Po trzech przegranych meczach z rzędu, zawodnicy Zagłębia wreszcie zdobyli cenne trzy punkty, podnosząc się jednocześnie po początkowym ciosie. Przed wami tradycyjny zestaw pozytywów i negatywów po ostatnim spotkaniu.

 Plusy 

 Stałe fragmenty gry

Zdobywanie goli poprzez rzuty rożne stało się małą wizytówką "Miedziowych" w obecnym sezonie. Nie inaczej było również w starciu przeciwko Podbeskidziu, gdzie poprzez dwa dośrodkowania Filipa Starzyńskiego, koledzy z zespołu mieli okazję trafić do bramki rywala. Warto odnotować, że statystyka mogłaby zostać podwyższona, gdyby swoją wyśmienitą okazję wykorzystał Kamil Kruk.

 Forma Patryka Szysza

Kolejne spotkanie i kolejny gol zdobyty przez Patryka Szysza. W ostatnim czasie jest to jedyny zawodnik, który w miarę regularnie wpisuje się na listę strzelców. Dorobek mógłby być jeszcze większy poprzez dobre, mocne uderzenie z dystansu pomocnika, lecz czujny na linii bramkowej był Peškovič, który zdołał wybronić strzał. 

 Linia obrony

Gdy większość z nas spojrzała na skład podany przed pierwszym gwizdkiem sędziego, z pewnością odetchnęło z ulgą. Šimić oraz Crnomarković, którzy nie imponowali formą, zostali odesłani na ławkę rezerwowych. W ich miejsce wskoczył Oko wraz z Krukiem, którzy zanotowali dobry występ w Poznaniu, zachowując czyste konto. W niedzielnym spotkaniu również zagrali przyzwoicie, lecz nie ustrzegli się kilku błędów, które mogły kosztować zespół utraty kolejnych bramek.

 Minusy 

 Szybka strata bramki

To już trzeci mecz z rzędu, w którym zawodnicy Zagłębia tracą bramkę w pierwszym kwadransie spotkania. W porównaniu do ostatnich spotkań, tutaj mieliśmy do czynienia ze składnie wypracowaną akcją ze znakomitym podaniem Modelskiego do Hory, który następnie podał do Bilińskiego, a temu zostało dokonanie formalności. 

 Napastnik

To już chyba czas w którym powinniśmy rozliczać Karola Podlińskiego ze swojej roli. Fakt, napastnik dużo od siebie daje walcząc o każdą piłkę na boisku, lecz najważniejszej statystyki, czyli bramki w oficjalnym meczu Zagłębia, nadal brak. Łatwo sobie wyobrazić, że w sytuacji w której minął się z piłką w polu karnym, doświadczony napastnik zamieniłby na gola. A jak się spisał jego zastępca? Po wejściu na boisko Mráz zdołał źle przyjąć piłkę w polu karnym Podbeskidzia, a w następnej akcji z jego udziałem, uruchomić kontrę przeciwnika. Na jego szczęście, zakończyło się to bez większych konsekwencji dla całego zespołu. 

 

A Wy co sądzicie o spotkaniu z Podbeskidziem? Zapraszamy do komentowania i wyrażania swoich opinii!

źródło: Własne

KONKURS TYPERA

mkszaglebie.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z MKSZaglebie.pl. Wygrywaj nagrody!

DODAJ KOMENTARZ (NIEZALOGOWANY)

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!
 

KOMENTARZE (2)


12.04.21 18:59
- gra bez pilki, antycypowanie w grze
- gra obronna
- rozegranie od tylu
- brak podan na wolne pole - nikt nie chce sie scigac z obroncami

+ dobre wybieganie, nie "puchniemy" w meczu

processing comment 0 0
12.04.21 18:10
+ zdobyte 3 punkty, powtarzalnosc w wykonywaniu stalych fargmentow gry, walka do konca, probowanie gry kombinacyjnej.
- niepewna gra w obronie,za malo ruchu bez pilki, za wolne przechodzenie z obrony do ataku i z ataku do obrony, glupie faule i niepotrzebne kartki,za duze odstepy miedzy formacjami,zbyt duzo zlych decyzji jezeli chodzi o rozegranie pilki czy ustawianie sie do obrony,za duzo podstawowych bledow takich jak przyjecie pilki, podanie,czy chodz by strzal na bramke,co niektorzy zawodnicy wygladaja slabo mentalnie jak by sie bali grac.

processing comment 0 0