a Damjan Bohar z bramką. Oby tak dalej!
➕ Liczba młodych zawodników
Po piątkowym pojedynku możemy cieszyć się z liczby młodych zawodników w składzie. Znów swoje minuty dostali Bartosz Białek, Bartosz Slisz, Łukasz Poręba, Patryk Szysz i dalej stosunkowo młody Damian Oko.
➕ Ofensywne zmiany
Trenera Martina Sevelę należy pochwalić za to, że po kontuzji Jakuba Tosika nie zdecydował się na murowanie gola przy 1:0, lecz wprowadził Patryka Szysza i nieco przemodelował skład. Cieszy także fakt, że wprowadzony za kontuzjowanego Sase Balicia Damian Oko, dostał od Seveli pozwolenie na to, by grać ofensywnie, a nie tylko pilnować dostępu do własnej bramki.
⛔ Minusy ⛔
⛔ Za mało sytuacji
Górnik nie pokazał się z dobrej strony w Lubinie i mimo wygranej 2:0, stworzyliśmy zbyt mało klarownych sytuacji. Mecz kończyliśmy z "zaledwie" 6 celnymi strzałami, przy jednym celnym uderzeniu rywali.
⛔ Urazy
Minus trochę na siłę i jedynie, kogo możemy tu skrytykować, to los. Mecz z Górnikiem urazami okupili Sasa Balić i Jakub Tosik i pozostaje nam mieć nadzieje, że obaj piłkarze niebawem wrócą do pełni zdrowia.
⛔ Frekwencja
Niestety, frekwencja na meczu z żabolami była żenująca i jest najgorszym wynikiem w obecnym sezonie w całej smutnej jak wiadomo co ekstraklasie. I nie chodzi tu o niewystarczającą promocję meczu, czy coś podobnego. Chodzi o nas - kibiców. Każdy z nas powinien się nad sobą zastanowić, czy faktycznie w kwestii wspierania Zagłębia daje z siebie wszystko, bo z meczu na mecz wygląda to gorzej.